Temat: czy macie odwagę zagadać obcego faceta? :D

Jak to ja, tak sobie siedzę i myślę ;) Czy macie odwagę zagadać obcego faceta gdzieś na mieście, w sklepie, który Wam wpadnie w oko? Wiadomo, poznać kogoś można praktycznie wszędzie i w najmniej spodziewanym momencie. Ja tam należę raczej do osób nieśmiałych. Najłatwiej walczyć mi z moją nieśmiałością z zaskoczenia, typu jestem na jakiś warsztatach, coś tego typu, muszę wyjść na środek, coś powiedzieć - z zaskoczenia jest okej. Jakiś czas temu poznałam tak nawet miłego gościa, nawzajem chcieliśmy zapytać siebie o drogę, okazało się, że idziemy w to samo miejsce ;) Często zdarza mi się, że jacyś panowie starsi zagadają mnie w autobusie. No to rozmawiam z nimi, bardzo mnie to cieszy, pomimo tego, że inni ludzie patrzą w stylu "ooo... obcy, pogawędki ucinają..? o.O "

Tak się rozpisując rozszerzyło się trochę moje  pytanie do Was ;) Co myślicie o takich rozmowach z obcymi? Pozytywnie to odbieracie, czy raczej nie lubicie być zaczepiane? Zdarzylo Wam się tak kogoś, kto Wam wpadł w oko zagadać? Jak ta osoba zareagowała? A może tak poznałyście obecnego partnera, ni z tego ni z owego zagadal do Was? ;)
Pasek wagi
YunShi - mnie też i to cholernie...zawsze w takich momentach mi się wydaje, że wszyscy fajni faceci są już zajęci, a reszta to same buraki. I co ja mam z nimi zrobić? zupę chyba. 
Dawał mi jeszcze wieczorem kody na smsy abym miała do niego, bo o ironio, to mi się kończyło więc widzicie jestem w kropce, bo nie chcę się dowiedzieć, ze zwyczajnie mnie olał i postanowił nie pisać, a propos może jesteście w orange? Mam darmowy kod na 60 min do wszystkich, jeśli macie na karte to działa

Tylko że ja mu napisałam sms rano, bo jechał znowu do szkoły :) kurde same dylematy z tymi facetami
daj mu czas, a jak się nie odezwie niech spada. :) 
ogolnie w tlumie np na imprezach to gadam do wszystkich... jak ide sama chodnikiem i jakis chlopak tez sam idzie to z reguly cos mowie. 
No dokładnie, trzeba być cierpliwym, skoro sam się Tobą zainteresował, to niech się wykaże. Oj, niedobrze przyzwyczajać faceta, że jak coś, to Ty piszesz, dzwonisz, a on może sobie olać, wiem coś o tym.

92nonsense - dobre to z tą zupą wiadomo, że to tylko subiektywna ocena, zdarzają się dla nas fajni, a jakoś nie zajęci, ale wiadomo, jak to jest, takie myślenie samo się włącza. Dlatego też mi głupio zagadać, niby nic strasznego, jak powie 'sorry, zajęty jestem' , ale w tym momencie koniec ze mną :D
Pasek wagi
hm, to chyba zależy od sytuacji... jak mam temat, to zagaduję. częściej zdarza mi się na głos, dobitnie skomentować nieodpowiednie zachowanie, niezależnie od tego, czy jest to dziecko, czy ktoś starszy. jestem wrażliwa, jeśli chodzi o traktowanie kobiet, ustępowanie miejsc w autobusach, albo to, jak starsze kobiety komentują nastolatków itp. :/
olga490 Ja też oczekuje wiadomości od pewnego osobnika, jestem w podobnej sytuacji , bo znamy się nie długo a poznaliśmy też przez przypadek , dlatego łączę się z Tobą w bólu :D Ciekawe jak im na nas zależy :P
taaaaaaaaaaak .
YunShi mi się wydawało, że mój były jest fajny, a g*wno prawda:) też zagadał, niby naprawdę fajny chłopak, byłam zachwycona ale potem wyszło szydło z worka. 
Łączę sie z Wami w bólu ;) Bo u mnie niestety okazało się, że temu osobnikowi nie zależy na mnie i cóż :( Teraz upatruję sobie ludzi na mieście i medytuję nad tym, żeby mieć odwagę zagadać, zwłaszcza do takiego jednego
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.