Temat: Czy ocieplany dom trzeba grzać?

Gdyby zimą się wyjechało i nie miałby kto ogrzać domu to powstanie w nim grzyb?

a z drugiej strony, my zostawiamy nasz domek we wsi na conajmniej 4miesiace, w tym roku wyjdzie aż 10 miesięcy 😳, jest stary i nieocieplony jeszcze, bo wciąż w trakcie 'renowacji'

zostawiamy oczywiście bez ogrzewania, bo nie ma centralnego, ale otwieramy kominki, otwieramy strychy i otwieramy wloty wentylacyjne i gdy wracamy jest świeżo i nie ma śladu grzyba, ale zimno w diabły ☺️

Natomiast takiego 'normalnego' domu z centralnym, nie zostawiamy bez ogrzewania nigdy, wyjeżdżając ustawiamy na 15/16 stopni i już. Oczywiście lodówkę zostawiamy rozłączona i pustą, a i dopływ wody zamykamy wtedy, już nie o zamarznięte rury chodzi,ale zeby nie martwić się o ewentualne zalanie domu. Wszystkie elektryczne urządzenia też są wyłączone gdy nas nie ma długo ( oprócz ogrzewania, na gaz, które jednak musi się jakoś załączać, nie wiem jak to działa, ale się włącza więc jakiś prąd dochodzi). I to tyle. Aha, a 'normalny' dom jest ocieplony, sam się nie nagrzeje, owszem utrzyma temperaturę wyższa nic na zewnątrz ( oczywiście przez kilka dni nie tygodni czy miesięcy), ale bez przesady, izolacja to nie magia 😉

Jeszcze kwestia jakie masz ogrzewanie. Jak piec na węgiel to gorsza sprawa bo ktoś musiałby palic. Jeśli centralne to najlepsza bo nic cię nie obchodzi tylko ustawić grzejniki na jakiś minimum. Jeśli gazowy to teoretycznie też ale jeśli nie będzie produ to pewnie potem trzeba go włączyć. Przynajmniej u nas tak jest że po braku prądu piec trzeba ręcznie uruchomić wciskając przycisk on. Więc chyba i tak dobrze jakby ktoś miał klucz i co kilka dni sprawdzał. Dom się nie wyziębi do zera ale też nic przyjemnego wracać do wyziębionego domu abstrahując czy grzyb się pojawi czy nie. Ale lepiej jakby jednak te minimum 15 stopni było na wszelki wypadek.

Pasek wagi

Neverthinktwice napisał(a):

a z drugiej strony, my zostawiamy nasz domek we wsi na conajmniej 4miesiace, w tym roku wyjdzie aż 10 miesięcy ?, jest stary i nieocieplony jeszcze, bo wciąż w trakcie 'renowacji'

zostawiamy oczywiście bez ogrzewania, bo nie ma centralnego, ale otwieramy kominki, otwieramy strychy i otwieramy wloty wentylacyjne i gdy wracamy jest świeżo i nie ma śladu grzyba, ale zimno w diabły ??

Natomiast takiego 'normalnego' domu z centralnym, nie zostawiamy bez ogrzewania nigdy, wyjeżdżając ustawiamy na 15/16 stopni i już. Oczywiście lodówkę zostawiamy rozłączona i pustą, a i dopływ wody zamykamy wtedy, już nie o zamarznięte rury chodzi,ale zeby nie martwić się o ewentualne zalanie domu. Wszystkie elektryczne urządzenia też są wyłączone gdy nas nie ma długo ( oprócz ogrzewania, na gaz, które jednak musi się jakoś załączać, nie wiem jak to działa, ale się włącza więc jakiś prąd dochodzi). I to tyle. Aha, a 'normalny' dom jest ocieplony, sam się nie nagrzeje, owszem utrzyma temperaturę wyższa nic na zewnątrz ( oczywiście przez kilka dni nie tygodni czy miesięcy), ale bez przesady, izolacja to nie magia ?

grzyb to najczęściej problem z wentylacja.

agazur57 napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

a z drugiej strony, my zostawiamy nasz domek we wsi na conajmniej 4miesiace, w tym roku wyjdzie aż 10 miesięcy ?, jest stary i nieocieplony jeszcze, bo wciąż w trakcie 'renowacji'

zostawiamy oczywiście bez ogrzewania, bo nie ma centralnego, ale otwieramy kominki, otwieramy strychy i otwieramy wloty wentylacyjne i gdy wracamy jest świeżo i nie ma śladu grzyba, ale zimno w diabły ??

Natomiast takiego 'normalnego' domu z centralnym, nie zostawiamy bez ogrzewania nigdy, wyjeżdżając ustawiamy na 15/16 stopni i już. Oczywiście lodówkę zostawiamy rozłączona i pustą, a i dopływ wody zamykamy wtedy, już nie o zamarznięte rury chodzi,ale zeby nie martwić się o ewentualne zalanie domu. Wszystkie elektryczne urządzenia też są wyłączone gdy nas nie ma długo ( oprócz ogrzewania, na gaz, które jednak musi się jakoś załączać, nie wiem jak to działa, ale się włącza więc jakiś prąd dochodzi). I to tyle. Aha, a 'normalny' dom jest ocieplony, sam się nie nagrzeje, owszem utrzyma temperaturę wyższa nic na zewnątrz ( oczywiście przez kilka dni nie tygodni czy miesięcy), ale bez przesady, izolacja to nie magia ?

grzyb to najczęściej problem z wentylacja.

no wiem, czy coś napisałam co świadczy o tym że myślę inaczej?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.