Temat: Przeszłybyście z Urzędu do Korpo?

Hej, 

Co prawda decyzja już zapadła, ale chciałabym w sumie wiedzieć jak inni by postąpili.

26 lat, Urząd Skarbowy w dużym miescie, 3 lata pracy, 2 awanse, podstawa 5400 brutto + premia co kwartał (uśredniając ok 2k brutto)+ trzynastka+ wczasy pod grusza + dodatki motywacyjne/zadaniowe(mniej wiecej co pol roku). Mozliwosci rozwoju raczej prostolinijne, czyt. Za jakis czas awansuje na samodzielnego rwferenta, potem mlodszego kontrolera itd itp. Wiadomo panstwowka, wszystko narzucone z góry.


No i nowa oferta:

Korpo- heineken, stanowisko juniorskie w finansach, możliwości rozwoju jeszcze nie wiem jakie, ale z tego co slyszalam od znajomych to duze. 

6000 brutto na start i system premiowy zalezny od KPI.

Mozliwosc pracy zdalnej, obowiazek stawienia sie raz w tygodniu do biura.


aaa no i zapomnialam dodac, ze tutaj wpierw 3 msc okres probny, dopiero potem na czas nieokreslony.


Co byscie zrobiły? Ciepły stołek czy ahoj przygodo? 😂



ruda.lisiczka napisał(a):

Kaliaaaaa napisał(a):

Dobrze zrobilas- masz 26 lat i brak zobowiązań... Spróbujesz tego korpo i za trzy lata dalej będziesz przed trzydziestka i jak uznasz to za korzystne to wrócisz do urzędu. Doświadczenia nikt ci nie zabierze. 

Ale osobiście o transferach z korpo do budżetówki nie słyszałam(w przypadku ogarniętych ludzi)

Kiedy ma dziewczyna podejmować wyzwanie jak nie teraz? 

Dziewczyna pytała jak my byśmy postąpiły a nie co ma zrobić wg nas,  zresztą decyzję podjęła:)

Masz rację:) 

Ale to na co chciałam zwrócić uwage- to co ja bym zrobiła w wieku 26 lat(na jej miejscu) a co bym zrobiła dziś (majac 38) to dwie różne kwestie... 

Pasek wagi

I ominą Cię te 20% podwyżki w budżetówce 😅

Ja lubię pracę w korpo. Gdybym miała 26 lat i proponowaliby mi 6000 miesięcznie, to bym poszła. U nas na stanowiskach juniorskich płacą podobnie i sama od takich zarobków w obecnej firmie zaczynałam.

Pasek wagi

wzielsbym korpo bo praca zdalna 

Pasek wagi

Kaliaaaaa napisał(a):

ruda.lisiczka napisał(a):

Kaliaaaaa napisał(a):

Dobrze zrobilas- masz 26 lat i brak zobowiązań... Spróbujesz tego korpo i za trzy lata dalej będziesz przed trzydziestka i jak uznasz to za korzystne to wrócisz do urzędu. Doświadczenia nikt ci nie zabierze. 

Ale osobiście o transferach z korpo do budżetówki nie słyszałam(w przypadku ogarniętych ludzi)

Kiedy ma dziewczyna podejmować wyzwanie jak nie teraz? 

Dziewczyna pytała jak my byśmy postąpiły a nie co ma zrobić wg nas,  zresztą decyzję podjęła:)

Masz rację:) 

Ale to na co chciałam zwrócić uwage- to co ja bym zrobiła w wieku 26 lat(na jej miejscu) a co bym zrobiła dziś (majac 38) to dwie różne kwestie... 

ja mam 39 i wzięłabym korpo bez zastanowienia 

Pasek wagi

Dominik1990 napisał(a):

Nie martw się niektórymi komentarzami. Łap wiatr w żagle. Niektórym żal cztery litery ściska że z dobrych zarobków przechodzisz na jeszcze większe i lepsze pakiety z możliwością rozwoju. W korpo jak będziesz szybko się uczyć I starać szybko awansujesz. Połowa osób tu siedzi I robi za najnizsze krajowe i zamiast coś z tym zrobić jak Ty to wola nic nie robić tylko narzekać i innym skrzydła podcinać. Do boju.

Z tymi dobrymi to nie szalejmy :p na te czasy są przyzwoite ale kokosów nie ma ;p

Pasek wagi

LiuAnnee napisał(a):

W opisanym przypadku raczej nie. Ale o takich zarobkach w urzędzie nie słyszałam, gdzie bliska koleżanka jest kierownikiem działu w starostwie. 

Najniższe wynagrodzenia w administracji samorządowej otrzymują pracownicy starostw powiatowych. Ich przeciętne wynagrodzenie w ubiegłym roku wynosiło 5973,72 zł (w 2021 r. - 5349,13 zł). Na tle innych działów administracji publicznej zarobki samorządowców są wyraźnie niższe.

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

No oczywiście, że korpo lepsze. Ciekawa jestem tylko w jakim urzędzie tak dobrze płacą? Mam garstkę znajomych pracujących w UP i US i zarabiają najniższą krajową lub szalone 2 stówy więcej na wyższych stanowiskach. 

no to coś kłamiesz, bo skarbówka ma zarobki na podstawie osobnych przepisów i osoba na najniższym stanowisku nie ma tak niskich zarobków jak piszesz.

Xenia54 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

No oczywiście, że korpo lepsze. Ciekawa jestem tylko w jakim urzędzie tak dobrze płacą? Mam garstkę znajomych pracujących w UP i US i zarabiają najniższą krajową lub szalone 2 stówy więcej na wyższych stanowiskach. 

no to coś kłamiesz, bo skarbówka ma zarobki na podstawie osobnych przepisów i osoba na najniższym stanowisku nie ma tak niskich zarobków jak piszesz.

Nie wiem czy w US jest tak na każdym stanowisku, ale mój dostaje tam np. dwie pensje miesięcznie: jedna to podstawa + ewentualna premia, a druga to prowizja od załatwionych spraw. Ja bym w życiu nie poszła do korpo.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.