Temat: Jak Wy nazywacie tą potrawę?

O tą:

To kotlety mielone, sznycle, klopsy a może karminadle?

U mnie od zawsze kotlety mielone i dopiero niedawno dowiedziałam się, że w różnych częściach Polski nazywa się je różnie.

Jak coś wygląda jak kotlet mielony i smakuje jak kotlet mielony, to najprawdopodobniej jest kotletem mielonym :) Innej nazwy nie przyjmuję do wiadomości. A Ślązoki ze swoim nazewnictwem niech obnoszą się w swoich stronach (zrazy też są zrazami, a nie żadnymi roladami ffs)

U mnie też kotlety mielone.

Pasek wagi

Kotlet mielony

W takiej postaci, smażone w bułce to są mielone.

Z tego samego mięsa można zrobić klopsiki, obtaczając w mące, lekko obsmażane i w sosie koperkowym.

Sznycel to zupełnie inny rodzaj mięsa, najczęściej cielęcinka. 


Pasek wagi

kotlety mielone

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

W takiej postaci, smażone w bułce to są mielone.

Z tego samego mięsa można zrobić klopsiki, obtaczając w mące, lekko obsmażane i w sosie koperkowym.

Sznycel to zupełnie inny rodzaj mięsa, najczęściej cielęcinka. 

U mnie granica między mielonym a klopsikiem przebiega w sposobie przyrządzenia - mielone są smażone, a jeśli gotowane i podawane z białym sosem - to ewentualnie klopsy. A częściej jednak - gotowane mielone kotlety :D Określenie "sznycel" nie funkcjonowało w moim domu rodzinnym, choć oczywiście każdy wiedział, o jaki rodzaj kotleta chodziło - to smażony, duży na niemal całą patelnię płaski kawał mięsa. A określenie nie funkcjonowało, bo po prostu takich wielkich plaskaczy się u mnie nie przyrządzało i nadal nie przyrządza :)

Edit: Cielęcinę trudno dostać, czasami zamawiam w restauracjach zgodnie z przyjętą przeze mnie zasadą, żeby wybierać z menu takie potrawy, których nie jadam na co dzień, bo są albo czasochłonne, albo wymagają dużej ilości trudno dostępnych składników. Ostatnio jadłam na urlopie we włoskojęzycznej części Szwajcarii cielęcinę podaną w sosie z tuńczyka - z życiu nie przyszłoby mi do głowy takie połączenie, ale jak wiadomo jedzenie na wakacjach to inna kategoria - nie wlicza się tego do przyjętego limitu kalorii i wybranego sposobu odżywiania 😁

Sznycle :) 

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

O tą:

To kotlety mielone, sznycle, klopsy a może karminadle?

U mnie od zawsze kotlety mielone i dopiero niedawno dowiedziałam się, że w różnych częściach Polski nazywa się je różnie.

mielone lub zrazy. Wlkp

Darjaaa87 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

O tą:

To kotlety mielone, sznycle, klopsy a może karminadle?

U mnie od zawsze kotlety mielone i dopiero niedawno dowiedziałam się, że w różnych częściach Polski nazywa się je różnie.

mielone lub zrazy. Wlkp

O tego się nie spodziewałam. Dla mnie zrazy to takie roladki w sosie z mięsa wołowego ze słoniną i ogórkiem kiszonym w środku. O takie:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.