- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2024, 11:23
Czy pierzecie nowe t-shirty przed pierwszym ubraniem jeśli przyszły z zamówienia internetowego w foliach raczej nie otwierane i nie mierzone i nie śmierdzą nowością ?
13 lutego 2024, 15:14
A spodnie po praniu jeansowe to już nie wyglądają tak dobrze jak przed ?
T-shirty też.
13 lutego 2024, 16:16
A spodnie po praniu jeansowe to już nie wyglądają tak dobrze jak przed ?
No ale jak nie wypierzesz ich przed noszeniem, to wypierzesz tydzień po kupnie czy kiedy tam. Nigdy nie będziesz ich prała? Nie widzę związku.
13 lutego 2024, 18:25
raczej nie piorę, oprócz bielizny, ja piorę, jakoś tak machinalnie już
a i jeszcze ręczniki piorę
innych ciuchów nie piorę
edit: ale nie zamawiam ciuchów przez internet, doczytałam że o internetowe przesyłki pytasz
To nie ma większego znaczenia, gdyż ciuchy są pryskane chemią na etapie produkcji/pakowania. Przez internet co najwyżej może się trafić coś mierzone po zwrocie, ale stacjonarnie też ludzie mierzą i odwieszają, więc to podobnie. Mnie nie tyle mierzi że ktoś coś wczesniej przymierzał, co właśnie ta cała chemia żeby nie pleśniało i dojechało jako tako. A same materiały przed produkcją też już były pryskane czymś najczęściej.
To fajnie że sobie pierzesz ☺️
a co robisz z garsonkami, sukienkami eleganckimi, też od razu do pralni oddajesz?
edit: dodatkowe pytanie mama odniesieniu do tych chemikaliów, no bo ja rozumiem, ja unikam chemikaliów w życiu ile się da, nawet do prania używam 'soap nuts' i bardzo sobie chwalę...
uzywam octu i sody a nie wybielaczy i innych trujakow...
jesli tak bardzo jesteś zorientowana na pozbycie się ewentualnych chemikaliów z kupnych ciuchów, to powiedz czym myjesz ciało,włosy, czy nakładasz makijaż, lakier, spryskujesz się perfumami/ dezodorantami, używasz odświeżaczy powietrza w spreju, jadasz wysoko przetworzone produkty, pijasz gazowane słodkie napoje, jadasz nafaszerowane chemia wędliny, używasz pasty do zębów z fluoride, kupujesz czereśnie , jabłko i inne owoce w markecie ( eco też są pryskane, nie podczas wzrostu i zbierania, ale często pryskane są w przechowalniach gruppwo razem z nie Eco).... ?
tak się pytam, no bo jeśli powyższe robisz, to serio , co za różnica czy założysz t-shirt prosto z półki sklepowej, czy uprzednio wyprany
Edytowany przez Neverthinktwice 13 lutego 2024, 18:33
13 lutego 2024, 19:21
raczej nie piorę, oprócz bielizny, ja piorę, jakoś tak machinalnie już
a i jeszcze ręczniki piorę
innych ciuchów nie piorę
edit: ale nie zamawiam ciuchów przez internet, doczytałam że o internetowe przesyłki pytasz
To nie ma większego znaczenia, gdyż ciuchy są pryskane chemią na etapie produkcji/pakowania. Przez internet co najwyżej może się trafić coś mierzone po zwrocie, ale stacjonarnie też ludzie mierzą i odwieszają, więc to podobnie. Mnie nie tyle mierzi że ktoś coś wczesniej przymierzał, co właśnie ta cała chemia żeby nie pleśniało i dojechało jako tako. A same materiały przed produkcją też już były pryskane czymś najczęściej.
To fajnie że sobie pierzesz ??
a co robisz z garsonkami, sukienkami eleganckimi, też od razu do pralni oddajesz?
edit: dodatkowe pytanie mama odniesieniu do tych chemikaliów, no bo ja rozumiem, ja unikam chemikaliów w życiu ile się da, nawet do prania używam 'soap nuts' i bardzo sobie chwalę...
uzywam octu i sody a nie wybielaczy i innych trujakow...
jesli tak bardzo jesteś zorientowana na pozbycie się ewentualnych chemikaliów z kupnych ciuchów, to powiedz czym myjesz ciało,włosy, czy nakładasz makijaż, lakier, spryskujesz się perfumami/ dezodorantami, używasz odświeżaczy powietrza w spreju, jadasz wysoko przetworzone produkty, pijasz gazowane słodkie napoje, jadasz nafaszerowane chemia wędliny, używasz pasty do zębów z fluoride, kupujesz czereśnie , jabłko i inne owoce w markecie ( eco też są pryskane, nie podczas wzrostu i zbierania, ale często pryskane są w przechowalniach gruppwo razem z nie Eco).... ?
tak się pytam, no bo jeśli powyższe robisz, to serio , co za różnica czy założysz t-shirt prosto z półki sklepowej, czy uprzednio wyprany
można też spojrzeć na to inaczej - dorzucenie nowego ciucha do pralki to prosta czynność, nie wymaga ekstra planowania, dodatkowych zasobów itp, po co więc robić z tego taki wielki problem?
moja córka jest alergiczką z AZS, ale przed jej urodzinami też prałam nowe ciuchy, żeby pozbyć się z nich substancji konserwujących.
13 lutego 2024, 22:07
raczej nie piorę, oprócz bielizny, ja piorę, jakoś tak machinalnie już
a i jeszcze ręczniki piorę
innych ciuchów nie piorę
edit: ale nie zamawiam ciuchów przez internet, doczytałam że o internetowe przesyłki pytasz
To nie ma większego znaczenia, gdyż ciuchy są pryskane chemią na etapie produkcji/pakowania. Przez internet co najwyżej może się trafić coś mierzone po zwrocie, ale stacjonarnie też ludzie mierzą i odwieszają, więc to podobnie. Mnie nie tyle mierzi że ktoś coś wczesniej przymierzał, co właśnie ta cała chemia żeby nie pleśniało i dojechało jako tako. A same materiały przed produkcją też już były pryskane czymś najczęściej.
To fajnie że sobie pierzesz ??
a co robisz z garsonkami, sukienkami eleganckimi, też od razu do pralni oddajesz?
edit: dodatkowe pytanie mama odniesieniu do tych chemikaliów, no bo ja rozumiem, ja unikam chemikaliów w życiu ile się da, nawet do prania używam 'soap nuts' i bardzo sobie chwalę...
uzywam octu i sody a nie wybielaczy i innych trujakow...
jesli tak bardzo jesteś zorientowana na pozbycie się ewentualnych chemikaliów z kupnych ciuchów, to powiedz czym myjesz ciało,włosy, czy nakładasz makijaż, lakier, spryskujesz się perfumami/ dezodorantami, używasz odświeżaczy powietrza w spreju, jadasz wysoko przetworzone produkty, pijasz gazowane słodkie napoje, jadasz nafaszerowane chemia wędliny, używasz pasty do zębów z fluoride, kupujesz czereśnie , jabłko i inne owoce w markecie ( eco też są pryskane, nie podczas wzrostu i zbierania, ale często pryskane są w przechowalniach gruppwo razem z nie Eco).... ?
tak się pytam, no bo jeśli powyższe robisz, to serio , co za różnica czy założysz t-shirt prosto z półki sklepowej, czy uprzednio wyprany
można też spojrzeć na to inaczej - dorzucenie nowego ciucha do pralki to prosta czynność, nie wymaga ekstra planowania, dodatkowych zasobów itp, po co więc robić z tego taki wielki problem? moja córka jest alergiczką z AZS, ale przed jej urodzinami też prałam nowe ciuchy, żeby pozbyć się z nich substancji konserwujących.
ależ pierzcie sobie,ja nie nam nic przeciwko praniu nowych rzeczy ☺️
to o co pytałam szczerze mnie interesuje, bo wiele osób z którymi rozmawiam widzi na przykład to, że nowe rzeczy są pryskane chemią, ale już tego, że jedzą chemię, smarują się nią itede, nie widzą/ nie chcą widzieć
być może jest to kwestia tej 'prostej czynności' czyli wrzucenie rzeczy do pralki vs pozbycie się z menu pewnych produktów czy z codziennej toalety chemicznych kosmetyków
a co do samego prania, pierzcie ile dusza zapragnie, ja się nie zamierzam wykłócać czy trzeba czy nie 👍🏻👍🏻
14 lutego 2024, 21:19
roznie, rzeczy zwykle trochę gorzej wyglądają po pierwszym praniu i jak mam jakąś wyjściowa kieckę z cekinami czy coś to zdarza mi się nie prać bo boje się co się stanie ;] bieliznę, podkoszulki, t-shirty piorę. Marynarki np nie prałam. Większość rzeczy kupuje online.
15 lutego 2024, 08:06
Mnie trochę zastanawia to, że są tu osoby, które piorą nowe ubrania wybiórczo, typu t-shirt piorą a spodni i skarpetek nie. Przecież to też ma bezpośredni kontakt ze skórą. One nie są nasączone chemią czy jak? A co z butami, które mają bezpośredni kontakt ze skórą, jak np. sandały?