- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 grudnia 2023, 10:39
Chodzę na siłownię, widzę, że ciało się zmienia, szczególnie dupa, pomimo tej samej wagi i praktycznie tych samych wymiarów.
Chodzę 2-3 razy w tygodniu na siłowe i raz na zajęcia godzinne "Bums, legs & tums", czasami w domu robie hula i macham nogami w te i we wte ;)
Od zawsze miałam problem z tłuszczem i celluitem nad kolanami i tu praktycznie nic się nie poprawia. Jak stanę prosto i napnę mięśnie lekko pochylając się w przód to jest masakra wywalonego tłuszczu i celluitu w tym miejscu. Jak mogę sobie jeszcze pomóc z tym? Co robić?
To najgorsze zdjęcie, które kiedykolwiek sobie zrobiłam, ale co tam :D
Napięte mięśnie i pochylenie w przód
Edytowany przez sweeetdecember 15 grudnia 2023, 11:03
15 grudnia 2023, 12:40
Masz mało mięśni, i widać typ tkanki tłuszczowej który jest raczej luźny (też taki mam). Do tego dochodzi wiek, boś nie nastolatka. kłopoty z krążeniem. I tyle. Będzie lepiej, jeśli zbudujesz solidną podporę dla tych miękkich tkanek z mięśni (dużo pracy), ale główna mogą rada to...nie robić sobie zdjęć w nienaturalnych pozach I cieszyć się atutami. Czyli faktem, że nogi długie są i szczupłe. A na ciężkie nogi skarpety uciskowe serio działają. Nie ma co się ich krępować.
Edytowany przez menot 15 grudnia 2023, 12:42
15 grudnia 2023, 13:20
a odczuwasz dyskomfort typu ciezkie nogi (moja babcia tak to okreslała, nie wiem czy to jej powiedzenie czy powszechne), mrowienie ud, zmiany ciepłoty kolan i ud, nieprzyjemnośc dotyku podczas mycia, gesia skórka, niewygoda w spodniach?
tego typu drobiazgi, na ktore nikt praktycznie nie zwraca uwagi albo dopisuje jakieś racjonalne wytłumaczenia.
Walczyłam z tym przez dwa lata (opuchnięcie, ciężkie nogi i łydki, problemy z noszeniem skarpet, obcisłych spodni). Więc rzucę taką ciekawostką - zaczęło się to u mnie po kilku miesiącach anty i tak się przestraszyłam, że zeszłam z hormonów z dnia na dzień, przeszłam przez endokrynologa, badania dopplerem itd. Oczywiście zejście z hormonów mało zmieniło, problem trwał jak piszę, przez półtora roku, dwa lata, z czasem przywykłam, przestałam nosić ciasne spodnie i tyle. I teraz zaskakująca puenta, dawno temu miałam teorię, że u mnie anty doustne w jakiś sposób de reguluje nie tylko gospodarkę wodną, ale też układ pokarmowy. I po kolejnej rundzie po lekarzach wreszcie znalazłam dobre suple regulujące trawienie...i tak po 2 miesiącach większość problemów z puchnięciem, ciężkimi nogami, nadwrażliwością mi przeszła. Schudłam dobrych kilka kilo, 2 rozmiary spodni. Bez niczego - tylko przez regulację trawienia. To tak piszę nie na zasadzie, że u każdego zadziała, ale u mnie pomogło dramatycznie, więc a nóż ktoś też ma problemy z zaparciami itd, i nigdy mu nie przyszło do głowy, że to może mu kaszanić funkcjonowanie też innych układów w tak znaczącym stopniu.
Edytowany przez menot 15 grudnia 2023, 13:21
15 grudnia 2023, 13:22
Masz mało mięśni, i widać typ tkanki tłuszczowej który jest raczej luźny (też taki mam). Do tego dochodzi wiek, boś nie nastolatka. kłopoty z krążeniem. I tyle. Będzie lepiej, jeśli zbudujesz solidną podporę dla tych miękkich tkanek z mięśni (dużo pracy), ale główna mogą rada to...nie robić sobie zdjęć w nienaturalnych pozach I cieszyć się atutami. Czyli faktem, że nogi długie są i szczupłe. A na ciężkie nogi skarpety uciskowe serio działają. Nie ma co się ich krępować.
Ty Menot, potrafisz pocieszyć :D
No właśnie mięśni mam już więcej niby, ogólnie pod tłuszczem, jest twardo. Mimo to zawsze byłam skinny fatem, bo tłuszczu sporo.
To co mnie zastanawia, w tym moim chodzeniu na siłownię, to to, że dupa z godnością przyjęła, że czas na rekompozycję i serio widać i czuć różnicę :D
A nogi... nogi mają to... w dupie :D
15 grudnia 2023, 13:26
Masz mało mięśni, i widać typ tkanki tłuszczowej który jest raczej luźny (też taki mam). Do tego dochodzi wiek, boś nie nastolatka. kłopoty z krążeniem. I tyle. Będzie lepiej, jeśli zbudujesz solidną podporę dla tych miękkich tkanek z mięśni (dużo pracy), ale główna mogą rada to...nie robić sobie zdjęć w nienaturalnych pozach I cieszyć się atutami. Czyli faktem, że nogi długie są i szczupłe. A na ciężkie nogi skarpety uciskowe serio działają. Nie ma co się ich krępować.
Ty Menot, potrafisz pocieszyć :D
No właśnie mięśni mam już więcej niby, ogólnie pod tłuszczem, jest twardo. Mimo to zawsze byłam skinny fatem, bo tłuszczu sporo.
To co mnie zastanawia, w tym moim chodzeniu na siłownię, to to, że dupa z godnością przyjęła, że czas na rekompozycję i serio widać i czuć różnicę :D
A nogi... nogi mają to... w dupie :D
Wiesz co, ja tak miałam. Jeszcze po zaniku mięśni po operacji. I to praktycznie zeszło w pewnym momencie do zera...ale to tak z 8 lat na siłowni i to zapieprzania. A robiłam to przed 20ką i w sumie buduję mięśnie łatwo. Więc no...nie mam magicznego tricku, to po prostu jest czas. I praca. I czas. Na pupie mięśnie są duże, więc i rosną łatwiej. Na około kolan masz tej masy mięśniowej niewiele i jeśli też nie pracujesz konkretnie nad, nie wiem, głową przyśrodkową czworogłowego (co polecam, ważny mięsień), to ciężko tam znacząco nabrać masy na tyle, żeby wizualnie zmieniła układ tkanek miękkich.
O zabiegach na cellu się nie wypowiem, bo się nie znam, ale pewnie też coś tam można wyciągnąć.
Edit - siłownia też uczy pokory. Że nie, nie wszystko się da, a czasem się da, ale to za dużo kosztuje i się po prostu nie opłaca. Takie były moje wrażenia z wieloletnich treningów.
Edytowany przez menot 15 grudnia 2023, 13:27
15 grudnia 2023, 13:29
ha, oczywiście że może. Przecież limfa zbiera po organizmie produkty uboczne przemiany materii i transportuje je do organów filtrujących. Jak nie transportuje to masz toksyczne bagno rozlane po organizmie. Jeśli układ trawienny nie działa jak należy to produkty przemiany materii są gorszego sortu. Dlatego ludzie od medycyny holistycznej są całkiem dobrzy w ocenie powiązań różnych dolegliwości. Tylko to wciąż jest w pewnym stopniu szarlataneria, bo metodologia badań naukowych w wielu przypadkach daje niewystarczające procenty dla uznania dowodów.
15 grudnia 2023, 13:34
ha, oczywiście że może. Przecież limfa zbiera po organizmie produkty uboczne przemiany materii i transportuje je do organów filtrujących. Jak nie transportuje to masz toksyczne bagno rozlane po organizmie. Jeśli układ trawienny nie działa jak należy to produkty przemiany materii są gorszego sortu. Dlatego ludzie od medycyny holistycznej są całkiem dobrzy w ocenie powiązań różnych dolegliwości. Tylko to wciąż jest w pewnym stopniu szarlataneria, bo metodologia badań naukowych w wielu przypadkach daje niewystarczające procenty dla uznania dowodów.
No dla mnie to był szok. Najpierw, jak się z niczego zaczęłam sypać - i to tak serio, na samej anty miałam takie bóle tych opuchniętych nóg, że nie byłam wstanie siedzieć i bałam się, że zejdę na zator; a potem jak nagle wszystko wróciło do jakiejś tam normy dosłownie w oczach po suplach na zaparcia. Nosz kurde. Najsmutniejsze jest chyba to, że chodząc po tych lekarzach nikt mi tego nie połączył. Ba, pamiętam, że jak mówiłam ginekologom, że u mnie antykoncepcja rąbie układ pokarmowy, to na mnie patrzyli z pobłażaniem, że to niemożliwe. Że nie ma takich efektów ubocznych. Że to nie wiem, może po covidzie mi siadł układ krążenia.
Edytowany przez menot 15 grudnia 2023, 13:35
15 grudnia 2023, 13:43
ale to nie jest tak, ze zadna wiedza nie kraży po świecie. Mamy całkiem popularna opinie, ze cellulit robi sie od kiepskiego zarcia lub/i hormonów. No ok, tylko to nie do konca jest cellulit, a żarcie nie do konca kiepskie. Może byc ok, tylko cos wpływa na nieprawidłowe działanie układu trawiennego, wiec syf sie dzieje w środku, a cellulit to nie jest brzydka skóra skóra, a dotknieta patologią mieszanka tłuszczu z limfa. W zarysie, bo to ma szarsze rozwinięcie.
Tak samo od jakiegos czasu lepiej jest wyjaśniona kwestia tradziku i innych skórnych dysfunkcji. I jeszcze wielu innych naprawde powszechnych rzeczy, na które lekarze maja jedno wytłumaczenie - taka pani uroda i działaja co najwyżej doraźnie.
15 grudnia 2023, 14:04
Mam to samo, mi bardzo pomogła endermologia i kriolipoliza (robiłam razem, nie wiem, czy osobno tez tak zadziała). Mi więcej ćwiczeń rozbudowuje mięśnie, wiec akurat nie przynoszą one zamierzonego efektu
15 grudnia 2023, 14:09
Mam to samo, mi bardzo pomogła endermologia i kriolipoliza (robiłam razem, nie wiem, czy osobno tez tak zadziała). Mi więcej ćwiczeń rozbudowuje mięśnie, wiec akurat nie przynoszą one zamierzonego efektu
No ale w sumie to właśnie daje podparcie wiotkim tkankom, więcej mięśni. Samo wzmocnienie mięśni bez zwiększenia ich objętości na jędrność specjalnie nie wypływa.
15 grudnia 2023, 14:47
Mam to samo, mi bardzo pomogła endermologia i kriolipoliza (robiłam razem, nie wiem, czy osobno tez tak zadziała). Mi więcej ćwiczeń rozbudowuje mięśnie, wiec akurat nie przynoszą one zamierzonego efektu
No ale w sumie to właśnie daje podparcie wiotkim tkankom, więcej mięśni. Samo wzmocnienie mięśni bez zwiększenia ich objętości na jędrność specjalnie nie wypływa.
Mi narazie nie robi to różnicy, bo wymiary są takie same - jedynie z obserwacji widzę, że jest ciut lepiej wizualnie, w sensie kształtu, zarysu mięśni.. nie wiem jak to ująć. Jeśli zaś chodzi o grudki/ cellu to mam wrażenie, że jest to bardziej widoczne, właśnie być może dlatego, że ta twardość je wybija na wierzch - nie wiem, może to głupota.
Odnośnie zaparć to u mnie problemu nie ma, więc to raczej nie to. Czasami piję skrzyp polny przed okresem, bo niby odwania, a mi się mocno woda zatrzymuje przed, ale szczerze, poza kolorem moczu, nie obserwuje po tym żadnej różnicy na plus.
Wisterya , a miałaś tylko jeden zabieg czy serię?
Edytowany przez sweeetdecember 15 grudnia 2023, 14:50