Temat: Wrzucanie zdjęć do mediów społecznościowych

Hej, hej! Luźny temat :)
Kiedyś, jako nastolatka wrzucałam do mediów wszystko, łącznie z tym jaka dziś pogoda 🤪 Teraz natomiast czasem chciałabym coś wrzucić, ale ostatecznie tego nie robię, bo mam takie myślenie, że całym rokiem nie robię nic ciekawego, a jak od wielkiego dzwona gdzieś pojadę to zostanie to odebrane jako przechwałki, jakby nie wiadomo co to było. Znajomi wrzucają że są w restauracji, a dla mnie to takie nie wiem, chwalenie się (?), jeśli to ja miałabym wrzucić. Jakby pójście do restauracji było nie wiadomo czym. Wyślę czasem fotkę dobrego jedzonka na grupę do mamy i siostry, czy do teściowej, ale to by było na tyle.  Nie mam oczywiście za złe znajomym że wrzucają, w końcu od tego są media społecznościowe, ale sama mam ogromne opory i ostatecznie nic nie wrzucam.  Ostatnio jeden ze znajomych wyjechał na wakacje zagranicę i jak na co dzień nic nie wrzuca, tak z tego wyjazdu było po 10 fotek dziennie - jak pije drinka, leży na leżaku, zdjęcia hotelu, je śniadanie, je obiad, kolację, siedzi w morzu, znowu pije drinka tylko innego koloru, co weszłam na fejsa to tylko jego zdjęcia i tak sobie pomyślałam, że ja chyba bym tak nie mogła, źle bym się z tym czuła. Mój szef raz na dwa miesiące jest na jakichś super wakacjach i nigdy nic nie wrzuca, a ja pojadę gdzieś 2x w roku i miałabym wrzucać  i się przechwalać. A Wy jakie macie podejście do wrzucania zdjęć do Internetu? Często coś dodajecie?  

Wrzucam jak coś robię, ale to nie jest 30 takich samych zdjęć, tylko 3 w porywach do 10, na których uwieczniam różne osoby, miejsca, nastroje itp. Często zaglądam na swój profil i dzięki zdjęciom wracam myślami do tamtych wydarzeń. Mój profil nie jest pusty, ale to co trzeba, jest prywatne. Lubię też oglądać co u znajomych, bo nie mam czasu na pisanie z każdym, a ze zdjęć widać, co u kogo się dzieje, można coś skomentować, wyrazić zachwyt/ poparcie itp. 

Pasek wagi

Użytkownik4535693 napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

sama kiedyś wrzucałaś jak leci a teraz cie dziwi jak inni to robią? ? Gratulacje. Wydoroślałaś :) 

nooo, ale wtedy miałam z 14 lat, kiedyś jak robiłam czystki i czytałam te swoje wypociny to przechodziły mnie ciarki żenady :D

ale to samo robiłaś tez wieku 20-25 lat? :) Tak z czystej ciekawości pytam, bez złośliwości. Każdy tu widać ma inne zdanie. Ogólnie powiedziałabym, że to kobiety wiodą prym we wstawianiu zdjęć. Jednak jak widziałam wymuskanych chłopców w odbiciu lustra to zawsze mnie bawiło. Takie lalusie, żeby pochwalić się tym czy tamtym. Jak nastolatków jestem w stanie zrozumieć bo oni żyją mediami społecznościowymi tak ludzi dorosłych już zupełnie nie. Dorosły powinien rozumieć, że pewne sprawy w życiu są i powinny zostać prywatne. 

Mnie zmęczyło "oglądanie" ciągle jednego i tego samego, tysiąc zdjęć dzieci w tych samych pozach itp. Albo wstawiony test ciążowy z podpisem mniej więcej brzmiącym "tylko nie teraz". Od lat nie używam fb i jest mi z tym wyśmienicie :) Sama nigdy nie postowałam. Używam innych aplikacji, gdzie obserwuje tylko to co mnie interesuje a nie ludzi, z którymi nawet nie wiemy ze się znaliśmy kiedyś. 

nielubiebiegac napisał(a):

Użytkownik4535693 napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

sama kiedyś wrzucałaś jak leci a teraz cie dziwi jak inni to robią? ? Gratulacje. Wydoroślałaś :) 

nooo, ale wtedy miałam z 14 lat, kiedyś jak robiłam czystki i czytałam te swoje wypociny to przechodziły mnie ciarki żenady :D

ale to samo robiłaś tez wieku 20-25 lat? :) Tak z czystej ciekawości pytam, bez złośliwości. Każdy tu widać ma inne zdanie. Ogólnie powiedziałabym, że to kobiety wiodą prym we wstawianiu zdjęć. Jednak jak widziałam wymuskanych chłopców w odbiciu lustra to zawsze mnie bawiło. Takie lalusie, żeby pochwalić się tym czy tamtym. Jak nastolatków jestem w stanie zrozumieć bo oni żyją mediami społecznościowymi tak ludzi dorosłych już zupełnie nie. Dorosły powinien rozumieć, że pewne sprawy w życiu są i powinny zostać prywatne. 

Mnie zmęczyło "oglądanie" ciągle jednego i tego samego, tysiąc zdjęć dzieci w tych samych pozach itp. Albo wstawiony test ciążowy z podpisem mniej więcej brzmiącym "tylko nie teraz". Od lat nie używam fb i jest mi z tym wyśmienicie :) Sama nigdy nie postowałam. Używam innych aplikacji, gdzie obserwuje tylko to co mnie interesuje a nie ludzi, z którymi nawet nie wiemy ze się znaliśmy kiedyś. 

Niee, ogarnęłam się gdzieś w wieku 17 lat ;)

Wrzucam zdjęcia z wakacji i czasem z jakiś wyjść, knajp itd.  Zresztą mój profil Instagramowy ma to wręcz w nazwie, co innego fb- na nim część relacji z insta też udostępniam. Wszystko mam tylko dla znajomych.

Wrzucam podczas urlopu sporo zdjęć codziennie z ładnych miejsc. Jednym z powodów jest to, że sama lubię oglądać takie relacje/posty u znajomych. Nie raz już zdarzyło mi się przez kogoś znajomego zainspirować kierunkiem podróży. W drugą stronę też to działa- czasem ktoś dopyta i potem też sam wybiera to miejsce, a nawet pyta o konkretny nocleg;) tak więc nie napiszę brzydko gdzie mam to, co myślą osoby, którym się to nie podoba. W końcu mogą mnie nie obserwować i mają z głowy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.