Temat: Olimpiada 2024

Cyrica napisał(a):

a ja wam powiem szczerze, że to nie było dla mnie przyjemne widowisko. 

Na początek krótko o tym dyskutowanym fragmencie z ucztą. Jeśli ktoś pamięta na forum Rybkę, która mieszkała we Francji, to może pamięta też jak opowiadała, że została zbesztana w szkole córki kiedy jako dekoracje świąteczne przygotowały... aniołki. Aniołki. Boże Narodzenie. Niestosowne. Tak postępowała sekularyzacja, wiec nie mówcie proszę, że Francuzi tylko przypadkiem swoja ucztą bogów wywolali skojarzenie z ostatnią wieczerzą. Takie przypadki się nie dzieją. 

Ale ja chciałam o całej imprezie. W 1992 roku w Albertville Francuzi pokazali widowisko kontrowersyjne, futurystyczne, oryginalne, totalne odejście od pluszowych maskotek i łyżwiarek w białych futerkach. Udowodnili wtedy, jak bardzo potrafią w nowoczesność. Tam było widac pomysł na każdym kroku. Tu mam wrażenie, że oglądałam po prostu drogą uliczna dyskotekę. Grzeczną za dnia, trochę mniej grzeczna po zmroku. Bardzo typowe synchroniczne układy taneczne, popularne utwory muzyczne, zbiorowisko kostiumów jakby z wszystkich paryskich wypożyczalni i teatrów, i co kto dorwał to jego, oraz oczywiście lekka doza obsceniczności. Z rozmachem, a nudnawo. Przepływ reprezentacji na łodziach bardzo spoko, rozumiem że chodziło to, by opanować cały Paryż wspólną imprezą i to był eksperyment (może też po to, by pokazać że ten Paryż taki niebezpieczny jak sie mówi wcale nie jest), ale zabrakło juz pomysłu na same pokazy. Prawie żałowałam że to oglądam, jak pojawił sie konik na wodzie to trochę wynagrodziło mi zawód, bo takich rzeczy oczekiwałam.

Cyrica napisał(a):

Noir, nie o tym był mój wpis. W przypadku Rybki mielismy do czynienia z usuwaniem symboliki. Głupi, infantylny, ozdobny aniołek to juz było przekroczenie granicy obchodów świat na sposób swiecki. Tu w scenie z igrzysk mamy daleko idące posłużenie się symbolem, mamy profanację poprzez wulgarne przemieszanie dwóch uczt z dwóch różnych religii. I rozumiem doskonale, że martwa religia starożytnej Grecji jest już tylko elementem popkultury, ale do tego samego został sprowadzona religia żywa. Jaki jest w tym momencie ciężar gatunkowy folklorystycznego aniołka na choince? 

i dosłowniej - Francuzi dobrze wiedzą co zrobili, bo maja lata doświadczeń w analizie elementów religijnych w życiu codziennym wielokulturowego społeczeństwa.

Noir_Madame napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Noir, nie o tym był mój wpis. W przypadku Rybki mielismy do czynienia z usuwaniem symboliki. Głupi, infantylny, ozdobny aniołek to juz było przekroczenie granicy obchodów świat na sposób swiecki. Tu w scenie z igrzysk mamy daleko idące posłużenie się symbolem, mamy profanację poprzez wulgarne przemieszanie dwóch uczt z dwóch różnych religii. I rozumiem doskonale, że martwa religia starożytnej Grecji jest już tylko elementem popkultury, ale do tego samego został sprowadzona religia żywa. Jaki jest w tym momencie ciężar gatunkowy folklorystycznego aniołka na choince? 

i dosłowniej - Francuzi dobrze wiedzą co zrobili, bo maja lata doświadczeń w analizie elementów religijnych w życiu codziennym wielokulturowego społeczeństwa.

Odnioslam się do sekularyzacji a nie do całości.

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Cyrica napisał(a):

Noir, nie o tym był mój wpis. W przypadku Rybki mielismy do czynienia z usuwaniem symboliki. Głupi, infantylny, ozdobny aniołek to juz było przekroczenie granicy obchodów świat na sposób swiecki. Tu w scenie z igrzysk mamy daleko idące posłużenie się symbolem, mamy profanację poprzez wulgarne przemieszanie dwóch uczt z dwóch różnych religii. I rozumiem doskonale, że martwa religia starożytnej Grecji jest już tylko elementem popkultury, ale do tego samego został sprowadzona religia żywa. Jaki jest w tym momencie ciężar gatunkowy folklorystycznego aniołka na choince? 

i dosłowniej - Francuzi dobrze wiedzą co zrobili, bo maja lata doświadczeń w analizie elementów religijnych w życiu codziennym wielokulturowego społeczeństwa.

Odnioslam się do sekularyzacji a nie do całości.

Ale sekularyzacja Francji zaczęła się w 1789. Nie wiedziałaś? I nie ma nic do rzeczy. A organizatorzy ceremonii przeprosili chrześcijan za kontrowersyjny fragment 

annamarta napisał(a):

co do "kontrowersji" ciekawe czy ktoś zwrócił uwagę, że oni nawet nie siedzieli przy stole tylko przy wybiegu na pokaz mody. Dla mnie trochę misz masz, moją uwagę zwrócił niepełnosprawny Pan wywijający break dance i oczywiście koń sunący po wodzie.