- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 marca 2024, 14:32
no i napiszę, chociaż spodziewam się gromów 🤦🏻♀️
moja kotka ma lat 8( w maju skończy)
wysterylizowalismy ja szybko, tak jak nam ver polecił, chyba gdzieś miała niecałe dwa miesiące
nasza kotka była z nami od 6tyg życia i u pierwszego opiekuna jadła, co jej dał, natomiast u nas, w ciągu dwóch pierwszych tygodni z łaski jadła karmę, ale czekała na śniadanie męża i częstowała się jego mięsem
zaczelismy research robić i zdecydowaliśmy, że naturalna dieta (barf kocia) dla kota to mięso, surowe,
tak, trochę się baliśmy, bo to człowiek jednak mial mózg wyprany bzdurami komercyjnymi, ale nasza koteczka, ledwo to dorosłe od ziemi tak się zajadała surowym mięsem, że to je od 7, czy 8tygodnia życie, do dziś i jest zdrowa, ma piękne zęby, ma błyszczącą sierść ( chyba ze sie z kotem innym pobije jak ostatnio, wtedy mat od razu, az wydobrzeje),ma energii tyle ile miala jako mlody kociak, kupy robi male,co dwa-trzy dni,najczęściej tetaz na dworze, ale teraz ma na tydzień areszt, wiec znowu mozemy obserwowac te kuwety, siusia regularnie, wet czasem ja widzi, na wscieklixne lub w przypadku tej oststniej bitki, zawsze chwali ze kotka jest piekna i zdrowa, same mięśnie i błysk włosów, mówi też, że spodziewała się problemów ze skórą, czy nierówności na skórze i wrażliwości w okolicach żołądka (🤷 najwyraźniej takie koty do niej trafiają) a ona nic,okaz zdrowia i zachowuje sie spokojnie, nie drze ryla jak inne koty, no.... Wet mówi, czymkolwiek ja karmimy, najwyraźniej robimy dobra robote
no
wiec polecam, (zwykle kot łowi myszy,ptaki, owady i je zjada, całe, nie gotuje ich sobie a już na pewno nie przetwarza w jakieś suche czy mokre karmy☺️)
10 marca 2024, 15:53
no i napiszę, chociaż spodziewam się gromów ?????
moja kotka ma lat 8( w maju skończy)
wysterylizowalismy ja szybko, tak jak nam ver polecił, chyba gdzieś miała niecałe dwa miesiące
nasza kotka była z nami od 6tyg życia i u pierwszego opiekuna jadła, co jej dał, natomiast u nas, w ciągu dwóch pierwszych tygodni z łaski jadła karmę, ale czekała na śniadanie męża i częstowała się jego mięsem
zaczelismy research robić i zdecydowaliśmy, że naturalna dieta (barf kocia) dla kota to mięso, surowe,
tak, trochę się baliśmy, bo to człowiek jednak mial mózg wyprany bzdurami komercyjnymi, ale nasza koteczka, ledwo to dorosłe od ziemi tak się zajadała surowym mięsem, że to je od 7, czy 8tygodnia życie, do dziś i jest zdrowa, ma piękne zęby, ma błyszczącą sierść ( chyba ze sie z kotem innym pobije jak ostatnio, wtedy mat od razu, az wydobrzeje),ma energii tyle ile miala jako mlody kociak, kupy robi male,co dwa-trzy dni,najczęściej tetaz na dworze, ale teraz ma na tydzień areszt, wiec znowu mozemy obserwowac te kuwety, siusia regularnie, wet czasem ja widzi, na wscieklixne lub w przypadku tej oststniej bitki, zawsze chwali ze kotka jest piekna i zdrowa, same mięśnie i błysk włosów, mówi też, że spodziewała się problemów ze skórą, czy nierówności na skórze i wrażliwości w okolicach żołądka (? najwyraźniej takie koty do niej trafiają) a ona nic,okaz zdrowia i zachowuje sie spokojnie, nie drze ryla jak inne koty, no.... Wet mówi, czymkolwiek ja karmimy, najwyraźniej robimy dobra robote
no
wiec polecam, (zwykle kot łowi myszy,ptaki, owady i je zjada, całe, nie gotuje ich sobie a już na pewno nie przetwarza w jakieś suche czy mokre karmy??)
jakie gromy, suplementowany barf to super opcja :D u mnie niestety by nie przeszło, bo jedna kotka nie lubi surowego mięsa.
11 marca 2024, 23:19
no i napiszę, chociaż spodziewam się gromów ?????
moja kotka ma lat 8( w maju skończy)
wysterylizowalismy ja szybko, tak jak nam ver polecił, chyba gdzieś miała niecałe dwa miesiące
nasza kotka była z nami od 6tyg życia i u pierwszego opiekuna jadła, co jej dał, natomiast u nas, w ciągu dwóch pierwszych tygodni z łaski jadła karmę, ale czekała na śniadanie męża i częstowała się jego mięsem
zaczelismy research robić i zdecydowaliśmy, że naturalna dieta (barf kocia) dla kota to mięso, surowe,
tak, trochę się baliśmy, bo to człowiek jednak mial mózg wyprany bzdurami komercyjnymi, ale nasza koteczka, ledwo to dorosłe od ziemi tak się zajadała surowym mięsem, że to je od 7, czy 8tygodnia życie, do dziś i jest zdrowa, ma piękne zęby, ma błyszczącą sierść ( chyba ze sie z kotem innym pobije jak ostatnio, wtedy mat od razu, az wydobrzeje),ma energii tyle ile miala jako mlody kociak, kupy robi male,co dwa-trzy dni,najczęściej tetaz na dworze, ale teraz ma na tydzień areszt, wiec znowu mozemy obserwowac te kuwety, siusia regularnie, wet czasem ja widzi, na wscieklixne lub w przypadku tej oststniej bitki, zawsze chwali ze kotka jest piekna i zdrowa, same mięśnie i błysk włosów, mówi też, że spodziewała się problemów ze skórą, czy nierówności na skórze i wrażliwości w okolicach żołądka (? najwyraźniej takie koty do niej trafiają) a ona nic,okaz zdrowia i zachowuje sie spokojnie, nie drze ryla jak inne koty, no.... Wet mówi, czymkolwiek ja karmimy, najwyraźniej robimy dobra robote
no
wiec polecam, (zwykle kot łowi myszy,ptaki, owady i je zjada, całe, nie gotuje ich sobie a już na pewno nie przetwarza w jakieś suche czy mokre karmy??)
jakie gromy, suplementowany barf to super opcja :D u mnie niestety by nie przeszło, bo jedna kotka nie lubi surowego mięsa.
ale druga lubi ☺️