Temat: Upały a prace domowe

Po pracy (bez klimatyzacji) wracam w upały wykończona, nie mam siły robić nic poza ugotowaniem obiadu i wyprowadzeniem na spacer psa. Jak to jest u Was ogarniacie dom w takie upały ? Czy wrzucacie całkiem na luz ?

Ja olewam totalnie. Nawet mój mąż mówi żebym nie gotowała obiadu, bo nagrzeję w chacie, więc jemy co tam jest w lodówce. Trzeba jakoś przeżyć. Natomiast ja w ogóle nie mam zapędów by być perfekcyjną panią domu, dlatego nie mam zupełnie oporów, aby w takie dni jak dziś kompletnie nic nie robić i nie mam żadnych wyrzutów sumienia :P Tzn no wiadomo jakiś tam z grubsza ogar, typu załadować zmywarkę, zetrzeć ze stołu po zjedzonym przed chwilą jedzeniu to tak, ale nie zapędzam się w jakieś inne rzeczy, które mogę zrobić kiedy indziej.

Pasek wagi

W upały się nie przemęczam. Mam swoje rutyny poranne i wieczorne ale to jest takie minimum, które zapewni komfort. Nigdy nie planuje wielkiego sprzątania na takie dni ani długiego gotowania. Wszystko na szybko. Nawet zbytnio nie sprzątam oprócz porannej szybkiej przejażdżki na mopie. Mam też czasem przebłyski, że mogłabym zgolić moje koty na łyso i ta robota by mi odpadła 🙃 Zdecydowanie- nic mi się nie chce robić w domu w upał.

Pasek wagi

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

MyszekCzarny napisał(a):

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

Ale po co? Mózg i ciało też czasem musi odpocząć.

Pasek wagi

MyszekCzarny napisał(a):

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

a co Ci szkodzi w końcu skasować tu konto?

MyszekCzarny napisał(a):

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

a ja mam klimatyzacje i ten tydzień dobitnie pokazuje, że jest mi ona niezbędna.

co do prac domowych - ja w ogóle nie jestem perfekcyjna pania domu i u mnie test białej rękawiczki nie przeszedłby niezależnie czy to w upal czy nie :D a to ile robię to kwestia ile mam innych zajęć.

Pasek wagi

MyszekCzarny napisał(a):

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

przypuszczam ze nie wszedzie sie da, nie kazdego stac. Plus - jej uzywanie tez kosztuje. Sasiedzi zalozyli i tacy dumni byli do pierwszego rachunku za prad. 

Poza tym - to nie jest Dubaj zeby klima byla potrzebna 8-10 miesiecy w roku. Tak w sumie to tych upalow mamy 2, moze 3 tygodnie na caly sezon.

Pasek wagi

ja tylko obiad, podlać kwiatki i nastawić pranie... Po najniższej linii oporu

Galadriela30 napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

a co wam szkodzi zalozyc jednak w domu ta klimatyzacje i byc produktywnym caly dzien?

przypuszczam ze nie wszedzie sie da, nie kazdego stac. Plus - jej uzywanie tez kosztuje. Sasiedzi zalozyli i tacy dumni byli do pierwszego rachunku za prad. 

Poza tym - to nie jest Dubaj zeby klima byla potrzebna 8-10 miesiecy w roku. Tak w sumie to tych upalow mamy 2, moze 3 tygodnie na caly sezon.

wszystko zależy gdzie się mieszka, jak usytuowane mieszkanie/dom.

Mi się zdarza włączać klimatyzację już od maja.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.