Temat: małe mieszkanie

Muszę kupić lodówkę. Małe mieszkanie, dwie osoby (jedna większość posiłków je poza domem). Chcemy małą lodówkę. Zastanawiamy się nad lodówką podblatową, ale wtedy praktycznie nie ma zamrażarki - często są wielkości na jedno pudełko lodów albo lodówką okolo 140-150 cm - wtedy mielibyśmy już jakąś zamrażarkę, choćby włożyć jakiegoś gotowca, kostki lodu, czy jak coś zostanie z obiadu. Mieszkanie nie jest mieszkaniem docelowym, więc lodówka ma posłużyć 2-3 lata. 

Którą byście wybrały? Ja jestem bardziej na tą większą, ale jednak różnica w cenie mnie zastanawia, czy jest sens dopłacić? 

U mnie zamrażarka się bardzo przydaje. Wybrałabym większą mimo wszystko. W mieszkaniu miałam standardowa około 2 metrowa lodówkę z 3 szufladami w zamrażarce i upychalam na ścisk. Teraz mam w domu side by side więc zamrażarka jest niewiele mniejsza niż sama część lodówki. Ja mroze dużo rzeczy. Wybrałabym więc opcje druga. I koniecznie no frost bo nie chciałoby mi się bawić w rozmrażanie :⁠-⁠) Jednak ma być to opcja na 2-3 lata więc trochę z niej pokorzystacie mimo wszystko. Dodatkowo jeśli mieszkanie wasze i potem na sprzedaż to też dobrze wyglądać będzie większa dla potencjalnych kupców.

Pasek wagi

na dwie osoby podblatowa w zupelnosci wystarczy. W niej zamrazarka jest taka ze miesci sie pudelko lodow, dwa opakowania miesa z Lidla i woreczek z kostkami lodu (mam tala lodowke na dzialce, dokladnie przetestowalam pojemnosc). 

Pasek wagi

Na poczatku mialam tez ta mala, jesli i tak nie na dlugo to da rade😉

Przeanalizuj swoje dotychczasowe korzystanie z lodówki, zamrażarki, wtedy będziesz wiedzieć, czy ci potrzebna. 
To, co zostało z obiadu, tudzież kolacji wstawiamy do lodówki i zjadamy w przeciągu najbliższych 2-3 dni. 
u mnie w zamrażalce leza czasem jakieś warzywa na patelnie, czasem mrożone owoce, kostki lodu. Kupujemy regularnie i nie mrozimy zapasów. Ale są ludzie, którzy wszystko mrożą i potrzebują mieć duże zapasy, bo np. rzadziej zakupy robią, albo gotują obiady na zapas, albo swoje przetwory mrożą itp. itd. W zależności od tego jak często dotychczas z zamrażarki korzystałas, będzie ci jej bardziej albo mniej brakować. 

Mam podblatową w gabinecie. Niewiele w niej trzymam. Lód i jakiś jogurt. Maleńka jest. W domu wolałabym większą. 

Cena podblatowej zaskoczyła mnie negatywnie. Wydaje się droga 

ja na dwie osoby mam dużą a i tak czasem miejsca brakuje, zamrażarka bardzo się przydaje, zamrozić można niemal wszystko, ogranicza to bardzo marnowanie jedzenia, w małej opakowania warzyw na patelnię nie zmieścisz. 

Brałabym większą - przede wszystkim dlatego, że wolę zainwestować w sprzęt raz, a porządnie. Lodówki nie kupuje się na rok, dwa czy trzy lata - takie jest moje zdanie.

Kupiłabym taką, którą mogłabym potem przenieść do docelowego mieszkania (no, chyba, że nie macie miejsca na wypasioną, dużą lodówkę, wtedy nie ma o czym gadać).

Pasek wagi

Ja też, dwie osoby i mam normalną dużą lodówkę, z normalną trzyszufladową zamrażarką. W ogóle rozważamy wymianę na door to door.

mam mała lodówkę, ale jest tam 1 półka na zamrażalnik, ale nawet bez zamrażalnika to nie jest problem

lodowka chodzi cały czas, mniejsza z dobrej klasy energooszczędnej to mniejsze rachunki za prąd. 

nie mieszkam na Islandii i nie muszę składować niewiadomo ile jedzenia w lodówce i jeszcze mrozić

wczesniej była duża lodówka na 2 osoby i było to wygodne, ale nie widzę różnicy czy uciążliwości 

wielu rzeczy nie kupuje, nie lubię zapasów, ani odgrzewania obiadów kilka dni ani marnowania żywności 

jezeli to nie jest mieszkanie docelowe, to mała lodówka jest idealna

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.