Temat: Mieszkanie pod wynajem jak urządzić

Kupiłam mieszkanie i najprawdopodobniej będzie ono pod wynajem. Nie jestem jednak w stanie powiedzieć czy za 5, 10 lat nie będę w nim z powrotem mieszkać. Jak byście go wykończyły? Po taniości i nie skupiały się na tym, żeby wam się podobało, czy zrobiły tak, żeby było dla was ładne, wybrały lepsze materiały itp?

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

lol, z każdym postem udowadniasz, jak wielką kretynką jesteś.

A co do normalnego pytania wcześniej: wynajmowałam w Polsce przez lata. Na początku umeblowane, ale potem tylko puste. Wszystko kupowaliśmy albo dostawaliśmy, dzięki czemu właśnie nie trzeba było siedzieć w cudzych klamotach.

Pasek wagi

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

czy ty jestes zdrowa? To co opisuje to warunki Polskie i problemy ze znalezieniem nieumeblowsnego mieszkania w Polsce przez moja corke zyjaca w Polsce. Ty juz nie tylko czytac nie umiesz ale i wypowiedziec sie bez poziomu rynsztoka nie potrafisz. 

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

czy ty jestes zdrowa? To co opisuje to warunki Polskie i problemy ze znalezieniem nieumeblowsnego mieszkania w Polsce przez moja corke zyjaca w Polsce. Ty juz nie tylko czytac nie umiesz ale i wypowiedziec sie bez poziomu rynsztoka nie potrafisz. 

Bo twoja córka ci mówi to co ja matce ;] 

LessLessLess napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

lol, z każdym postem udowadniasz, jak wielką kretynką jesteś.

A co do normalnego pytania wcześniej: wynajmowałam w Polsce przez lata. Na początku umeblowane, ale potem tylko puste. Wszystko kupowaliśmy albo dostawaliśmy, dzięki czemu właśnie nie trzeba było siedzieć w cudzych klamotach.

Przez lata czyli kiedy? 

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

czy ty jestes zdrowa? To co opisuje to warunki Polskie i problemy ze znalezieniem nieumeblowsnego mieszkania w Polsce przez moja corke zyjaca w Polsce. Ty juz nie tylko czytac nie umiesz ale i wypowiedziec sie bez poziomu rynsztoka nie potrafisz. 

Bo twoja córka ci mówi to co ja matce ;] 

nie kazda corka jest taka jak Ty

Monia, PMS cię męczy? W obu tematach plujesz jadem na kilometr dzisiaj ;)

Pasek wagi

generalnie nie wiem czym się różni klej do glazury marketowy a "markowy". 19 lat płytki w łazience i kuchni trzymają się na kleju leroy. Nic nie odpadło. Dzieciakom robiliśmy łazienkę niedawno to kupiliśmy wszystko w obi. Nie widzę różnicy. 

Pasek wagi

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

czy ty jestes zdrowa? To co opisuje to warunki Polskie i problemy ze znalezieniem nieumeblowsnego mieszkania w Polsce przez moja corke zyjaca w Polsce. Ty juz nie tylko czytac nie umiesz ale i wypowiedziec sie bez poziomu rynsztoka nie potrafisz. 

Bo twoja córka ci mówi to co ja matce ;] 

zastanow sie zanim cos glupiego napiszesz, przeciez bylam w tych mieszkaniach i wiem gdzie i jak mieszkala. Teraz mieszka na swoim i ma spokoj z wynajmowaniem.

MajowyJaj napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Berchen napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

LessLessLess napisał(a):

Po co w ogóle kupować meble? Porządne toaleta i kuchnia, a pokoje puste. 

Zalezy. Jeśli wynajmie ktoś kto jest na etapie kupowania swojego mieszkania za jakiś czas, to sobie może kupić meble i potem je zabrać ale jakcys studenci czy ktoś kto żyje od wynajmu do wynajmu raczej woleli by żeby coś było bo jak kupią to potem muszą gdzieś to ze sobą zabrać. Myślę że brak mebli moze znacząco zmniejszyć liczbę potencjalnych wynajmujących. Ja bym wolała żeby z grubsza coś było. Nie mówię że luksusy ale chociaż miejsce do spania, jakąś szafa, może komoda i ewentualnie biurko. Pojedyncze meble można sobie dokupić ale nie chciałabym musieć kupować wszystkiego a potem przy wyprowadzce to przewozić. Ja na wynajmie na studiach miałam wszystko. Były też jakieś pojedyncze garnki i patelnie ale i tak każdy zwoził z domu swoje i talerze, szklanki i takie rzeczy. Ale umeblowanie było.

Nie kupiłam i nie planuję swojego mieszkania, a mebluję zawsze sama, to samo większość moich znajomych i większość Niemców czy Amerykanów na wynajmie także. Jak wynajmuję, to szukam tylko pustych, nie chce czyichś gratów. Weź pod uwagę, że są też tacy klienci. 

tez znalam tylko taka forme, dziwilam sie widzac umeblowane. 

Ja kur*a pier*le to POLSKIE forum. Wypierdal*c tam, gdzie się stołujecie. 

lol, z każdym postem udowadniasz, jak wielką kretynką jesteś.

A co do normalnego pytania wcześniej: wynajmowałam w Polsce przez lata. Na początku umeblowane, ale potem tylko puste. Wszystko kupowaliśmy albo dostawaliśmy, dzięki czemu właśnie nie trzeba było siedzieć w cudzych klamotach.

Przez lata czyli kiedy? 

Czyli do 2019. Ogarnij fupę, ludzie nie siedzą pod kamieniami, mają rodziny i znajomych. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.