Temat: Fusowate wymioty / wymiotowanie krwią / czarne stolce

Czy ktoś z Was lub Waszych bliskich miał tak, że co jakiś czas zdarzały mu się czarne stolce i wymiotowanie strawioną krwią?

Co się okazało przyczyną?

Teoretyczne przyczyny znam (google mam) chodzi mi o życiowe doświadczenia innych.

Berchen, tak, szuka. Przez 50h w szpitalu, jedynym zrobionym badaniem było RTG brzucha, krew (tylko morfologia i elektrolity) mocz i monitorowanie ciśnienia, saturacji, 2 kroplówki z Omeprazolem, później doustnie. Do domu, bo "nie ma ryzyka" i nie ma potrzeby robienia gastroskopii "na już", miała być zrobiona w ciągu 2 tyg (tu niestety czeka się na list, tak LIST ze skierowaniem). Po 3 tygodniach nawet listu nie było, telefony do szpitala- "no nie wiemy kiedy", dopiero po wyraźnym powiedzeniu, że znowu po 1.5tyg od wyjścia ze szpitala pojawiły się czarne stolce, znalazł się termin na gastroskopię na "za tydzień". Zastanawiam się czy po paru tygodniach od takiego krwawienia to w ogole gastro coś wykryje.

Dobrze, że u Ciebie tak szybko i pomyślnie wszystko przebiegło - Twoje faktycznie wyglądało mocno groźnie skoro nie ustawało.

sweeetdecember napisał(a):

Berchen, tak, szuka. Przez 50h w szpitalu, jedynym zrobionym badaniem było RTG brzucha, krew (tylko morfologia i elektrolity) mocz i monitorowanie ciśnienia, saturacji, 2 kroplówki z Omeprazolem, później doustnie. Do domu, bo "nie ma ryzyka" i nie ma potrzeby robienia gastroskopii "na już", miała być zrobiona w ciągu 2 tyg (tu niestety czeka się na list, tak LIST ze skierowaniem). Po 3 tygodniach nawet listu nie było, telefony do szpitala- "no nie wiemy kiedy", dopiero po wyraźnym powiedzeniu, że znowu po 1.5tyg od wyjścia ze szpitala pojawiły się czarne stolce, znalazł się termin na gastroskopię na "za tydzień". Zastanawiam się czy po paru tygodniach od takiego krwawienia to w ogole gastro coś wykryje.

Dobrze, że u Ciebie tak szybko i pomyślnie wszystko przebiegło - Twoje faktycznie wyglądało mocno groźnie skoro nie ustawało.

jestem szczerze przerazona - to UK??? 

Tak, UK.

Ale w sumie zle napisałam - nie powiedzieli, że nie ma ryzyka tylko, że "według ich punktacji ryzyko jest znikome" i ze jak chce to mogę zostać, ale oni w sumie to nie wiedzą kiedy i czy w ogole mi zrobią gastroskopię jak jestem wszpitalu, bo mój priorytet jest niższy niż innych (co szczerze mówiąc było dla mnie od początku zroumiałe bo jeśli na przykłąd któs ma nieustające krwawienie jakie miałaś Ty to jego sytuacja wydaje się mniej stabilna), więc jak chcę to mogę iść do domu i na badanie przyjść jako pacjent "dochodzący". W sumie gdybym nie zadzwoniła to pewnie ze 2 miesiące, albo i w ogole.

sweeetdecember napisał(a):

Tak, UK. 

Czyli tydzien trzeba czekac🙈🤕🤕🤕

Edytowałam, a protip, który chiałabym znać wcześniej w tej sytuacji brzmi - jak już jesteś w szpitalu w UK, to siedź tam i nawet tydzien bez sensu dopóki nie zrobią Ci tego, co mówią, że mają zamiar zrobić.

sweeetdecember napisał(a):

Berchen, tak, szuka. Przez 50h w szpitalu, jedynym zrobionym badaniem było RTG brzucha, krew (tylko morfologia i elektrolity) mocz i monitorowanie ciśnienia, saturacji, 2 kroplówki z Omeprazolem, później doustnie. Do domu, bo "nie ma ryzyka" i nie ma potrzeby robienia gastroskopii "na już", miała być zrobiona w ciągu 2 tyg (tu niestety czeka się na list, tak LIST ze skierowaniem). Po 3 tygodniach nawet listu nie było, telefony do szpitala- "no nie wiemy kiedy", dopiero po wyraźnym powiedzeniu, że znowu po 1.5tyg od wyjścia ze szpitala pojawiły się czarne stolce, znalazł się termin na gastroskopię na "za tydzień". Zastanawiam się czy po paru tygodniach od takiego krwawienia to w ogole gastro coś wykryje.

Dobrze, że u Ciebie tak szybko i pomyślnie wszystko przebiegło - Twoje faktycznie wyglądało mocno groźnie skoro nie ustawało.

Zobaczy blizny w żołądku, doraźnie można kupić test na krew utajoną w kale, u nas nawet w aptece są, ale pewnie lepiej w laboratorium.

Boze, uwazaj na siebie, staraj sie jesc tylko lekkie,gotowane jedzenie. Moze to faktycznie nie jest az tak niebezpieczne skoro nak na luzie podchodza. Obserwuj. Nie dzwigaj nic ciezkiego- to tak mi tylko przychodzi do glowy co ja bym zrobila, jakbym nie mogla dostac badania natychmiast.

aster1987 napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Berchen, tak, szuka. Przez 50h w szpitalu, jedynym zrobionym badaniem było RTG brzucha, krew (tylko morfologia i elektrolity) mocz i monitorowanie ciśnienia, saturacji, 2 kroplówki z Omeprazolem, później doustnie. Do domu, bo "nie ma ryzyka" i nie ma potrzeby robienia gastroskopii "na już", miała być zrobiona w ciągu 2 tyg (tu niestety czeka się na list, tak LIST ze skierowaniem). Po 3 tygodniach nawet listu nie było, telefony do szpitala- "no nie wiemy kiedy", dopiero po wyraźnym powiedzeniu, że znowu po 1.5tyg od wyjścia ze szpitala pojawiły się czarne stolce, znalazł się termin na gastroskopię na "za tydzień". Zastanawiam się czy po paru tygodniach od takiego krwawienia to w ogole gastro coś wykryje.

Dobrze, że u Ciebie tak szybko i pomyślnie wszystko przebiegło - Twoje faktycznie wyglądało mocno groźnie skoro nie ustawało.

Zobaczy blizny w żołądku, doraźnie można kupić test na krew utajoną w kale, u nas nawet w aptece są, ale pewnie lepiej w laboratorium.

tu chyba to tak oczywiste ze i test nic nowego nie powie. Musi byc jakies krwawienie przy takich objawach.

Berchen napisał(a):

aster1987 napisał(a):

sweeetdecember napisał(a):

Berchen, tak, szuka. Przez 50h w szpitalu, jedynym zrobionym badaniem było RTG brzucha, krew (tylko morfologia i elektrolity) mocz i monitorowanie ciśnienia, saturacji, 2 kroplówki z Omeprazolem, później doustnie. Do domu, bo "nie ma ryzyka" i nie ma potrzeby robienia gastroskopii "na już", miała być zrobiona w ciągu 2 tyg (tu niestety czeka się na list, tak LIST ze skierowaniem). Po 3 tygodniach nawet listu nie było, telefony do szpitala- "no nie wiemy kiedy", dopiero po wyraźnym powiedzeniu, że znowu po 1.5tyg od wyjścia ze szpitala pojawiły się czarne stolce, znalazł się termin na gastroskopię na "za tydzień". Zastanawiam się czy po paru tygodniach od takiego krwawienia to w ogole gastro coś wykryje.

Dobrze, że u Ciebie tak szybko i pomyślnie wszystko przebiegło - Twoje faktycznie wyglądało mocno groźnie skoro nie ustawało.

Zobaczy blizny w żołądku, doraźnie można kupić test na krew utajoną w kale, u nas nawet w aptece są, ale pewnie lepiej w laboratorium.

tu chyba to tak oczywiste ze i test nic nowego nie powie. Musi byc jakies krwawienie przy takich objawach.

ja jak byłam w ciąży myślałam że padnę jak takie coś zobaczyłam, a dopiero po czasie doszłam do tego, że codziennie słoik jagód jadłam i żelazo brałam do tego

sweeetdecember napisał(a):

staram_sie napisał(a):

krwawienie w przewodzie pokarmowym

To przecież wiem. Pytam o to, co było przyczyną tego krwawienia w przypadku osób, które tak miały i ewentualnie w jakim badaniu została wykryta ta przyczyna.

znam sporo osób z takimi historiami ale nie wiem czy jest potrzeba Cię straszyć.

Na już do zrobienia gastroskopia i kolonoskopia. Jak nic nie wyjdzie to jeszcze endoskopowe badanie jelita cienkiego ale nie pamiętam teraz jak ono się nazywa.

Jeśli stolec bardzo czarny to sugeruje krwawienie raczej gdzieś z górnego odcinka, w połączeniu z fusowatymi wymiotami typowałabym okolice żołądka.

A oprócz tego jeszcze jakieś dolegliwości?

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.