Temat: Święta- zmiany w sposobie spędzania wolnego czasu

Wczoraj będąc na spacerze po śniadaniu Wielkanocnym w okolicy nadmorskiej w Gdańsku, w parku Reagana były naprawdę tlumy ludzi siedzących na kocach, duża część z nich grillowała. Pozytywnie nas to zaskoczyło.

Późniejszym popołudniem wyskoczyliśmy na drinka do centrum i też leżaki nad Motławą pozajmowane, też dużo ludzi spacerujących, w knajpie oblężenie (nie spodziewali się takiego ruchu i wszystko im się skończyło, łącznie z czystymi filiżankami).

Pomyślałam, że to taki wiosenny okres i że fajnie że wychodzimy jako społeczeństwo poza schemat spedzania wielu godzin przy stole.

Czy zauważylyscie taka tendencję w swoich miejscach zamieszkania, w swoim otoczeniu? Czy to zjawisko w dużych miastach, czy w małych też?

Miasto 75 tysiecy mieszkańców, sami poszlismy na dlugi spacer i ludzi w parku i ogolnie na ulicach byla masa

Spacery, świeże powietrze to dobra forma spędzania świątecznego czasu

Pasek wagi

święta spędzam na wsi i spacer do lasu to była zawsze nieodłączna część świąt :)

Pasek wagi

wychowalam sie w Warszawie, w domu byla tradycja zeby w wielka sobote jechac na starowke na tzw 'groby' - chodzi sie po kosciolach i odwiedza przygotowane groby Jezusa. Dzikie tlumy ludzi odkad pamietam, czesto do niektorych kosciolow stoi sie w kolejce. 

Dzis bylismy dla odmiany w lesie z psem, ale poza sarnami nikogo nie bylo.

Pasek wagi

Bylam wczoraj na spacerze w Łazienkach. Tłumy ludzi. Pikniki na trawie, restauracje na full, kolejki po wszystko. Większość to Ukraina. Nasi raczej spacerujący aby odpocząć od stołu.

Jestem z Trójmiasta i od dłuższego czasu zauważam, że siedzenie przy stole podczas świąt jest już mniej praktykowane, sama dziś już byłam na siłowni z mężem i nie byliśmy jedyni

zawsze jak ładna pogoda ludzie spacerują. 

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

zawsze jak ładna pogoda ludzie spacerują. 

...a jak spędza się czas nad morzem i akurat trafia się piękny ciepły dzień (pierwszy raz od pół roku), to spacerują potrójnie. A poza tym ludzie, którzy specjalnie przyjeżdżają nad morze - czy to w odwiedziny, czy po prostu na świąteczno-weekendowy wypad, przyjeżdżają po to, żeby tego "nadmorza" użyć jak najwięcej. I spacery cieszą ich nawet w listopadzie

To dzięki pogodzie 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.