Temat: Nagrywanie koncertów o co chodzi

Chodzę na dużą ilość koncertów: klasyki, muzyki filmowej, ale i polskiej alternatywy, rocka męskiego grania, muzyki współczesnej, solistów itp. nie rozumiem jednej rzeczy... Większość koncertów, poza kameralnymi, jest nagrywana przez profesjonalistów, dlaczego więc ludzie nagrywają koncerty na telefony? Czemu, niezależnie od gatunku muzyki, rodzaju koncertu(stany czy "siedziany")ludzie zamiast rozkoszować się dźwiękami muzyki wyciągają te telefony i cały czas z rękami w górze nagrywają? Nie rozumiem tego zjawiska. 

Też nagrywacie koncerty? Serio później wracacie do tych nagrań? nie lepiej puścić sobie nagrania które będzie z koncertu zrobione przez profesjonalistów? Przecież wyciągając te ręce z telefonami zasłanianie innym koncert, ktoś płaci by sobie posłuchać w spokoju popatrzeć na wykon np. Przez znakomitego skrzypka i nagle zamiast wykonawcy wyciągnięte łapy z telefonami... 

Jesteście w stanie w pełni czerpać z chwili i skupić się na wrażeniach muzycznych nagrywając każdą piosenkę? Jeszcze rozumiem zrobić sobie zdjęcie, nagrać z 15sekund jednego utworu ale cały koncert spędzić na nagrywaniu? 

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć 😊? 

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć ?? 

nie. Bo nie bywasz.

siedzisz w domu i tankujesz do lustra

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć ?? 

nie. Bo nie bywasz.

siedzisz w domu i tankujesz do lustra

Tak sobie myśl jak ci od tego lepiej :*

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć ?? 

nie. Bo nie bywasz.

siedzisz w domu i tankujesz do lustra

Tak sobie myśl jak ci od tego lepiej :*

nie jest mi od tego lepiej, to raczej przykre patrzec na twoje durme tematy poalkoholowe.

Ale jesli tobie lepiej od tego, ze udajesz, ze masz super zycie, przyjaciol, faceta i "bywasz", to spoko. Zyj dalej w swojej wyimaginowanej nierzeczywistosci.



Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć ?? 

nie. Bo nie bywasz.

siedzisz w domu i tankujesz do lustra

Tak sobie myśl jak ci od tego lepiej :*

nie jest mi od tego lepiej, to raczej przykre patrzec na twoje durme tematy poalkoholowe.

Ale jesli tobie lepiej od tego, ze udajesz, ze masz super zycie, przyjaciol, faceta i "bywasz", to spoko. Zyj dalej w swojej wyimaginowanej nierzeczywistosci.

Mam normalne życie. Też pozdrawiam :*

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

SukienkaWgroszki napisał(a):

Nad tym samym się zastanawiałam :) Ja żyje chwilą. Bardzo rzadko robię zdjęcia gdzieś będąc, bo wolę czerpać przyjemność ze stricte bycia, skupiać się na tym co mnie otacza, nie na telefonie. A wiem, że zdjęcia, miejsc które odwiedzam można znaleźć na necie. Wyjątkiem są zdjęcia bliskich mi ludzi. A koncerty? Nie wiem, nie rozumiem motywacjibw ogóle. 

przeciez ty nigdzie nie bywasz

Bo nie dodaję zdjęć ?? 

nie. Bo nie bywasz.

siedzisz w domu i tankujesz do lustra

Tak sobie myśl jak ci od tego lepiej :*

nie jest mi od tego lepiej, to raczej przykre patrzec na twoje durme tematy poalkoholowe.

Ale jesli tobie lepiej od tego, ze udajesz, ze masz super zycie, przyjaciol, faceta i "bywasz", to spoko. Zyj dalej w swojej wyimaginowanej nierzeczywistosci.

Mam normalne życie. Też pozdrawiam :*

jakie "też"?

Pozdrowienia ode mnie tez sobie wyobrazilas? 🤣

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.