Temat: Bezdzietność z wyboru. C.d. A co na stare lata?

Po przeczytaniu posta o bezpietności jestem w szoku,że tyle kobiet deklaruje się jako te, które nie chcą mieć dzieci. Pójdę nieco dalej z pytaniem: jak wyobrażacie sobie swoją starość? Taką powiedzmy w wieku +75, gdzie człowiek potrzebuje już więcej opieki, a przypuśćmy, że wasz mąż/partner tego wieku nie dożyje? Nie obawiacie się tego? Pytam, bo jestem ciekawa. 

czeresniowysad napisał(a):

Po przeczytaniu posta o bezpietności jestem w szoku,że tyle kobiet deklaruje się jako te, które nie chcą mieć dzieci. Pójdę nieco dalej z pytaniem: jak wyobrażacie sobie swoją starość? Taką powiedzmy w wieku +75, gdzie człowiek potrzebuje już więcej opieki, a przypuśćmy, że wasz mąż/partner tego wieku nie dożyje? Nie obawiacie się tego? Pytam, bo jestem ciekawa. 

Ale dzieci "robi się" po to, żeby nas obsługiwały na starość? Najgorszy pomysł świata. Najbardziej egoistyczna teoria o macierzyństwie. 

Nie mam wątpliwości, że za 30-40 lat potrzebne będzie szerokie rozwiązanie systemowe jak zająć się seniorami, bo tych w naszym kraju (w innych zresztą podobnie) przybywa z roku na rok i w pewnym momencie dojdzie do tego, że większość społeczeństwa to będą ludzie w wieku bezproduktywnym. I wielu z nich nie będzie stać na to, żeby zapewnić sobie opiekę, więc albo rząd znajdzie rozwiązanie, albo wylądują pod mostem.

Sweetestthing napisał(a):

Nie mam wątpliwości, że za 30-40 lat potrzebne będzie szerokie rozwiązanie systemowe jak zająć się seniorami, bo tych w naszym kraju (w innych zresztą podobnie) przybywa z roku na rok i w pewnym momencie dojdzie do tego, że większość społeczeństwa to będą ludzie w wieku bezproduktywnym. I wielu z nich nie będzie stać na to, żeby zapewnić sobie opiekę, więc albo rząd znajdzie rozwiązanie, albo wylądują pod mostem.

mnóstwo ludzi bedzie miało groszowe emerytury- wszyscy przedsiębiorcy będą dostawać zaledwie minimalna emeryturę. Na pewno będzie potrzebne ograniczenie praw wyborczych emerytów, bo roszczeniami rozwalą cały system.

agazur57 napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Nie mam wątpliwości, że za 30-40 lat potrzebne będzie szerokie rozwiązanie systemowe jak zająć się seniorami, bo tych w naszym kraju (w innych zresztą podobnie) przybywa z roku na rok i w pewnym momencie dojdzie do tego, że większość społeczeństwa to będą ludzie w wieku bezproduktywnym. I wielu z nich nie będzie stać na to, żeby zapewnić sobie opiekę, więc albo rząd znajdzie rozwiązanie, albo wylądują pod mostem.

mnóstwo ludzi bedzie miało groszowe emerytury- wszyscy przedsiębiorcy będą dostawać zaledwie minimalna emeryturę. Na pewno będzie potrzebne ograniczenie praw wyborczych emerytów, bo roszczeniami rozwalą cały system.

jako ten "przedsiębiorca" już odkładam na mieszkania inwestycyjne żeby mieć dodatkowe hajsy do emerytury. Także o mnie proszę się "nie martwić" ;p jak ktoś ma głowę na karku to sobie poradzi.

Despacitoo napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Sweetestthing napisał(a):

Nie mam wątpliwości, że za 30-40 lat potrzebne będzie szerokie rozwiązanie systemowe jak zająć się seniorami, bo tych w naszym kraju (w innych zresztą podobnie) przybywa z roku na rok i w pewnym momencie dojdzie do tego, że większość społeczeństwa to będą ludzie w wieku bezproduktywnym. I wielu z nich nie będzie stać na to, żeby zapewnić sobie opiekę, więc albo rząd znajdzie rozwiązanie, albo wylądują pod mostem.

mnóstwo ludzi bedzie miało groszowe emerytury- wszyscy przedsiębiorcy będą dostawać zaledwie minimalna emeryturę. Na pewno będzie potrzebne ograniczenie praw wyborczych emerytów, bo roszczeniami rozwalą cały system.

jako ten "przedsiębiorca" już odkładam na mieszkania inwestycyjne żeby mieć dodatkowe hajsy do emerytury. Także o mnie proszę się "nie martwić" ;p jak ktoś ma głowę na karku to sobie poradzi.

Nie mam wątpliwości, że przedsiębiorcy, albo ci co mają z czego i umieją inwestować sobie poradzą. Mam na myśli raczej tych, którzy zarabiają najniższą krajową lub żyją z 500+.

Ja to się dziwię laskom, że w ogóle decydują się na dzieci ze swoim fagasem. Przecież faceci i tak nie mają wyższych uczuć, zapłodnienie to dla nich nic takiego, biologia i tyle, ich sensem życia jest tylko gdzie i komu wsadzić, nawet jak są wierni to i tak fantazjują o ładniejszych, oglądają porno itd (pomijam aseksualnych), faceci to takie prymitywne zwierzątka, może z kilka % jest normalnych, ale znaleźć takiego to jak wygrana w lotto. Oczywiście panie będą uważały, że ich miś jest wyjątkowy, a tak naprawdę mało o nim wiedzą, wielu potrafi dobrze się ukrywać, szczerze nie dziwi mnie taka duża ilość samotnych matek.

Martyna121111 napisał(a):

Ja to się dziwię laskom, że w ogóle decydują się na dzieci ze swoim fagasem. Przecież faceci i tak nie mają wyższych uczuć, zapłodnienie to dla nich nic takiego, biologia i tyle, ich sensem życia jest tylko gdzie i komu wsadzić, nawet jak są wierni to i tak fantazjują o ładniejszych, oglądają porno itd (pomijam aseksualnych), faceci to takie prymitywne zwierzątka, może z kilka % jest normalnych, ale znaleźć takiego to jak wygrana w lotto. Oczywiście panie będą uważały, że ich miś jest wyjątkowy, a tak naprawdę mało o nim wiedzą, wielu potrafi dobrze się ukrywać, szczerze nie dziwi mnie taka duża ilość samotnych matek.

tez fakt. Jeszcze dodam że szukają służącej. Niani do 40 letniego dziecka. Jedyne co mają do zaoferowania to rzeczywiście seks, ale czasem i tego nie potrafią dobrze zrobić. 

Pasek wagi

Po co myśleć co będzie za 40 lat,  jak nie wiem czy jutra dożyje.  Lepiej żyć teraz dla siebie niż poświęcać się dla gowniaka, który i tak Cię w dupe kopnie jak będziesz stara. Obecnie posiadanie dzieci to dla mnie byłoby równe z przegranym życiem. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.