Temat: ciało przekleństwem .. gdy nie ma się żadych atutów

Witajcie dziewczeta... nie cierpię swojego Ciała.. żadnej własciwie cząstki jego... stóp, palców łydek nienawidzę , ud, tyłek , brzuch okropny, cycki to bym najchętniej nożem odcięła .. ramiona  .. i już sie coraz bardziej w tym zatracam .. bo : jak chce ukryć brzuch to zaznaczam cycki (z rozstępami , ogromne (103 cm obwód) ) jak chce ukryć biust .. no to biustu nie da się ukryć w moim wypadku..
W każdym razie chodzi mi o to że np w ubiorze podkreśla sie swoje atuty, mocne strony zeby odwrócić uwagę od defektu a co ja mam zrobić jak mocnych stron w moim ciele nie ma ? :(:(:(
oddaj mi swoje piersi! 
Muszę to napisać: mam ochotę zrobić ci krzywdę, za to co piszesz o swoich piersiach!!!!!! Dziewczynooo, czy ty zdajesz sobie sprawę, co ja bym zrobiła bym mieć takie piersi? Sama ważyłam 75kg, mając 5cm wzrostu mniej niż ty, a moje piersi były malutkie...


"Cudze chwalicie, a swego nie znacie" ;P
wow! kobieto! jaka figura! piękna! ;-) !

nogi-wspaniałe, proste, biust-doskonale dobrany biustonosz, brzuch jest w porządku, nie masz co załamywać, ważne jest czuć się we własnym ciele, a Ty się czujesz w nim dobrze, tylko jeszcze o tym nie wiesz!
ps. bardzo ładna skóra x)

schudniemy! damy radę! pozdraawiaaam!
(;
nie marudzic tylko dupe w garsc u chudnac. a jak atutow nie ma, to zawsze pozostaje intelekt...
heh dziewczyny dzięki ;) że próbowałyście mnie na duchu podnieść ;) może nie to ,ale udało się Wam coś innego .zmotywować mnie do walki o piękne ciało . chce zobaczyć teraz po prostu jak będę wyglądała 15 kg mniej :) moze akurat mi sie spodoba to co zobacze ? dzięki :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.