Temat: .

.

Z założenia kasa ma być na żłobek, przedszkole lub dla opiekunki, więc formalnie całość powinna trafić do babci. Babcia chce tylko połowę a Ty jeszcze kręcisz nosem. Jakby babcia nie przejęła opieki nad dzieckiem, to byś musiała posłać do żłobka i najprawdopodobniej pochłonęłoby to całą kwotę, bo na publiczny żłobek mało kto się łapie. A nawet publiczny żłobek to koszt pobytu plus wyżywienia, więc nie jest bezpłatny (choć jest tańszy niż prywatny). Jakbym była Tobą, to bym dała całość babci. Opieka nad małym dzieckiem to jest spore wyzwanie mimo wszystko.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Z założenia kasa ma być na żłobek, przedszkole lub dla opiekunki, więc formalnie całość powinna trafić do babci. Babcia chce tylko połowę a Ty jeszcze kręcisz nosem. Jakby babcia nie przejęła opieki nad dzieckiem, to byś musiała posłać do żłobka i najprawdopodobniej pochłonęłoby to całą kwotę, bo na publiczny żłobek mało kto się łapie. A nawet publiczny żłobek to koszt pobytu plus wyżywienia, więc nie jest bezpłatny (choć jest tańszy niż prywatny). Jakbym była Tobą, to bym dała całość babci. Opieka nad małym dzieckiem to jest spore wyzwanie mimo wszystko.

plus nie zapominajmy - dziecko w zlobku jest co chwile chore bo ma codziennie stycznosc z grupa dzieci. Wiec odchodzi problem lekarzy co chwile, apteki i siedzenia na zwolnieniu, bo dziecko do 3 roku w domu jednak ma mniej okazji do zlapania gluta. 

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Z założenia kasa ma być na żłobek, przedszkole lub dla opiekunki, więc formalnie całość powinna trafić do babci. Babcia chce tylko połowę a Ty jeszcze kręcisz nosem. Jakby babcia nie przejęła opieki nad dzieckiem, to byś musiała posłać do żłobka i najprawdopodobniej pochłonęłoby to całą kwotę, bo na publiczny żłobek mało kto się łapie. A nawet publiczny żłobek to koszt pobytu plus wyżywienia, więc nie jest bezpłatny (choć jest tańszy niż prywatny). Jakbym była Tobą, to bym dała całość babci. Opieka nad małym dzieckiem to jest spore wyzwanie mimo wszystko.

plus nie zapominajmy - dziecko w zlobku jest co chwile chore bo ma codziennie stycznosc z grupa dzieci. Wiec odchodzi problem lekarzy co chwile, apteki i siedzenia na zwolnieniu, bo dziecko do 3 roku w domu jednak ma mniej okazji do zlapania gluta. 

Dokładnie. Większość przypadków to jest tydzień-dwa w żłobku, dwa tygodnie w domu ;) Plus leki a za żłobek i tak trzeba płacić, więc z czystym sumieniem możesz założyć, że 750 zł miesięcznie (czyli połowa babciowego) to będzie mało. Więc moim zdaniem i tak Ci się opłaca. A pamiętaj, że dziecko w domu, to Ty w domu (czyli urlop, brak lub obniżona premia, a jak urlop się skończy to bezpłatny urlop, bo opieka płatna to kilka dni tylko w roku). A jak pójdziesz na noże z teściową, to potem taka chętna nie będzie do brania na siebie za każdym razem chorego dziecka, bo Ty musisz iść do pracy.

Pasek wagi

Skoro ona zajmuje się dzieckiem ciągle to myślę,że nawet 1500zł to mało, a jak chce tylko połowę to jest dobry interes. Za żołobek lub opiekunkę zapłacilibyście więcej.

Pasek wagi

Przekazałabym całe 1500zł babci opiekującej się dzieckiem. 

rozumiem oczywiście założenie tego świadczenia, gdyby nie teściowa to płaciłbym za żłobek lub opiekunkę 

ale teściowa sama kiedyś powiedziała, że zajmie się żebyśmy my też byli trochę odciążeni finansowo bo po podniesieniu stop proc żyjemy od 1 do 1 z małym marginesem... Więc zaskoczyło mnie to trochę, gdyby program nazywał się pomoc dla kredytobiorców to przecież słowem by się nie odezwała

No tak, ale chodziło o sytuację że nie dajecie ze swoich. W tym wypadku to jest dodatkowa kasa a ona jeszcze chce wam dać połowę.

Daj dziecko do żłobka, opłac z tego i zobaczysz czy co zostanie połowa chociaż... Bo moim zdaniem nie dosyć że stracisz całość to jeszcze dołożysz z wypłaty jak ci odejdą wolne dni na siedzenie z chorym dzieckiem.

A teściowa nic na tym nie zyska bo jedynie zwrócą sie jej koszta wyżywienia twojego dziecka.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Z założenia kasa ma być na żłobek, przedszkole lub dla opiekunki, więc formalnie całość powinna trafić do babci. Babcia chce tylko połowę a Ty jeszcze kręcisz nosem. Jakby babcia nie przejęła opieki nad dzieckiem, to byś musiała posłać do żłobka i najprawdopodobniej pochłonęłoby to całą kwotę, bo na publiczny żłobek mało kto się łapie. A nawet publiczny żłobek to koszt pobytu plus wyżywienia, więc nie jest bezpłatny (choć jest tańszy niż prywatny). Jakbym była Tobą, to bym dała całość babci. Opieka nad małym dzieckiem to jest spore wyzwanie mimo wszystko.

100% racji. Nie ma to jak wziąć kasę na opiekunkę i nie zapłacić tej opiekunce. 

Nawet zadtanawianie się, czy masz POŁOWĘ oddać opiekunce-teściowej jest mega słabe i chamskie.


Pasek wagi

oddałabym babci całość. Za opiekunkę zapłaciłabys 2 razy tyle jak nie więcej. A i żłobek prywatny kosztuje. 

Pasek wagi

kinia1992x napisał(a):

rozumiem oczywiście założenie tego świadczenia, gdyby nie teściowa to płaciłbym za żłobek lub opiekunkę 

ale teściowa sama kiedyś powiedziała, że zajmie się żebyśmy my też byli trochę odciążeni finansowo bo po podniesieniu stop proc żyjemy od 1 do 1 z małym marginesem... Więc zaskoczyło mnie to trochę, gdyby program nazywał się pomoc dla kredytobiorców to przecież słowem by się nie odezwała

To oddaj do żłobka. Dzieciak będzie non stop chory, bo żłobek to wylęgarnia chorób, dzieci od siebie się zarażają, i w ten sposób będziesz siedziała non stop na zwolnieniu z chorym dzieckiem.

A, i jeszcze jedno. Bonus masz taki z teściową, że opiekę sprawuje zaufana osoba. Nie musisz się martwić, że ktoś będzie źle obchodził się z Twoim dzieckiem. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.