Temat: Kameralne wesele/przyjęcie

Pytanie do tych którzy są po takim właśnie weselu/przyjęciu, jak wypadło?

Koniec marca bierzemy ślub cywilny w urzędzie, po wszystkim zaprosiliśmy rodzinę (20osob) na salę na obiad z ciastem i kolacją. 

Nie będziemy mieć ani dj, ani fotografa, za to będzie muzyka grana po prostu z laptopa dla klimatu (napewno znajdą się osoby które będą sobie tańczyły)

Nie mamy funduszu na ogromne wesele aby zaprosić wszystkim z rodziny (a poza tym wolimy również te pieniądze które mielibyśmy wydać na taką uroczystość przeznaczyć na jakąś wycieczkę z naszym maluchem), wybraliśmy tych najbliższych, za talerzyk płacimy 130 zł od osoby, ciasta i tort robię sama, napoje alkohol również w naszym zakresie no i wystrój tak samo 

12:30 mamy być w urzędzie, obiad na 13 do godziny 20 możemy być na sali.

Co sądzicie o takim weselu? Mogę prosić o wypowiedź tych którzy są właśnie po takim czymś? Jak bawili się goście, jak atmosfera itd..

a może macie jakieś rady?

Za całość wyjdzie nas ok 5tys w tym 1500 już obrączki i ok 2500 za sale no i reszta typu napoje alkohol itp

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Tez planujemy skromne przyjęcie, ale 5 tys to zdecydowanie za mało... Jeśli nie macie kasy to nie lepiej po uroczystości zaprosić po prostu wszystkich do restauracji, wynająć salkę czy nawet zarezerwować duży stół ? 

Napisalam że mamy wynajęta sale, 130 zł za osobę w tym obiad kolacja i przekąski, ciasta i tort robię sama. Za 20 osób wyjdzie 2600 zl za jedzenie 

A dekoracje? To już masz z tysiąc. Muzyka laptopa też brzmi słabo, wypożyczacie jakieś nagłośnienie? Wiesz, będzie to skromne przyjęcie, najważniejszy jest chyba dobór osób jak już ktoś wyżej pisał. 

dekoracje to głównie balony, parę kwiatów na stół do wazonów aby ładnie wyglądało więc dekoracje to jakieś 150-200 zł max, sala oferuje głośnik typu partybox. Na parę godzin nie ma co szaleć takie mamy zdanie z narzeczonym i z moją rodziną.

co do zdjęć zawsze ktoś z rodziny będzie pstrykał fotki :) 

Ja tam chcę mieć piękne zdjęcia ? ale rozumiem. No to nie masz się czym martwić. Ja tam od zawsze wolałam takie małe przyjęcia, niż ogromne weselicha w palacach. 

do pieknych zdjec to sie robi sesje w plenerze czy studiu albo zabiera slubna kiecke na jakas Madere, a z ciotka Grazynka przy serniczku to naprawde wystarczy ktos z aparatem.

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Tez planujemy skromne przyjęcie, ale 5 tys to zdecydowanie za mało... Jeśli nie macie kasy to nie lepiej po uroczystości zaprosić po prostu wszystkich do restauracji, wynająć salkę czy nawet zarezerwować duży stół ? 

Napisalam że mamy wynajęta sale, 130 zł za osobę w tym obiad kolacja i przekąski, ciasta i tort robię sama. Za 20 osób wyjdzie 2600 zl za jedzenie 

A dekoracje? To już masz z tysiąc. Muzyka laptopa też brzmi słabo, wypożyczacie jakieś nagłośnienie? Wiesz, będzie to skromne przyjęcie, najważniejszy jest chyba dobór osób jak już ktoś wyżej pisał. 

dekoracje to głównie balony, parę kwiatów na stół do wazonów aby ładnie wyglądało więc dekoracje to jakieś 150-200 zł max, sala oferuje głośnik typu partybox. Na parę godzin nie ma co szaleć takie mamy zdanie z narzeczonym i z moją rodziną.

co do zdjęć zawsze ktoś z rodziny będzie pstrykał fotki :) 

Ja tam chcę mieć piękne zdjęcia ? ale rozumiem. No to nie masz się czym martwić. Ja tam od zawsze wolałam takie małe przyjęcia, niż ogromne weselicha w palacach. 

do pieknych zdjec to sie robi sesje w plenerze czy studiu albo zabiera slubna kiecke na jakas Madere, a z ciotka Grazynka przy serniczku to naprawde wystarczy ktos z aparatem.

oj mylisz się z my też popełniliśmy ten błąd , zdjęcia robily nam osoby z rodziny i zaprzyjaźniony kolega fotograf amator , zdjęcia wyszły koszmarnie , na wielu nic nie widać , są rozmazane , ujęcia straszne tu ktoś obcięty, tam ktoś obcięty, tu pół ołtarza widać itd. w ogóle do wyszłam na tych zdjęciach starzej niż wyglądam teraz i jakaś taka ciemno brązowa twarz miałam 

mialy być zdjęcia w plenerze, ale jakoś ciągle chorowałam, potem przyszła zima , nowy rok i już nie było sensu czekać do lata i robić sesje rok po ślubie , zostaliśmy z tymi beznadziejnymi zdjęciami że ślubu i wesela 

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Tez planujemy skromne przyjęcie, ale 5 tys to zdecydowanie za mało... Jeśli nie macie kasy to nie lepiej po uroczystości zaprosić po prostu wszystkich do restauracji, wynająć salkę czy nawet zarezerwować duży stół ? 

Napisalam że mamy wynajęta sale, 130 zł za osobę w tym obiad kolacja i przekąski, ciasta i tort robię sama. Za 20 osób wyjdzie 2600 zl za jedzenie 

A dekoracje? To już masz z tysiąc. Muzyka laptopa też brzmi słabo, wypożyczacie jakieś nagłośnienie? Wiesz, będzie to skromne przyjęcie, najważniejszy jest chyba dobór osób jak już ktoś wyżej pisał. 

dekoracje to głównie balony, parę kwiatów na stół do wazonów aby ładnie wyglądało więc dekoracje to jakieś 150-200 zł max, sala oferuje głośnik typu partybox. Na parę godzin nie ma co szaleć takie mamy zdanie z narzeczonym i z moją rodziną.

co do zdjęć zawsze ktoś z rodziny będzie pstrykał fotki :) 

Ja tam chcę mieć piękne zdjęcia ? ale rozumiem. No to nie masz się czym martwić. Ja tam od zawsze wolałam takie małe przyjęcia, niż ogromne weselicha w palacach. 

do pieknych zdjec to sie robi sesje w plenerze czy studiu albo zabiera slubna kiecke na jakas Madere, a z ciotka Grazynka przy serniczku to naprawde wystarczy ktos z aparatem.

Dla mnie to nie to samo co sesja "na żywo", konkretnie z danego dnia. Profesjonalna sesje można sobie zrobić bez okazji, a ciocia Grażynka jest jedyna w swoim rodzaju i właśnie fajnie mieć z nią zdjęcia w takim dniu :) Z nią i z reszta rodziny i przyjaciół. 

MajowyJaj napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Tez planujemy skromne przyjęcie, ale 5 tys to zdecydowanie za mało... Jeśli nie macie kasy to nie lepiej po uroczystości zaprosić po prostu wszystkich do restauracji, wynająć salkę czy nawet zarezerwować duży stół ? 

Napisalam że mamy wynajęta sale, 130 zł za osobę w tym obiad kolacja i przekąski, ciasta i tort robię sama. Za 20 osób wyjdzie 2600 zl za jedzenie 

A dekoracje? To już masz z tysiąc. Muzyka laptopa też brzmi słabo, wypożyczacie jakieś nagłośnienie? Wiesz, będzie to skromne przyjęcie, najważniejszy jest chyba dobór osób jak już ktoś wyżej pisał. 

dekoracje to głównie balony, parę kwiatów na stół do wazonów aby ładnie wyglądało więc dekoracje to jakieś 150-200 zł max, sala oferuje głośnik typu partybox. Na parę godzin nie ma co szaleć takie mamy zdanie z narzeczonym i z moją rodziną.

co do zdjęć zawsze ktoś z rodziny będzie pstrykał fotki :) 

Ja tam chcę mieć piękne zdjęcia ? ale rozumiem. No to nie masz się czym martwić. Ja tam od zawsze wolałam takie małe przyjęcia, niż ogromne weselicha w palacach. 

do pieknych zdjec to sie robi sesje w plenerze czy studiu albo zabiera slubna kiecke na jakas Madere, a z ciotka Grazynka przy serniczku to naprawde wystarczy ktos z aparatem.

Dla mnie to nie to samo co sesja "na żywo", konkretnie z danego dnia. Profesjonalna sesje można sobie zrobić bez okazji, a ciocia Grażynka jest jedyna w swoim rodzaju i właśnie fajnie mieć z nią zdjęcia w takim dniu :) Z nią i z reszta rodziny i przyjaciół. 

ogólnie sesje plenerowe są po prostu pozowane niezależnie od tego czy są wykonywane w dniu ślubu czy później, natomiast zdjęcia z wesela, czy ślubu są to zdjęcia z konkretnego istotnego wydarzenia będącego wydarzeniem jedynym w swoim rodzaju, są to zdjęcia naturalne , towarzyszą im konkretne emocje itd. 

osobiście uważam że najcenniejsze są zdjęcia po prostu ze ślubu , zdjęcia z wesela to fajna pamiątka, a zdjęcia plenerowe to bardziej po prostu moda lub potrzeba zrobienia jakiegoś ładnego portretu do ramki i tyle 

Brałam slub cywilny, później obiad i posiadowa w restauracji dla około 20 osób. Bez muzyki i tańców, wszyscy prawie przyjezdni, wiec o 21 nastąpił koniec imprezy. Fotograf był. Wszyscy zadowoleni, choć to było 17 lat temu, pierwsza taka „biedna” impreza w rodzinie :)

My zrobilismy tylko posiadowke w domu, wiec nie o czym mowic. 

Do tego co juz powiedziano- jesli nie ma fotografa to warto pomyslec o jakiejs osobie troche z glowa do zdjec, zeby zatroszczyla sie faktycznie o sensowne ujecia. Takie zdjecia przypadkowe bywaja koszmarne. Na slubie corki kuzyn mial ztobic wszystkim zdjecie grupowe z mloda para - nie  poczekal az wszyscy beda na miejscu i w centralnym miejscu zagwiazdorzyla partnerka tescia corki ( ubrala sie na bialo🙈🤣). A pare mlodych widac zza innych. Niby tylko zdjecie ale przykre.

Drugie na co bym zwrocila uwage to ta 20sta godzina, to bardzo ogranicza. Gdyby to byla impreza typu komunia to ok, ale kolacja weselna to troche krotko. Moze jakis plan B, jesli grupa chcialaby dluzej pobyc razem.

Galadriela30 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Bundemx3 napisał(a):

MajowyJaj napisał(a):

Tez planujemy skromne przyjęcie, ale 5 tys to zdecydowanie za mało... Jeśli nie macie kasy to nie lepiej po uroczystości zaprosić po prostu wszystkich do restauracji, wynająć salkę czy nawet zarezerwować duży stół ? 

Napisalam że mamy wynajęta sale, 130 zł za osobę w tym obiad kolacja i przekąski, ciasta i tort robię sama. Za 20 osób wyjdzie 2600 zl za jedzenie 

A dekoracje? To już masz z tysiąc. Muzyka laptopa też brzmi słabo, wypożyczacie jakieś nagłośnienie? Wiesz, będzie to skromne przyjęcie, najważniejszy jest chyba dobór osób jak już ktoś wyżej pisał. 

dekoracje to głównie balony, parę kwiatów na stół do wazonów aby ładnie wyglądało więc dekoracje to jakieś 150-200 zł max, sala oferuje głośnik typu partybox. Na parę godzin nie ma co szaleć takie mamy zdanie z narzeczonym i z moją rodziną.

co do zdjęć zawsze ktoś z rodziny będzie pstrykał fotki :) 

Ja tam chcę mieć piękne zdjęcia ? ale rozumiem. No to nie masz się czym martwić. Ja tam od zawsze wolałam takie małe przyjęcia, niż ogromne weselicha w palacach. 

do pieknych zdjec to sie robi sesje w plenerze czy studiu albo zabiera slubna kiecke na jakas Madere, a z ciotka Grazynka przy serniczku to naprawde wystarczy ktos z aparatem.

Nie zgodzę się, jak ma się dobrego fotografa, to zdjęcia z imprezy robione przez niego, a gości bardzo się różnią. I nie chodzi o selfie przy serniczku, tylko zdjęcia podczas całej imprezy, tańca, zabaw. Ale oczywiście nie jest to mus :) Chciałam jedynie podkreślić, że jest wielka różnica. 

Bundemx3 napisał(a):

Pytanie do tych którzy są po takim właśnie weselu/przyjęciu, jak wypadło?

Koniec marca bierzemy ślub cywilny w urzędzie, po wszystkim zaprosiliśmy rodzinę (20osob) na salę na obiad z ciastem i kolacją. 

Nie będziemy mieć ani dj, ani fotografa, za to będzie muzyka grana po prostu z laptopa dla klimatu (napewno znajdą się osoby które będą sobie tańczyły)

Nie mamy funduszu na ogromne wesele aby zaprosić wszystkim z rodziny (a poza tym wolimy również te pieniądze które mielibyśmy wydać na taką uroczystość przeznaczyć na jakąś wycieczkę z naszym maluchem), wybraliśmy tych najbliższych, za talerzyk płacimy 130 zł od osoby, ciasta i tort robię sama, napoje alkohol również w naszym zakresie no i wystrój tak samo 

12:30 mamy być w urzędzie, obiad na 13 do godziny 20 możemy być na sali.

Co sądzicie o takim weselu? Mogę prosić o wypowiedź tych którzy są właśnie po takim czymś? Jak bawili się goście, jak atmosfera itd..

a może macie jakieś rady?

Za całość wyjdzie nas ok 5tys w tym 1500 już obrączki i ok 2500 za sale no i reszta typu napoje alkohol itp

super

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.