Temat: prezent slubny dla znajomej

mam problem, znajoma mojego faceta zaprosila nas na slub-biora tylko cywilny, nie robia wesela bo nie maja kasy,wiec po slubie dla rodziny jest obiad a wieczorem zapraszaja znajomych do domu na spotkanie. Rozumioem to, ze ktos moze nie miec pieniedzy i doceniam ze chce sie spotkac i z rodzina i ze znajomymi w takim waznym dla siebie dniu. I wszystko byloby ok gdyby nie to, ze w ramach prezentow zazyczyliu sobie pieniadze. Uwazam, ze to troche nie w porzadku,ze sami zapraszaja do domu,zeby jechac po kosztach, a wprost mowią gosciom ze chcą kase. W przypadku kiedy ludzie robia wesela i ponosza koszty, zrozumiale dla mnie jest to,ze chca zeby chociaz czesc im sie zwrocila. Ale w tym przypadku mam wrazenie ze moi znajomi kieruja sie raczej checią zarobienia na gościach. Nie wiem co zrobic, bo nie wiem ile kasy powinnismy z narzeczonym im ofiarowac i czy moze nie lepiej kupic jednak prezent(myslalam,ze wydam na niego maksymalnie sto złotych, a w gotowce chyba nie wypada dawac nędznej stówki..?)Nie wspominam juz o tym, ze to taka moja znajoma,ze ja widuje 2 razy do roku, a moj facet moze 4...?
no to git:)) caly problem kurde w tym,ze w ogole wylecieli z tym slubem jak z procy, niecaly miesiac temu powiadomili, ja mam wyplate w piatek, a w portfelu 5zł :) nie wiem jak mój bojfrend..
A musisz iść?
a nie da rady się wywinąć z tej imprezy?
 a może w kopercie daj 50 zł i np 5 kuponów dużego lotka?
w ogóle jest tak, że skoro jesteś osobą towarzyszącą, a zaproszonym jest twój chłopak, to on powinien myśleć o kasie albo prezencie.
jeżeli, jak piszesz, nie macie kasy, to nie idziecie.
jeżeli wyraźnie zostało zaznaczone: "nie chcemy prezentów tylko pieniądze" to wyjdziesz na debilkę przynosząc jednak prezent.
danie 100zł w kopercie to nie siara. na więcej was nie stać i już.
i nie myśl, że przyjęcie w domu to pikuś, bo przecież to też wydatek. Może nie 40tyś, ale 4tyś być może (zależy od liczby gości). Poza tym nie o to chodzi, jakie wydatki mieli młodzi w związku z weselem, tylko zaczynają nową drogę życia, są głównymi bohaterami przyjęcia, w jakiś sposób goszczą ludzi, więc prezent (w tym przypadku koperta) im się należy jak psu micha.
Jak ktoś cię zaprasza z innej okazji (imienin, urodzin, ukończenia studiów) i przygotowuje wyżerkę, picie, zabawę, to też nie przychodzisz z pustymi rękami.
A dawanie na upartego prezentu, kiedy jest wyraźne życzenie kasy, to dla mnie nietakt. Można w ogóle nie przychodzić, jeśli warunki nie pasują;)
> w ogóle jest tak, że skoro jesteś osobą
> towarzyszącą, a zaproszonym jest twój chłopak, to
> on powinien myśleć o kasie albo prezencie.jeżeli,
> jak piszesz, nie macie kasy, to nie idziecie.
> jeżeli wyraźnie zostało zaznaczone: "nie chcemy
> prezentów tylko pieniądze" to wyjdziesz na debilkę
> przynosząc jednak prezent.danie 100zł w kopercie
> to nie siara. na więcej was nie stać i już.i nie
> myśl, że przyjęcie w domu to pikuś, bo przecież to
> też wydatek. Może nie 40tyś, ale 4tyś być może
> (zależy od liczby gości). Poza tym nie o to
> chodzi, jakie wydatki mieli młodzi w związku z
> weselem, tylko zaczynają nową drogę życia, są
> głównymi bohaterami przyjęcia, w jakiś sposób
> goszczą ludzi, więc prezent (w tym przypadku
> koperta) im się należy jak psu micha.Jak ktoś cię
> zaprasza z innej okazji (imienin, urodzin,
> ukończenia studiów) i przygotowuje wyżerkę, picie,
> zabawę, to też nie przychodzisz z pustymi rękami.A
> dawanie na upartego prezentu, kiedy jest wyraźne
> życzenie kasy, to dla mnie nietakt. Można w ogóle
> nie przychodzić, jeśli warunki nie pasują;)

Gosci bedzie 5 oprocz nas, siedzenie na podlodze, jakies salatki..to nie maja byc balety tylko kameralne spotkanie..wiec takie sa warunki. ale nie o warunkach pisalam i nie o warunki pytalamj. Pytalam o prezent.Dziekuje za odpowiedz, wlasciwie powinnam zostawic to bez komentarza.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.