© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 kwietnia 2024, 13:55
Ile placilyscie architektowi wnętrz za projekt wykończenia mieszkania i co było w cenie?
Wiem, że zakres może być bardzo różny- np. wykonanie dwóch propozycji i tyle, a zależałoby mi na bardziej indywidualnym podejściu, bo mamy już daleko posunięta wizję całości, ale problem z jakimś dopięciem tego wszystkiego, więc wiem że np. dwie "nowe koncepcje", które nie będą opierały się na rozwiązaniu naszych dylematów nie rozwiążą naszego problemu i chciałabym orientacyjnie wiedzieć, jakiego rzędu są to pieniądze:)
21 kwietnia 2024, 16:50
jedynie co mialam 'zaprojektowane' to kuchnia. I to tez troche pod moja wizje, ze ma byc jak najwiecej szuflad i ze czesc szafek ma byc w kolorze pasujacym do limonek na scianie - jezdzilam z probkami tkanin zeby mi lakier szafek dobrali.
ja mam w kuchni jedną szufladę, i pamiętam,że projektant się dziwił,że nie chcę szuflad bo zazwyczaj ludzie ich potrzebują. Co trzymasz w szufladach poza sztućcami?
O matko. Wszystko. Szuflady w kuchni to najlepszy wynalazek. Do każdej rzeczy masz bezpośredni dostęp z góry. Z domu rodzinnego gdzie były głównie szafki z półkami, to pamiętam że żeby wziąć garnek który był z tyłu, najpierw trzeba było wyjąć te z przodu. Z szufladami nie ma tego problemu. Oczywiście są one głębsze niż szuflada na sztuce bo może stąd twoje zdziwienie że co tam można dać? Ja mam w kuchni 16 szuflad (z czego tylko 2 płytkie na sztućce) , 2 szafki narożne z karuzelami, 1 cargo i 1 szafkę z kubłami na śmieci która też się wysuwa jak szuflada. W sumie to tylko jedna szafka taka wysoka co robi za spizarke ma półki i drzwiczki i właściwie wkurza mnie to sięganie do tyłu. I jeszcze wiszące szafki w których mam talerze i kieliszki są z półkami.
jeju tak. Ja mam szafki (wynajmujemy) i dużo bym dała za szuflady 😅
21 kwietnia 2024, 17:49
jedynie co mialam 'zaprojektowane' to kuchnia. I to tez troche pod moja wizje, ze ma byc jak najwiecej szuflad i ze czesc szafek ma byc w kolorze pasujacym do limonek na scianie - jezdzilam z probkami tkanin zeby mi lakier szafek dobrali.
ja mam w kuchni jedną szufladę, i pamiętam,że projektant się dziwił,że nie chcę szuflad bo zazwyczaj ludzie ich potrzebują. Co trzymasz w szufladach poza sztućcami?
O matko. Wszystko. Szuflady w kuchni to najlepszy wynalazek. Do każdej rzeczy masz bezpośredni dostęp z góry. Z domu rodzinnego gdzie były głównie szafki z półkami, to pamiętam że żeby wziąć garnek który był z tyłu, najpierw trzeba było wyjąć te z przodu. Z szufladami nie ma tego problemu. Oczywiście są one głębsze niż szuflada na sztuce bo może stąd twoje zdziwienie że co tam można dać? Ja mam w kuchni 16 szuflad (z czego tylko 2 płytkie na sztućce) , 2 szafki narożne z karuzelami, 1 cargo i 1 szafkę z kubłami na śmieci która też się wysuwa jak szuflada. W sumie to tylko jedna szafka taka wysoka co robi za spizarke ma półki i drzwiczki i właściwie wkurza mnie to sięganie do tyłu. I jeszcze wiszące szafki w których mam talerze i kieliszki są z półkami.
dokladnie - garnki w jednej, w innej sciereczki, obrusy i inne tego typu rzeczy. Jednak jest przeznaczona na rzeczy zwierzakow - karmy, smaczki, leki itd. Talerze, kubki, pojemniki z roznymi rzeczami opisane na wieczkach typu migdaly, rodzynki, pestki. mam tez szuflade w szufladzie na tace i blachy z piekarnika. Smieci tez sa w szufladzie z opcja serwo - elektyczne otwieranie.
21 kwietnia 2024, 18:25
jedynie co mialam 'zaprojektowane' to kuchnia. I to tez troche pod moja wizje, ze ma byc jak najwiecej szuflad i ze czesc szafek ma byc w kolorze pasujacym do limonek na scianie - jezdzilam z probkami tkanin zeby mi lakier szafek dobrali.
ja mam w kuchni jedną szufladę, i pamiętam,że projektant się dziwił,że nie chcę szuflad bo zazwyczaj ludzie ich potrzebują. Co trzymasz w szufladach poza sztućcami?
O matko. Wszystko. Szuflady w kuchni to najlepszy wynalazek. Do każdej rzeczy masz bezpośredni dostęp z góry. Z domu rodzinnego gdzie były głównie szafki z półkami, to pamiętam że żeby wziąć garnek który był z tyłu, najpierw trzeba było wyjąć te z przodu. Z szufladami nie ma tego problemu. Oczywiście są one głębsze niż szuflada na sztuce bo może stąd twoje zdziwienie że co tam można dać? Ja mam w kuchni 16 szuflad (z czego tylko 2 płytkie na sztućce) , 2 szafki narożne z karuzelami, 1 cargo i 1 szafkę z kubłami na śmieci która też się wysuwa jak szuflada. W sumie to tylko jedna szafka taka wysoka co robi za spizarke ma półki i drzwiczki i właściwie wkurza mnie to sięganie do tyłu. I jeszcze wiszące szafki w których mam talerze i kieliszki są z półkami.
Tez mam szuflady (19) wszędzie gdzie się dało, szer. 90 cm bo takie są najbardziej pojemne. Kosze też mam wysuwane i w szafie "spiżarce" też mam 6 szuflad ( do wys. 190 cm bo wyżej z podłogi nie sięgam), są wygodniejsze niż całego no i niż półki oczywiście. Dobrze sobie wszystko przemyślałam i według swoich potrzeb. Płytsze szuflady mam schowane w głębokich bo nie podoba mi się jak fronty są dzielone na 3 lub więcej części. 2 szuflady mam głębokości ponad 30 cm gdzie trzymam np jakieś wyższe sprzęty, chemię. Mam też szafę na wiadro,mop, deskę do prasowania i odkurzacz bo zawsze irytowało mnie to że te sprzęty gdzieś się walają.
21 kwietnia 2024, 18:30
jedynie co mialam 'zaprojektowane' to kuchnia. I to tez troche pod moja wizje, ze ma byc jak najwiecej szuflad i ze czesc szafek ma byc w kolorze pasujacym do limonek na scianie - jezdzilam z probkami tkanin zeby mi lakier szafek dobrali.
ja mam w kuchni jedną szufladę, i pamiętam,że projektant się dziwił,że nie chcę szuflad bo zazwyczaj ludzie ich potrzebują. Co trzymasz w szufladach poza sztućcami?
O matko. Wszystko. Szuflady w kuchni to najlepszy wynalazek. Do każdej rzeczy masz bezpośredni dostęp z góry. Z domu rodzinnego gdzie były głównie szafki z półkami, to pamiętam że żeby wziąć garnek który był z tyłu, najpierw trzeba było wyjąć te z przodu. Z szufladami nie ma tego problemu. Oczywiście są one głębsze niż szuflada na sztuce bo może stąd twoje zdziwienie że co tam można dać? Ja mam w kuchni 16 szuflad (z czego tylko 2 płytkie na sztućce) , 2 szafki narożne z karuzelami, 1 cargo i 1 szafkę z kubłami na śmieci która też się wysuwa jak szuflada. W sumie to tylko jedna szafka taka wysoka co robi za spizarke ma półki i drzwiczki i właściwie wkurza mnie to sięganie do tyłu. I jeszcze wiszące szafki w których mam talerze i kieliszki są z półkami.
dokladnie - garnki w jednej, w innej sciereczki, obrusy i inne tego typu rzeczy. Jednak jest przeznaczona na rzeczy zwierzakow - karmy, smaczki, leki itd. Talerze, kubki, pojemniki z roznymi rzeczami opisane na wieczkach typu migdaly, rodzynki, pestki. mam tez szuflade w szufladzie na tace i blachy z piekarnika. Smieci tez sa w szufladzie z opcja serwo - elektyczne otwieranie.
Ja mam serwo w kolanie 😉 bo mam takie mechanizmy że przyciskam szufladę kolanem czy bioderkiem i wyjeżdżają, lubię proste rozwiązania gdzie się da.
21 kwietnia 2024, 19:19
Na początku projektantka porozmawiała z nami i na podstawie wywiadu zaproponowała trzy propozycje, których sztywno nie musieliśmy się trzymać, trochę wymieszaliśmy te trzy propozycje i wyszedł nasz wymarzony projekt. Trzy lata temu za usługę zapłaciliśmy 13 tysięcy zł razem z dozorem podwykonawców i całego projektu, niestety o ile projekt wyszedł jej ok to sam dozór słabo, w tej cenie mieliśmy poleconych podwykonawców, sklepy w których kupowaliśmy materiały tj. kamień czy materiały do łazienek, listę wszystkich materiałów potrzebnych do realizacji projektu oraz dwie książki z projektem jedna dla nas druga dla podwykonawców, z tego co pamiętam to tyle.
dzięki, o taka odpowiedź mi chodziło:)
trafiłam właśnie na iles podobnych opinii o nadzorze.
my mamy zrobiony już taki duży research i bazę jeśli chodzi o materiały, tylko jakiejś dopięcia nam brakuje, więc sam projekt byłby najważniejszy, jeśli się zdecydujemy:)
Jak chcesz mogę podać Ci miejsce z którego korzystałam, zobaczysz sobie projekty i poczytasz opinie.
chętnie, wyślesz mi wiadomość na priv?
masz zablokowane wysyłanie wiadomości
