Temat: Zerwanie kontaktu z własnym dzieckiem.

Temat do luźnej dyskusji. Co musiało by się dla was wydarzyć żeby zerwać kontakt z własnym dzieckiem?  Osoba z mojej rodziny zerwała kontakt z własną córka gdy ta się zakochała zdradziła I porzuciła męża.  Konflikt I ta obojetnosc traktowania jak powietrze trwa już 5 lat. W mojej głowie jest obraz że jestem wszystko w stanie dziecku wybaczyć a jak jest z tym u was?

No dla mnie zdrada mojego dziecka nie byłaby powodem do urywania kontaktu wręcz przeciwne byłabym dumna z tego, że moje dziecko stawia na siebie choć samej zdrady nie pochwalam i takie też stanowisko przedstawiłabym swojemu dziecku.

Nie mam dzieci, ale postawa tej matki mnie nie dziwi. Mój brat ma żonę i dwójkę dzieci, gdyby zdradził ją i porzucił, a potem np. chciałby się z nową kobietą pojawiać u naszych rodziców na święta, to ja bym się nie pojawiła w tym samym czasie, żeby ich nie widywać. Są razem ponad 15 lat, przez ten czas bratowa jest dla mnie rodziną tak samo jak brat, zrobienie czegoś takiego najbliższej osobie w moich oczach by go przekreśliło. Utrzymywałabym kontakt z nią i dziećmi, a nie z nim i jego nową kochanką. A on by mnie zwyczajnie brzydził i wzbudzał wstręt. Prędzej bym mu jakieś pobicie wybaczyła czy oszustwo niż właśnie zdradę najbliższej (i dla mnie też bardzo bliskiej) osoby. 

Pasek wagi

Zastanawiałam się nad tym jakiś czas temu :) gdyby kogoś zabił (nie w samoobronie) lub stosował przemoc wobec innych

Udzicha napisał(a):

No dla mnie zdrada mojego dziecka nie byłaby powodem do urywania kontaktu wręcz przeciwne byłabym dumna z tego, że moje dziecko stawia na siebie choć samej zdrady nie pochwalam i takie też stanowisko przedstawiłabym swojemu dziecku.

bez komentarza 

.nonszalancja. napisał(a):

Udzicha napisał(a):

No dla mnie zdrada mojego dziecka nie byłaby powodem do urywania kontaktu wręcz przeciwne byłabym dumna z tego, że moje dziecko stawia na siebie choć samej zdrady nie pochwalam i takie też stanowisko przedstawiłabym swojemu dziecku.

bez komentarza 

Przecież napisała, że nie pochwala zdrady. Nie wiem po co sie czepiasz. 


hmm..dla mnie to błahy powod. Ja nie uwazam że tkz " zdrada" czyli zakochanie się czy uczucie pożądania do kogoś to coś strasznego. Wiadomo może skomplikować życie ale mimo wszystko ludzie za bardzo to przeżywają. 


Pasek wagi

Znam taki przypadek.. Syn z dnia na dzień odszedł do innej i ojciec się go wyrzekł. Tylko ten sam ojciec kilka lat temu zrobił dokładnie tak samo i jakoś wszyscy mu bili brawa... 

Pasek wagi

elizadaay napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

Udzicha napisał(a):

No dla mnie zdrada mojego dziecka nie byłaby powodem do urywania kontaktu wręcz przeciwne byłabym dumna z tego, że moje dziecko stawia na siebie choć samej zdrady nie pochwalam i takie też stanowisko przedstawiłabym swojemu dziecku.

bez komentarza 

Przecież napisała, że nie pochwala zdrady. Nie wiem po co sie czepiasz. 

Ja trochę Nomę rozumiem - przynajmniej w tym wypadku. Przecież kiedy nie układa się w związku, bo np. partner okazał się przemocowcem, to "aby postawić na siebie" i swoje szczęście, zawsze można zakończyć tę farsę i dopiero później wejść w coś nowego. Nie trzeba zdradzać.

Pasek wagi

Nie wiem ile by zniosło moje matczyne serce, ale na pewno nie byłoby to zdradzenie i porzucenie małżonka. Oczywiście nie pochwalam i zadowolona bym nie była, ale raczej nie na tyle żeby się wyrzec dziecka. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.