Temat: Długi urlop czy kilka krótkich

Jak wolicie wypoczywać - wziąć jeden dłuższy urlop czy kilka krótszych np. tygodniowych, dłuższych weekendów itd. ? 

Zastanawiam się czy w tym roku zrobić sobie urlop dwutygodniowy czy może 2 tygodniowe we wrześniu i listopadzie. Sama nie wiem jak bardziej wypocznę. 

Pasek wagi

clio napisał(a):

Jak pracujesz w PL na umowie o pracę to nie masz wyboru, muszisz wziąć 2 tyg urlopu.Ja lubię urlop dwutygodniowy i 2-3 dłuższe weekendy, tak piatek-poniedzialek, ale nigdy "długie weekendy" typu majówka, Boże ciało gdzie są tłumy ludzi. 

nigdyw Polsce  nie mialam 2 tygodniowego urlopu, wiec z tym "niemaniem" wyboru to tak nie do konca

jeden 2 tygodniowy na jakiś wyjazd. Poza tym więcej krótszych.


Pasek wagi

Raczej tygodniowy urlop na raz. My raczej spędzamy urlop w jednym miejscu i dłużej niż tydzień nam się już nudzi i dłuży. Mąż czasem bierze ciurkiem 2 tygodnie urlopu w pracy i po powrocie tydzień jeszcze zamula w domu lub jezdzimy na jakieś jednodniowe wypady. Najczęściej jest to raz w roku ale zdarzało się że jeszcze gdzieś jechaliśmy na kilka dni o innej porze roku

Pasek wagi

to kwestia indywidualna, niektorzy wola dlugie inni kilka krotszych :)

sprawdz to bedziesz wiedziec

U mnie w pracy wymagają dwutygodniowego urlopu i na taki wyjeżdżam, ale właściwie wolę kilka krótszych- takie tygodniowe dosyć mocno mnie regenerują i wtedy tych okresów na regenerację jest więcej a czas na urlopie płynie dla mnie zdecydowanie wolniej. Nie zawsze są fundusze, żeby każdy krótki urlop czy dłuższy weekend spędzić na podróży i wtedy na chacie regeneruję się jednak słabiej, mimo wszystko. Teraz staram się ucinać wydatki i kierować je na urlopy właśnie. 

Pasek wagi

To wszystko zależy od okoliczności- jak mogę rozdysponować 5 tygodni na urlopy wyjazdowe to najchętniej 3 tygodnie i dwa wyjazdy po tydzień. Ale bez tego 3 tygodniowego- zdecydowanie wtedy chociaż jeden 10 dniowy co najmniej. Kombinowalabym więc czy nie mam opcji zrobić sobie 10 dni a potem 7 dni, chyba że masz faktycznie tylko 2 tygodnie do wzięcia, wtedy wzięłabym 2 razy po tygodniu chyba jednak.

Pod kątem psychiki fajnie chyba częściej a krócej (jeden porzadny w roku i potem krótsze wypady), ale pod kątem ekonomicznym to słabiej wychodzi jeśli chce się latać😅

Ja wolałabym dłuższy urlop jeśli jechałabym gdzieś dalej i krótsze urlopy na wyjazdy gdzieś w okolicach mojego miasta. Generalnie wolę mieć co jakiś czas dłuższy weekend niż jeden długi urlop. 

Ja najbardziej lubię opcję z jednym dłuższym, dwutygodniowym urlopem i do tego jednym krótszym, tygodniowym.

Pasek wagi

U mnie to jest różnie, ale generalnie zawsze biorę dwa tygodnie urlopu w lipcu i jest to czas na rodzinne wakacje na południu Europy (8-10 dni), a także na ogarnianie spraw wokół domu (malowanie altany, przycinanie żywopłotów, jakieś drobne remonty itd.). Jak dzieci chodziły do przedszkola, na wakacje jeździliśmy na początku czerwca. Teraz już nie, wybieramy lipiec. Drugi urlop, zwykle tygodniowy, biorę sobie na przełomie sierpnia i września. Na koniec wakacji jeszcze chcę jakoś fajnie spędzić czas z dziećmi, ogarnąć zakupy i przygotowania do szkoły. Poza tym w ciągu roku staram się jednak mieć długie weekendy i czasem gdzieś wyskoczyć. W tym roku w maju byliśmy np. w Górach Sowich. Dużo pojedynczych dni urlopu niestety "tracę" na mojego tatę. Leczy się onkologicznie i co 3 tygodnie zawożę go do szpitala. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.