Temat: Jaki kraj najlepiej wspominacie jeśli chodzi o wyjazd all inclusive?

Jezdzimy na all ponieważ mam dzieci które nie jedzą wszystkiego a na all mają możliwość wyboru i nie chodzą głodne. 

Fajny bufet był w Turcji. Wszystko elegancko i czysto podane. Nic nie było z dnia poprzedniego. Przynajmniej tak to wyglądało. 

Również w Egipcie było elegancko. 

Natomiast Bułgaria to koszmar nad koszmary. Brudno i byle co. A ponoć hotel 5 gwiazdkowy. 

Pod koniec czerwca lecimy so Turcji do Gypsophila Holiday Village. Ma same pozytywne opinie. Zobaczymy jak będzie. 

Turcja z opcją ultra all inclusive.

zadne all inklusive. Leżeć to ja sobie mogę w domu . 

Serio masz czas ma leżenie w domu? Bo ja nie. All to nie tylko leżenie. Można całkiem intensywnie spędzić czas jeśli się tylko chce. 

🏆Dominikana.

Świetny teren hotelowy. Cudne plaże z krystaliczną, ciepłą wodą, przepyszne jedzenie - kilka restauracji tematycznych gdzie chodzisz sobie w ciągu dnia na przekąski, pyszne egzotyczne owoce do woli, drinki z prawdziwego a nie podrobionego alkoholu jak to jest w Egipcie (alkohol śmierdzi i smakuje jak zmywacz do paznokci, piwo to rozcieńczone siki i na wszystko musisz uważać co zjesz aby nie dogoniła Cię zemsta faraona, jedzenie niesmaczne).

II. Turcja.

Turcję lubię, bo nie jest sie uwiązanym do hotelu. Jedzenie zdecydowanie lepsze niż w Egipcie, ale oczywiście nie równa się do tego na Dominikanie. Nie pijemy napoi z lodem poza swoim hotelem!

Uwielbiam Włochy, ale tam po prostu nie jeździ sie na all incl, żeby gnić w hotelu. We włoskich hotelach jedzenie jest słabsze niż w restauracjach na mieście.

jak chcesz tanio i dobrze, to Egipt i Turcja. Krajeeuropejskie często mają stara infrastrukturę i hotele tyłka nie urywają i jest drogo. Natomiast jeśli chcesz pozwiedzać, to jest inna sprawa. Lubię Grecję i Hiszpanie. Mnóstwo moejsc do zwiedzania. Hiszpania jest zadbana, Grecja mniej, ale tam ludzie są spoko. Włochy mnie bardzo rozczarowały, chociaż miasteczka tam.maja bardzo dużo uroku. Niestety syf i malarią.

Bo bardzo często na all inclusive jest syf. 

Wole opcje ze śniadaniem i stołowanie się na mieście w dobrych knajpach. 

Nie lubię być ograniczana przez hotel. 

Pewnie to źle zabrzmi ale wyjazdy all inclusive to zazwyczaj najgorsze alkohole, najtańsze jedzenie i zatrzęsienie pijanych ludzi

Zgadzam się. W all jesteś uwięziony w hotelu, lub jego okolicach. Niektórzy napiszą, że przecież można pojechać dalej i zjeść obiad w restauracji a nie tej hotelowej tylko, ale to się mija z celem, płacić równocześnie za żarcie hotelowe i to poza hotelem. Ja na wakacjach staram się chodzić, jeździć po okolicy a nie tkwić przy basenie w hotelu czy na jednej plaży. 

No i ja też jak poprzedniczja- mam czas na leżenie w domu. A jakbym go miała wolny tylko w czasie urlopu to i tak mogłabym leżeć w domu. Niczym to się nie różni. Tak poleżeć to weekend w hotelu z basenem w zupełności wystarczy a nie dwa tygodnie w ciepłych krajach. No, ale każdy lubi co innego. 

My w zeszłym roku polecieliśmy na Kretę. Miałam wybrany hotel w fajnym miejscu ze śniadaniem. W pokoju nawet był mały aneks kuchenny więc można było sobie zrobić kanapki na lunch na wycieczkę. 

Ale niestety mój partner wypatrzył że w tej samej cenie też mamy hotel w takim samym standardzie ale z AI. Hotel był w innej części wyspy. Tak długo urabiał że mnie urobil. Skończyło się tak że byliśmy na dwóch wycieczkach bo żal było jeździć jak jedzenie opłacone. Do tego byla to brzydsza część wyspy i wszędzie było daleko.  Jedzenie w hotelu było słabe, alkohol okropny. Założenie było że i tak będziemy kupować na mieście dużo bo cena taka sama ale tu działa aspekt psychologiczny i jemu było szkoda pieniędzy bo już zapłaciliśmy przecież za jedzenie na AI. 

Wczoraj zarezerwowałam hotel na kolejne wakacje. Zarezerwowałam oczywiście tylko ze śniadaniami, nawet nie dyskutowałam o żadnym AI. Już więcej nie dam się na to namówić chyba że to będzie takie miejsce jak Egipt. 

byłam ileś razy na wakacjach typu all inclusive "za młodu" i zawsze było fajnie, ale od czasów pierwszego wyjazdu na własną rękę all inclusive stało się opcja tylko jakbyśmy chcieli last minute wyskoczyć gdzieś we w miarę rozsądnym budżecie. Na własną rękę jest drożej, ale pod ilomas względami po prostu lepiej. Chociaż czasem na własną rękę może się po prostu nie opłacać. Byliśmy w hotelu all inclusive na Zanzibarze i było to jedne z lepszych wakacji, więc zdecydowanie do Zanzibar to mój numer jeden wakacji all inclusive:)