23 maja 2011, 21:44
> telemarketer? Idz jakkolwiek, na to stanowisko
> szukają frajerów, bo to praca najgorsza na
> świecie, przyjmują każdego kto się tego chce
> podjąć. Mogę Cię zapewnić, że już dostałaś tą
> pracę. Byłam telemarketerem - beznadzieja. Pani
> szefowa po psychologii tak mnie przekabaciła na
> początku, że naprawdę uwierzyłam, że jestem
> wyjątkowa, genialnie uzdolniona a potem się
> okazało, że ta praca polegała na wykonywaniu
> dziennie miliona telefonów i wysłuchiwaniu "proszę
> mi tu nie wydzwaniać, czasu nie mam itp" a jak
> udało mi się w końcu kogoś namówić to dostałam 50
> zł o ile ktoś podpisał umowę, a ludzie nade mną
> dostawali z tego tytułu parę tysięcy. Dziękuję i
> ostrzegam.
Zgadza się, to jedna z najgorszych fuch jaką mozna miec - tez robilam w tym, rowniez byla to moja pierwsza fucha po LO.
Na dzien dzisiejszy uwazam, ze zamiast w Call Center wolałabym pojsc na kase lub sprzatac :)
Edytowany przez Efekt.YoYo 23 maja 2011, 21:44
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Gdzieś
- Liczba postów: 412
23 maja 2011, 21:57
Ja miałam na studiach zajęcia z etykiety biznesu. Prowadząca podkreślała, że nie powinno się ubierać na biało czarno (granatowo), bo to ubiór typowo - szkolny, akademicki. Powinno się wyglądać bardzo elegancko - kobiety, najlepiej w spódnicach lub sukienkach. Skromnie umalowane paznokcie, dobrany makijaż i upięte włosy.
Tak a propos..... podkreślała też, żeby nie brać ze sobą dużej torebki - bo nie wiadomo nigdy czy będziesz miała co z nią zrobić, i żeby nie wyszło na to, że będzie wielką torbę trzymać na kolanach.
Powodzenia!
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 523
23 maja 2011, 21:58
Niech ktoś napisze w granicach jakiej kwoty może być wypłata?
Na kasie oferowali mi niecałe 1400 zł.
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 523
23 maja 2011, 22:00
TwardaJa to ciemne dżinsy i biała bluzka plus rozpuszczone wyprostowane włosy i makijaż : podkład i tusz to rzes a na nogi kremowe balerinki może być? Jakieś dokumenty mam mieć ze sobą?
Upięte.... źle się czuje w upiętych... wole rozpuszczone i wyprostowane...
Edytowany przez FleurRose 23 maja 2011, 22:01
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
24 maja 2011, 09:52
FleurRose Dziękuję bardzo :)
Ja uważam że nie powinnaś sie sugerować wypowiedziami "praca do dupy" ble ble ble .To że dziewczyny miały źle nie znaczy że Ty też źle trafisz.Więc lepiej jej aż tak nie straszcie :D
W każdym razie jak pójdzie coś nie tak to zawsze można zrezygnować.
A co do zarobków kiedyś na tvn style w programie "zawody" było poruszane że najlepsi mogą nawet zarobiać w tysiącach :) czego i Tobie życzę.
- Dołączył: 2009-05-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 523
24 maja 2011, 11:36
Dzięki :)
Jestem już w domu:) Rozmowa masakra :) Chciała żebym wypytała ją o książki jakie lubi i podała jej jakiegos ciekawego pisarza i powiedziała cos o jednej z jego książek.... Wszystko niby fajnie ale ona lubi zupełnie co innego jak ja ! :D
Miła pani powiedziała że jak cos to zadzwonią do 17 nastej.
Pani przede mną siedziała niecałe 10 minut a ja ponad 20 min :)
Coś czuje że się nie odezwą :)
Zaczyna mi sie odechciewać tej pracy. Jak by nie patrzeć więcej ludzi jest nie zadowolonych z tego niż zadowolonych...
No cóż... zobaczymy co bedzie dalej :)