Temat: Skąd bierzecie siły

Od jakiegoś czasu przez była prace i nieogarnietych rodziców pracuję na kuchni. Mam wykonać do tego jeszcze prace społeczne. Po 8 godzinmym maratonie nie mam już siły na nic poza snem. Nawet jeść nie mam siły. Nie ma mowy o spacerze rowerze .  Co zrobić by mieć siły na te prace społeczne i nie stracić zdrowia i życia? Rodzice nawet już sprzątają mój pokój bo boja się ze będą musieli mnie odstawić do szpitala

"przez byłą pracę i nieogarniętych rodziców"? Nie. Przez swoje zachowanie w byłej pracy i bicie w niej dzieci.

Prace społeczne dostałaś tylko? Tak szybko rozprawa była?

Kiedyś sie skończą te prace, trzeba przetrzymać i wtedy tylko robota zostanie.

Pasek wagi

Paradoksalnie, im więcej się ruszasz, tym mniej jesteś zmęczona - przynajmniej tak działa to u mnie. Jeżeli na wolnym wstanę np. o 10:00, zasiedzę się na scrollowaniu telefonu, nie ogarnę się od razu, przekładam rzeczy do zrobienia na później i nie wyjdę z domu do ludzi, jestem po prostu zmęczona, a sam dzień ucieka mi szybciej.

Sport, który sprawia mi przyjemność (basen, spacery, siłownia plenerowa, jazda konna, tenis, ćwiczenia rozciągające, wycieczki rowerowe), codzienne sprawunki, praca w ruchu, urozmaicona, kolorowa dieta, medytacja - to wszystko mnie napędza. Ostatnio zaczęłam pić yerbę i czuję dodatkowy przypływ energii. Nie żyj tylko pracą, zajmij się czymś i zacznij cieszyć się z małych rzeczy. Myśl pozytywnie, doceniaj to, co masz, uśmiechaj się. Taka moja recepta.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Paradoksalnie, im więcej się ruszasz, tym mniej jesteś zmęczona - przynajmniej tak działa to u mnie. Jeżeli na wolnym wstanę np. o 10:00, zasiedzę się na scrollowaniu telefonu, nie ogarnę się od razu, przekładam rzeczy do zrobienia na później i nie wyjdę z domu do ludzi, jestem po prostu zmęczona, a sam dzień ucieka mi szybciej.

Sport, który sprawia mi przyjemność (basen, spacery, siłownia plenerowa, jazda konna, tenis, ćwiczenia rozciągające, wycieczki rowerowe), codzienne sprawunki, praca w ruchu, urozmaicona, kolorowa dieta, medytacja - to wszystko mnie napędza. Ostatnio zaczęłam pić yerbę i czuję dodatkowy przypływ energii. Nie żyj tylko pracą, zajmij się czymś i zacznij cieszyć się z małych rzeczy. Myśl pozytywnie, doceniaj to, co masz, uśmiechaj się. Taka moja recepta.

Zgadzam się. Im więcej ma się zajęć/obowiązków tym więcej człowiek jest w stanie zrobić. 

Może masz depresję, zawsze możesz zgłosić się po poradę, lekarz oceni ogólny stan i ewentualnie coś poradzi.

Pasek wagi

Prace społeczne kiedyś przecież się skończą. Fajnie, że masz jakąkolwiek pracę. Z tego co kiedyś pisałaś chyba jesteś z małej miejscowości i ciężko coś tam znaleźć?

Co do rodziców..Którzy rodzice sprzątają pokój dorosłej osobie? Chyba bardzo chcą Cię wesprzeć. 

Albo chcesz polepszenia swojej sytuacji i do tego dążysz nawet jak bywa ciężko albo pozostaje taplać się w błocie po zeszłorocznym śniegu. Nie znam osoby, która wyszłaby dobrze na użalaniu się.

Pasek wagi

Angelofdeath napisał(a):

Prace społeczne kiedyś przecież się skończą. Fajnie, że masz jakąkolwiek pracę. Z tego co kiedyś pisałaś chyba jesteś z małej miejscowości i ciężko coś tam znaleźć?

Co do rodziców..Którzy rodzice sprzątają pokój dorosłej osobie? Chyba bardzo chcą Cię wesprzeć. 

Albo chcesz polepszenia swojej sytuacji i do tego dążysz nawet jak bywa ciężko albo pozostaje taplać się w błocie po zeszłorocznym śniegu. Nie znam osoby, która wyszłaby dobrze na użalaniu się.

moje koleżanki jakoś nie muszą pracować. Rodzice im zapewniają. 

ruda.lisiczka napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Paradoksalnie, im więcej się ruszasz, tym mniej jesteś zmęczona - przynajmniej tak działa to u mnie. Jeżeli na wolnym wstanę np. o 10:00, zasiedzę się na scrollowaniu telefonu, nie ogarnę się od razu, przekładam rzeczy do zrobienia na później i nie wyjdę z domu do ludzi, jestem po prostu zmęczona, a sam dzień ucieka mi szybciej.

Sport, który sprawia mi przyjemność (basen, spacery, siłownia plenerowa, jazda konna, tenis, ćwiczenia rozciągające, wycieczki rowerowe), codzienne sprawunki, praca w ruchu, urozmaicona, kolorowa dieta, medytacja - to wszystko mnie napędza. Ostatnio zaczęłam pić yerbę i czuję dodatkowy przypływ energii. Nie żyj tylko pracą, zajmij się czymś i zacznij cieszyć się z małych rzeczy. Myśl pozytywnie, doceniaj to, co masz, uśmiechaj się. Taka moja recepta.

Zgadzam się. Im więcej ma się zajęć/obowiązków tym więcej człowiek jest w stanie zrobić. 

Może masz depresję, zawsze możesz zgłosić się po poradę, lekarz oceni ogólny stan i ewentualnie coś poradzi.

Sama masz depresje ja jestem zdrowa a trudności w szkole mnie umocniły i mam dobrą psychike

przez nieogarniętych rodziców i złych ludzi w pracy, słabe zwalać winne na wszystko dookola

sama sobie zapracowałas na taki bieg wydarzeń 

I chyba masz dużo szczęścia, że się skończyło na pracach społecznych, w końcu to bylo naruszenie cielesności dzieci, zostawionych pod Twoją opieka. 

nuta napisał(a):

przez nieogarniętych rodziców i złych ludzi w pracy, słabe zwalać winne na wszystko dookola

sama sobie zapracowałas na taki bieg wydarzeń 

I chyba masz dużo szczęścia, że się skończyło na pracach społecznych, w końcu to bylo naruszenie cielesności dzieci, zostawionych pod Twoją opieka. 

Nie sama rodzice nie udzielili mi pomocy w szkole moje koleżanki nie pracują rodzice im dają a ja musiałam z obcymi przesladujacymi dziećmi teraz na zmywaku żadna z was nie miała takiego zlego startu jak ja . A taki dali mi rodzice. 

Eragon2023 napisał(a):

nuta napisał(a):

przez nieogarniętych rodziców i złych ludzi w pracy, słabe zwalać winne na wszystko dookola

sama sobie zapracowałas na taki bieg wydarzeń 

I chyba masz dużo szczęścia, że się skończyło na pracach społecznych, w końcu to bylo naruszenie cielesności dzieci, zostawionych pod Twoją opieka. 

Nie sama rodzice nie udzielili mi pomocy w szkole moje koleżanki nie pracują rodzice im dają a ja musiałam z obcymi przesladujacymi dziećmi teraz na zmywaku żadna z was nie miała takiego zlego startu jak ja . A taki dali mi rodzice. 

Ty chyba na głowę upadłaś, myślisz, że rodzice będą utrzymywać dorosłą babę? I dzieci Vie nie prześladowały, to Tobie brakuje rozumu i krzywdzilaś maluchy, prace społeczne to zdecydowanie za mało, powinnaś mieć surowsze karę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.