Temat: Badania profilaktyczne brzucha

Co lepiej zrobić profilaktycznie, USG jamy brzusznej, rezonans magnetyczny czy tomografię komputerową brzucha? 

W dość bliskiej rodzinie ktoś zachorował na raka trzustki i trochę dostałam stresu na tym punkcie.

Dodam,że planuję iść prywatnie. Koszt nie gra roli.

Na początek wystarczy usg. Doświadczony radiolog bez problemu zobaczy nieprawidłowości w obrazie, tym bardziej podczas badania prywatnego, gdzie możesz ukierunkować lekarza na co ma zwrócić uwagę tj. że na trzustkę. 

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

Na początek wystarczy usg. Doświadczony radiolog bez problemu zobaczy nieprawidłowości w obrazie, tym bardziej podczas badania prywatnego, gdzie możesz ukierunkować lekarza na co ma zwrócić uwagę tj. że na trzustkę. 

no nie zgodzę się... USG to podstawowe badanie. Przerzuty na wątrobie pokaże pewnie ale mniejsze nowotwory to mała "szansa".

Ja trafiłam na usg z bólem brzucha i owszem - "coś" pokazało ale tylko dlatego, że był już stan zapalny. A guz miał już 8 cm.

Autorko - rezonans wydaje się najrozsądniejszy - jeśli koszty nie grają roli. Tomografia tańsza, raczej mniej dokładna (oczywiście poza specyficznymi przypadkami), szkodliwe promieniowanie i szkodliwy kontrast - a rezonans jest bezpieczny, kontrast też lepszy. Jedyne co to nie wszędzie na życzenie w ogóle ten kontrast podadzą.

W kwestii nowotworów to najdokładniejszy jest PET ale tego to raczej bez konkretnych wskazań się nie robi.

Ale oprócz badania obrazowego jamy brzusznej można zbadać jeszcze inne rzeczy - ile masz lat? Masz jakiekolwiek niepokojące objawy?

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Na początek wystarczy usg. Doświadczony radiolog bez problemu zobaczy nieprawidłowości w obrazie, tym bardziej podczas badania prywatnego, gdzie możesz ukierunkować lekarza na co ma zwrócić uwagę tj. że na trzustkę. 

no nie zgodzę się... USG to podstawowe badanie. Przerzuty na wątrobie pokaże pewnie ale mniejsze nowotwory to mała "szansa".

Ja trafiłam na usg z bólem brzucha i owszem - "coś" pokazało ale tylko dlatego, że był już stan zapalny. A guz miał już 8 cm.

Autorko - rezonans wydaje się najrozsądniejszy - jeśli koszty nie grają roli. Tomografia tańsza, raczej mniej dokładna (oczywiście poza specyficznymi przypadkami), szkodliwe promieniowanie i szkodliwy kontrast - a rezonans jest bezpieczny, kontrast też lepszy. Jedyne co to nie wszędzie na życzenie w ogóle ten kontrast podadzą.

W kwestii nowotworów to najdokładniejszy jest PET ale tego to raczej bez konkretnych wskazań się nie robi.

Ale oprócz badania obrazowego jamy brzusznej można zbadać jeszcze inne rzeczy - ile masz lat? Masz jakiekolwiek niepokojące objawy?

Karolka, przykro mi że Cię to spotkało. I aż dziw bierze, że radiolog nie był w stanie jednoznacznie rozpoznać guza o wielkości 8 cm. To świadczy o kiepskich kompetencjach lekarza, a nie o nieprzydatności badania. 

I raczej nie da się powiedzieć, że jakieś badanie jest bardziej lub mniej dokładne (TK, RM czy PET). To są po prostu inne badania i są wykorzystywane w zależności od tego, co lekarz potrzebuje zobaczyć i z jakim nowotworem potencjalnie mamy do czynienia. Zapytałam dziś o to na onkologii. W szpitalu w którym się leczę dostępne są wszystkie metody obrazowania, a moi lekarze do mojego przypadku wybrali TK + scyntygrafię, po badaniu usg i potwierdzonym w mammografii. I wszystko zostało pięknie sprawdzone.  

Pasek wagi

Tojotka napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Na początek wystarczy usg. Doświadczony radiolog bez problemu zobaczy nieprawidłowości w obrazie, tym bardziej podczas badania prywatnego, gdzie możesz ukierunkować lekarza na co ma zwrócić uwagę tj. że na trzustkę. 

no nie zgodzę się... USG to podstawowe badanie. Przerzuty na wątrobie pokaże pewnie ale mniejsze nowotwory to mała "szansa".

Ja trafiłam na usg z bólem brzucha i owszem - "coś" pokazało ale tylko dlatego, że był już stan zapalny. A guz miał już 8 cm.

Autorko - rezonans wydaje się najrozsądniejszy - jeśli koszty nie grają roli. Tomografia tańsza, raczej mniej dokładna (oczywiście poza specyficznymi przypadkami), szkodliwe promieniowanie i szkodliwy kontrast - a rezonans jest bezpieczny, kontrast też lepszy. Jedyne co to nie wszędzie na życzenie w ogóle ten kontrast podadzą.

W kwestii nowotworów to najdokładniejszy jest PET ale tego to raczej bez konkretnych wskazań się nie robi.

Ale oprócz badania obrazowego jamy brzusznej można zbadać jeszcze inne rzeczy - ile masz lat? Masz jakiekolwiek niepokojące objawy?

Karolka, przykro mi że Cię to spotkało. I aż dziw bierze, że radiolog nie był w stanie jednoznacznie rozpoznać guza o wielkości 8 cm. To świadczy o kiepskich kompetencjach lekarza, a nie o nieprzydatności badania. 

I raczej nie da się powiedzieć, że jakieś badanie jest bardziej lub mniej dokładne (TK, RM czy PET). To są po prostu inne badania i są wykorzystywane w zależności od tego, co lekarz potrzebuje zobaczyć i z jakim nowotworem potencjalnie mamy do czynienia. Zapytałam dziś o to na onkologii. W szpitalu w którym się leczę dostępne są wszystkie metody obrazowania, a moi lekarze do mojego przypadku wybrali TK + scyntygrafię, po badaniu usg i potwierdzonym w mammografii. I wszystko zostało pięknie sprawdzone.  

nie jestem Karolka ;)

Tojotka - nie, to nie kiepskie doświadczenie radiologa. Gdyby był kiepski to nie trafiłabym szybko tam, gdzie powinnam. Ale powiem więcej: wykonany tomograf także nie pokazał, że mam raka.

W jednym się zgodzę - że każde badanie jest lepsze/gorsze do oceny określonych struktur/narządów. Tylko tutaj mówimy o badaniu profilaktycznym i rezonans jest pewnym sensownym kompromisem mogącym pokazać najwięcej + jest badaniem nieszkodliwym.

Wiem, że Ty masz raka piersi i tu akurat USG jest badaniem pierwszego wyboru w profilaktyce. Ale jeśli chodzi o jamę brzuszną to raczej kiepskie badanie.

Ale przy stwierdzonym raku tak naprawdę praktycznie każdy pacjent powinien mieć wykonany PET - ale niestety w polskim NFZ jest to badanie zbyt drogie i zlecane tylko wybranym. Z resztą tak samo mając do wyboru TK i RM lekarz wybiera zazwyczaj TK, mimo że RM jest zdrowsze i często dokładniejsze (poza pewnymi wyjątkami). Minus RM vs TK jest cena i długość trwania badania.

Pasek wagi

staram_sie napisał(a):

Tojotka napisał(a):

Na początek wystarczy usg. Doświadczony radiolog bez problemu zobaczy nieprawidłowości w obrazie, tym bardziej podczas badania prywatnego, gdzie możesz ukierunkować lekarza na co ma zwrócić uwagę tj. że na trzustkę. 

no nie zgodzę się... USG to podstawowe badanie. Przerzuty na wątrobie pokaże pewnie ale mniejsze nowotwory to mała "szansa".

Ja trafiłam na usg z bólem brzucha i owszem - "coś" pokazało ale tylko dlatego, że był już stan zapalny. A guz miał już 8 cm.

Autorko - rezonans wydaje się najrozsądniejszy - jeśli koszty nie grają roli. Tomografia tańsza, raczej mniej dokładna (oczywiście poza specyficznymi przypadkami), szkodliwe promieniowanie i szkodliwy kontrast - a rezonans jest bezpieczny, kontrast też lepszy. Jedyne co to nie wszędzie na życzenie w ogóle ten kontrast podadzą.

W kwestii nowotworów to najdokładniejszy jest PET ale tego to raczej bez konkretnych wskazań się nie robi.

Ale oprócz badania obrazowego jamy brzusznej można zbadać jeszcze inne rzeczy - ile masz lat? Masz jakiekolwiek niepokojące objawy?

Mam 38 lat. Ostatnio miałam zapalenie żołądka i byłam z tym u gastrologa, trochę podleczyłam, ale mam nadal lekko refluks. Ogólnie mam jakieś żołądkowe objawy ale raczej z tym związane. Zgłaszałam też gastrologowi,że mam żółty kał, ale uznał,że to nie jest powód do obaw. 

ogolnie ciezki temat. Lekarza maja tendencje do zbywania wszystkiego co sie do nich mowi na temat jamy brzusznej. Bo tez ciezko cokolwiek zbadac. Jelito grube moga zajrzec kolonoskopia i gastroskopie z drugiej strony. Ale wszystko pozostale ciezko wybadac. USG to loteria jesli chodzi o kompetencje i raczej juz tylko skrajne przypadki beda widoczne. Inne obrazowania to warto wiedziec konkretniej czego szukac bo czasami szuka sie zmian wielkosci kropeczki. 

MyszekCzarny napisał(a):

ogolnie ciezki temat. Lekarza maja tendencje do zbywania wszystkiego co sie do nich mowi na temat jamy brzusznej. Bo tez ciezko cokolwiek zbadac. Jelito grube moga zajrzec kolonoskopia i gastroskopie z drugiej strony. Ale wszystko pozostale ciezko wybadac. USG to loteria jesli chodzi o kompetencje i raczej juz tylko skrajne przypadki beda widoczne. Inne obrazowania to warto wiedziec konkretniej czego szukac bo czasami szuka sie zmian wielkosci kropeczki. 

Dużo w tym prawdy. Jak idziesz szukać czegoś konkretnego, to lekarz wie na co zwrócić uwagę a jak się szuka na zasadzie "zerknę po całości, może coś się rzuci w oko" to często się przeoczy jakieś minimalne zmiany. Lekarze mają również różne predyspozycje - jeden dojrzy, inny nie. Tak samo sam sprzęt - jak chodziłam przykładowo w ciąży do ginekologa prywatnie, to na tym USG wszystko było doskonale widać, lekarz był w stanie ocenić wielkość dziecka bardzo dokładnie (i zresztą to co powiedział na ostatniej wizycie się sprawdziło, czyli że dziecko będzie miało przynajmniej 3,8 kg z czego błąd pomiarowy jest 300 g a byłam u niego 2 tygodnie przed porodem). W szpitalu z kolei był taki sprzęt pradawny, że ja się dziwiłam, że oni tam w ogóle są w stanie rozpoznać, że to dziecko w brzuchu, a do tego nie wiem jak z kompetencjami lekarza który tam patrzył, ale ostatecznie stwierdzono, że córka będzie ważyła około 3 kg. Ważyła 4 kg. A weź tu znajdź coś co ma milimetry jakieś - gdzie sam sprzęt jak i kompetencje osoby badającej mogą mieć mega wpływ. Z drugiej strony nie zawsze jesteśmy w stanie wskazać czego i gdzie szukać, więc wiele badań opiera się na szukaniu igły w stogu siana niestety. Dlatego ja zawsze staram się szukać lekarzy po opiniach i chodzę raczej prywatnie w takich ważniejszych sprawach niż przeziębienie czy dziura w zębie. Większa szansa, że trafię na kogoś dobrego i że będzie pracował na nowocześniejszym sprzęcie. No niestety często to ma ogromne znaczenie. Szczególnie w zestawieniu z bylejakim sprzętem w wielu placówkach na NFZ i z czesto przepracowanymi i niedospanymi lekarzami.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.