Temat: Rolki

Ja kupiłam dziecięce 😁 Zwykłe, kosztowały ponad 200 zł. Może jak ktoś wyczynowo jeździ to potrzebuje jakichś super. 

Ja mam z decathlona, jakąś podstawową wersję. Wydaje mi się, że na początek powinny być po prostu wygodne. Ja kilka zakładałam w sklepie, coś tam się próbowałam turlać do przodu i te co kupiłam najlepiej leżały i najwygodniej mi się w nich stało. Co do parametrów to nie pomogę. Jeżdżą? Jeżdżą. Mi wystarczy 🤣 I tak jak Keyma wspomniała - większe znaczenie detale mają jak się jeździ wyczynowo, skoki jakieś itp.

Przede wszystkim kauczukowe koła i najlepiej nie kupować tanich rolek. To straszny badziew i można sobie nogi połamać. Najlepsze marki to Rollerdlade, Powerslide, K2. Ja mam Rollerblady, dokładnie ten model Rollerblade Zetrablade W:

Kupiłam je w którymś sportowym sklepie, przed sezonem (okolice maja), dodatkowo trafiłam na jakąś promocje i zapłaciłam niecałe 300zł.

Koleżanka kupiła za niecałe 200zł rolki marki Fila i to był dramat. Przy każdym ruchu wydawały dźwięk takiego chrupnięcia i rozleciały się po jednym sezonie. Druga kupiła też jakieś taniochy w decathlonie, co prawda nie tyra ich zbyt często, więc jeszcze je ma, ale są bardzo głośne i bardzo wolne. 

Ja mam K2, kauczukowe kolka koniecznie. Wczesniej mialam jakies takie do sprintu, na innych kolkach i to byla katastrofa. Roznice poczulam, jak nowe rolki wsadzilam na nogi ;-)

Tez mi sie udalo upolowac w dobrej cenie, moja corka tez ma K2.

Zwróć też uwagę, czy Cię nie obcierają w górnej części, jak stoisz. Plastik nie powinien Ci się wżynać w nogę. Nie kupuj też rolek z plastikowymi kółkami. No i zawsze lepiej wziąć o numer większe niż tradycyjne obuwie, chociaż to nie reguła - trzeba mierzyć i tak, chociażby dlatego, aby sprawdzić czy wygodnie leżą.

Zgadzam się, choć u mnie sprawdziło się nawet, że 2 numery większe (choć decathlon z rozmiarówką to jest kiepski akurat jeśli chodzi o większość rzeczy i obuwia). Na pewno trzeba mierzyć a nie kupować w ciemno standardowy rozmiar czy z założenia rozmiar większe. To tak jak z każdym butem. Nawet jak będzie na długość rozmiar dobry, to tu może gnieść, tam może się wrzynać. Jeśli rolki są nie wygodne przy staniu to przy jeżdżeniu będą jeszcze bardziej niewygodne. Mała szansa, że coś się rozejdzie, dopasuje, bo wyściółka wyściółką, ale zewnętrzny plastik się nie podda. Niektórzy też używają specjalne skarpetki do rolek, takie wyższe (żeby chronić piszczele) i one też są grubsze, więc warto to uwzględnić przy kupnie.

Pewnie jeszcze zależy ile kto jeździ. W ostatnim sezonie założyłam rolki z 5x i na takie wyczyny spokojnie się sprawdzają te tanie ;] 

Na klasę łożysk,  wielkość i material kółek 

kiedys za 1 zł kupiłam wypasione rolki, były jako dodatek do kurtki. Tyle że męskie. Mają kauczukowe koła i takie rzepy, że nie trzeba się nameczyc przy zakładaniu, but jest materiałowy i nie uciska. Mają dobrze stabilizować kostkę, więc musisz je dobrać do nogi.