- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2024, 19:56
Tak jak w tytule. Czy lubicie swoją pracę? W jakim zawodzie pracujecie?
8 sierpnia 2024, 20:46
Zawsze lubiłam wszystkie moje prace. Nie cierpiałam jedynie mojej pierwszej. Zawsze mi się trafiali fajni ludzie. Mam kreatywną pracę, więc zawsze robię inne rzeczy. Prace zmieniam często, bo po prostu zaczynają mnie po jakimś czasie nudzić.
Tak, Vitalia pamięta jak się nudziłaś w pracy i wypisywałaś o przełożonych...
No i ta zmiana pracy ?z wlasnej inicjatywy? ;-) Zapomniala dodac, ze czasem ja zwolnia dyscyplinarnie.
Heh, to było rozwiązanie za porozumieniem stron i jeszcze mogłam odszkodowanie wyciągnąć ;]
Patrz jaka sprytna;-) Serio Keyma, rob notatki z tego co wymyslasz na Vitalii.
Nie muszę, bo znam prawdę. Pewnie napisałam, że mnie wywalili, ale mam wypowiedzenie za porozumieniem, którego nota bene nie musiałam podpisywać, o czym dowiedziałam się później od panów z KW i mogłam o to pozwać.
Edytowany przez SukienkaWgroszki 8 sierpnia 2024, 20:50
9 sierpnia 2024, 07:36
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro 😂 Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle 🙃
9 sierpnia 2024, 07:43
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro ? Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle ?
Fajna praca, ale tak z ciekawości- nie zastanawiałaś się co będzie jak będziesz po 40stce? Nie pytam złośliwie, ale pewne zawody to zawody poniekąd zarezerwowane dla młodych ludzi.
9 sierpnia 2024, 09:47
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro ? Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle ?
Fajna praca, ale tak z ciekawości- nie zastanawiałaś się co będzie jak będziesz po 40stce? Nie pytam złośliwie, ale pewne zawody to zawody poniekąd zarezerwowane dla młodych ludzi.
A co to za problem być barmanką czy baristką po 40?
9 sierpnia 2024, 13:05
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro ? Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle ?
Fajna praca, ale tak z ciekawości- nie zastanawiałaś się co będzie jak będziesz po 40stce? Nie pytam złośliwie, ale pewne zawody to zawody poniekąd zarezerwowane dla młodych ludzi.
A co to za problem być barmanką czy baristką po 40?
A po 50tce :)? Nie wiem, w PL widuję same młode barmanki.
9 sierpnia 2024, 13:38
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro ? Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle ?
Fajna praca, ale tak z ciekawości- nie zastanawiałaś się co będzie jak będziesz po 40stce? Nie pytam złośliwie, ale pewne zawody to zawody poniekąd zarezerwowane dla młodych ludzi.
A co to za problem być barmanką czy baristką po 40?
A po 50tce :)? Nie wiem, w PL widuję same młode barmanki.
Głównie dlatego, że najczęściej studentki sobie dorabiają w ten sposób, ale nie jest wymogiem mieć max 30 lat. Po prostu bardzo często to stanowisko jest traktowane jako przejściowe, tymczasowe przez osoby uczące się lub zaczynające swoje życie zawodowe itp. stąd duża rzesza to młode osoby. Ale są też osoby, które po prostu tą pracę lubią i spokojnie da się spotkać barmanki, baristki czy kelnerki starsze niż 40 lat.
Edytowany przez Karolka_83 9 sierpnia 2024, 13:39
9 sierpnia 2024, 13:41
Pracuję jako barmanka, baristka, no i kiedy trzeba, to i kelnerka - jak to w gastro ? Bywa ciężko, ale serio: uwielbiam swoją pracę i czuję się tam jak przysłowiowa ryba w wodzie. Mamy świetną i zgraną ekipę, wyrozumiałego szefa, jestem zadowolona również z zarobków, grafiku i lokalizacji samego lokalu. Mam bazę stałych klientów: lubię z nimi rozmawiać, żartować - można rzec, że poniekąd tak odpoczywam, bo pozytywne relacje dają mi motor napędowy do działania. Na szczęście nie jesteśmy żadną speluną, tylko porządnym lokalem, więc tzw. "trudny klient" zdarza się naprawdę rzadko.
Nigdy nie miałam ambicji zawodowych, aby robić tzw. "karierę", bo wolę żyć dla bliskich mi ludzi, siebie i stawiam raczej na rozwój w sferze hobby/zainteresowań. Po co mi jakieś wyścigi szczurów, nerwy, stres, deadline'y, projekty i cholera jeszcze wie, co? Praca to tylko praca, wykonuję ją głównie dla pieniędzy i tyle ?
Fajna praca, ale tak z ciekawości- nie zastanawiałaś się co będzie jak będziesz po 40stce? Nie pytam złośliwie, ale pewne zawody to zawody poniekąd zarezerwowane dla młodych ludzi.
Owszem, zastanawiałam się, ale siedzę też trochę na giełdzie i plany są takie, żeby przed 50-tką nie musieć już pracować w ogóle.