Temat: pseudo historyczne filmy

Lubicie? Ogladacie?

Ja uwielbiam filmy historyczne i kostiumowe, ale drazni mnie ostatnia moda na zaklinanie rzeczywistosci. Jesli troche zna sie historie to mam jakis zgrzyt w glowie ze sie ludziom taka papke wciska.

Ogladam teraz drugi sezon Sisi na Netflixie. To to jest taki kit, ze glowa mala, historycznie tam sie nic nie zgadza. Ogladam jako 'kostiumowy', bo z historia nie ma to nic wspolnego.

Wczesniej ogladalam cala serie Bridgertonow i Krolowa Charlotte. O ile ksiazki to takie fajne romansidla do poduszki, to stworzenie opcji czarnoskorej arystokracji w XIX wieczej Anglii brzmi jak kolejne uniwersum Marvela. 

Pasek wagi

Nie przepadam. Ale wiem o czym mówisz. W dobie szeroko pojętej poprawności politycznej aż oczy bolą jak się widzi właśnie chociażby czarnoskóra arystokrację albo inne kwiatki. Od razu mam z tyłu głowy jak w Seksmisji Kopernik była kobietą tak teraz każda ważniejsza postać historyczna była czarnoskóra a najlepiej niebinarna do tego. Ja rozumiem od czego ta rewolucja się zaczęła ale poszła zdecydowanie za daleko i mocno zakłamuje rzeczywistość i historię. Szczegolnie jak się bierze za to Netflix

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

Lubicie? Ogladacie?

Ja uwielbiam filmy historyczne i kostiumowe, ale drazni mnie ostatnia moda na zaklinanie rzeczywistosci. Jesli troche zna sie historie to mam jakis zgrzyt w glowie ze sie ludziom taka papke wciska.

Ogladam teraz drugi sezon Sisi na Netflixie. To to jest taki kit, ze glowa mala, historycznie tam sie nic nie zgadza. Ogladam jako 'kostiumowy', bo z historia nie ma to nic wspolnego.

Wczesniej ogladalam cala serie Bridgertonow i Krolowa Charlotte. O ile ksiazki to takie fajne romansidla do poduszki, to stworzenie opcji czarnoskorej arystokracji w XIX wieczej Anglii brzmi jak kolejne uniwersum Marvela. 

Tzn. generalnie patrzac historycznie, to w historii Sisi przedstawianej od stuleci juz w popkulturze czy mediach (a wczesniej pewnie w gazetach i opowiesciach), to chyba sie nic nie zgadza ;) Nie wiem, jak to mozliwe, ze az tak obraz jej zostal zaklamany i ma sie bardzo dobrze. Serial tez obejrzalam w tym tygodniu, lubie jej tesciowa :D A ksiaze to tez taka pipka. Za to lubie postac jego brata.

Z innych, to lubie Korone Krolow 😁 Chociaz teraz to mam chyba 400 odcinkow Jagiellonow do nadrobienia. Pierwsze odcinki pierwszego sezonu to wiadomo, ze jesli chodzi o scenografie, kostiumy, to bardzo slabo i chyba kiepski budzet byl. Ale generalnie ciekawie mi sie to ogladalo. Nie mam wymagan, ze musi to byc produkcja jakosci Gry o Tron.

Bridgertonowie i Krolowa Charlotte, no to taka prowokacja dla mnie, z tymi czarnoskorymi aktorkami i aktorami, do tego ciagle watki homo, czarnoskorzy biedacy, ktorzy nagle w ramach darowizny / spadku zostaja baronami czy kim tam. Ale dla mnie to nie jest historyczna seria, to po prostu odrebne uniwersum, moze nie Marvella ;)

Też lubię takie filmy/seriale. Mogę polecić serial „Wielka”, o Katarzynie Wielkiej.

.Daga. napisał(a):

Też lubię takie filmy/seriale. Mogę polecić serial ?Wielka?, o Katarzynie Wielkiej.

probowalam, tragiczny jak dla mnie. W ogole nic sie tam nie trzyma kupy. O katarzynie jest bardzo dobry serial z 2014, i jeszcze jeden opowiadajacy o pozniejszych czasach z Helen Miren. 

Pasek wagi

Bridgertonowie to jest zmyślona historia, są tam czarni arystokraci ale też współczesna muzyka, której kiedyś nie było, no to jest taki rozrywkowy serial, więc mnie to nie razi, fantastyka kostiumowa. A co do Sisi miałam oczekiwania większe, bo to jednak postać historyczna. Odpuściłam po kilku odcinkach. 

to co teraz jest w ogole nie ogladam. Nie dlatego ze jest niezgodne z historia tylko ze to zwyczajny woke sciek i slaby scenariusz. 

Ze starszych seriali historycznych np Rome z HBO uwazam za arcydzielo :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.