Temat: Po jakim czasie otrzymuje się taki efekt?

jak myślicie, czy żeby mieć takie ręce można ćwiczyć w domu, np.kalistenika? Czy trzeba mieć trenera na siłowni? Ciekawi mnie jak długo się dochodzi do takich rezultatów.

Na oko to koks. Więc się nie da. Natomiast mięśnie można budować i kalisteniką i na siłowni, choć kobietom łatwiej na siłowni. Bo są słabsze.

menot napisał(a):

Na oko to koks. Więc się nie da. Natomiast mięśnie można budować i kalisteniką i na siłowni, choć kobietom łatwiej na siłowni. Bo są słabsze.

no tak pomyślałam,że to na jakichś wspomagaczach.



To jest nieosiągalne dla normalnej, zdrowej kobiety. Boże, ludzie i internet.

Takie ręce mogą być naturalne, jak najbardziej. W moim środowisku akrobatycznym sporo lasek takie ręce ma przed zawodami / występami. 

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Takie ręce mogą być naturalne, jak najbardziej. W moim środowisku akrobatycznym sporo lasek takie ręce ma przed zawodami / występami. 

Ręce i nogi tak. Barki....mmm, powiedziałabym, że nie. A przynajmniej w 9/10 to kanoniczny wygląd ramion kogoś na bombie w połączeniu z całą resztą sylwetki. I to piszę jako ktoś, kto generalnie miał te mięśnie duże, więc o to, czy jest na bombie był pytany. 

menot napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Takie ręce mogą być naturalne, jak najbardziej. W moim środowisku akrobatycznym sporo lasek takie ręce ma przed zawodami / występami. 

Ręce i nogi tak. Barki....mmm, powiedziałabym, że nie. A przynajmniej w 9/10 to kanoniczny wygląd ramion kogoś na bombie w połączeniu z całą resztą sylwetki. I to piszę jako ktoś, kto generalnie miał te mięśnie duże, więc o to, czy jest na bombie był pytany. 

Barki też. Zwłaszcza przy trenowaniu specyficznych układów akro, które wymagają "odpychania się do góry z prostych rąk". 

Pasek wagi

Nie dam sobie ręki uciąć za tę ocenę. Standardowo najbardziej oczywistym elementem wyglądu, który zdradza anaboliki, na pi razy oko normalnej sylwetce, są napompowane i okrągłe, mocno zaznaczone barki. Im niższy poziom tłuszczu, tym bardziej to zdradza, że sylwetka jest nienaturalna, zarówno u facetów jak i u kobiet. Widać porównanie do ramion na lewo i prawo.


Ciężko tak naprawdę porównywać. Na pewno jednak pytanie "ile czasu potrzeba?", to jest słabe pytanie :P. 

Pasek wagi

LessLessLess napisał(a):

Ciężko tak naprawdę porównywać. Na pewno jednak pytanie "ile czasu potrzeba?", to jest słabe pytanie :P. 

Jakbym miała powiedzieć, to tak 2 lata, może trzy jak się na spokojnie ćwiczy, to się wizualnie uzyskuje mniej więcej docelowe proporcje? Potem to zwiększa się definicja mięśni, gęstość, można się dociąć, czy tam dopracować jakieś słabe punkty, ale przynajmniej dla mnie rozmiarowo czy na zdjęciu bez pozowania jakiejś kolosalnej różnicy już nie było. Trzeba było przyjść pomacać. A po 6-7 latach, to już właściwie jako kobieta ćwiczyłam dla siły, techniki i jakiś tam detali, bo ciało się wizualnie nie zmieniało dalej pod wpływem siłki. No ale zakładam, że nikt nie pyta "ile czasu zajmie", żeby taką analizę usłyszeć. Imho, 95% kobiet na siłowni nawet małej części swojego potencjału nie osiąga, bo ćwiczą źle, nie dość regularnie albo za krótko.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.