Temat: Nasze codzienne sukcesy

Dziewczyny, przychodzę do Was z pewną propozycją nie do końca związaną z odchudzaniem, choć troche też. Niegdyś w ramach grupy uczącej zarządzania czasem i organizacji przez tydzien praktykowaliśmy następujący system i efekty zarówno u mnie, jak i innych uczestników były mega.


O co chodzi? Cały cel zabawy polega na działaniu proaktywnym (w zyciu, nie tylko diecie). Jest to metoda organizacji dobra dla osób, ktore mają problem z planowaniem, bo planują za dużo / samo planowanie szczegółowo dnia narzuca na nich zbyt dużą presję / maja problem z realizacją. W tej metodzie planujemy co najwyzej w zaciszu własnym, ale potem RAPORTUJEMY sobie wspólnie, co danego dnia udało nam się zrobić: rozwojowego, ważnego dla nas, potrzebnego nam. W tym wątku "chwalimy" sie w ciagu dnia (lub pod koniec), co udało nam się zrealizować. Chcemy docenić każde nasze działanie. 


~~~


Przykład:


1. Napisałam abatrakt pracy naukowej.


2. Jeździłam 30 min na rowerku


3. Znalazłam czas dla siebie na domowe spa


4. Przeczytałam 30 stron książki


5 . Posprzątałam kuchnię.


Jestem z siebie dumna, super wykorzystałam ten dzień i zrealizowałam ważne zadania. / Dzisiaj zrobiłam kilka rzeczy, które chciałam, ale nie udało mi sie zrobic X, mam nadzieję, ze jutro to ogarnę.


~~~


Działania mogą być z każdego sektora - zawodowego, rozwojowego, aktywności fizycznej, dbania o siebie, whatever. Chodzi głownie o to, że często sam fakt mozliwosci "pochwalenia" sie komuś, ze coś nam sie udało, daje motywację do działania, a brak zapowiadania co bedziemy robić zdejmuje z nas presję i pozwala działać w swoim tempie.

Zapraszam chętne do dołączenia :)


Pasek wagi

Udało mi się nie zaspac do pracy 🙂

Udało mi się nie zaspac do pracy 🙂

U mnie dziś pierwszy dzień pracy po urlopie - też udało mi się nie zaspać, a nawet byłam 1h szybciej, żeby sobie wszystko na spokojnie ogarnąć (wyspana i wypoczęta).

Wczoraj zrobiłam duże pranie po wyjeździe, wyszorowałam dywany, poukładałam ciuchy w szafie, urządziłam sobie domowe spa, pojeździłam 1h na orbim i... nie przytyłam ani grama na hotelowym AI 😃

Pasek wagi

Mimo kijowej pogody poszłam na długi spacer i mam już 9k kroków :) 

Dzień bez słodyczy- chociaż jeszcze się nie skończył :) za dużo ostatnio jem i muszę sobie detoks zrobić

BetterMe - podlinkowałam.

Odkamieniłam czajnik :)

Pasek wagi

A ja dzisiaj wracając z pracy przeszłam się na 4 przystanek - 1,5 km mniej więcej. 

Niby nic a cieszy.

Mirin napisał(a):

BetterMe - podlinkowałam.

Odkamieniłam czajnik :)

Dziękuję!

hahaha też muszę w końcu ten czajnik odkamiemić, a jeszcze mam szklany, więc widać cały syf

Pasek wagi

Ja dziś w końcu się zebrałam w sobie i siadłam przy biurku😅

1. Przerobiłam 10 tematów na egzamin

2. Napisałam potrzebne podanie 

Oby to był zwiastub większego rozruchu

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.