Temat: POMOCY! nabroiłam

 

Pominmy fakt ze mam juz prawko od niedawna. Kocham jezdzic samochode i czuje sie w nim oky.

Dzisiaj rano - tj. o 5.00 musialam zawiesc kolezanke do szpitala, bo jej siostra zemdlala i tam trafila.... Ja sama osobiście nie mam samochodu, ale pozyczylam od matki - bez jej wiedzy (ona sie nie zgadza zebym jezdzila). No i wzielam, cofajac (wyzezdzajac z parkingu) pierdolnelam w latarnie. Latarnii nic, ale przedni zderzak pekł i jest caly zarysowany...

Nie wiem jak to wyjaśnic. "O przepraszam, zabralam ci samochod bez wiedzy i rozwalilam go. To bylo niechcaccy...?" No nie wypada. Głupio mi zwalac ze to ktos zrobil, zwlaszcza ze nie wiem jak ta druga osoba miala by to zrobić...

Nie wiem co robic. Desperacja. Nie mam nawet kasy by jej oddac za szkody...

Co wy na ta historie? Co robic mam??? :(

idziesz do mamy przeproś przyznaj się do błędu i obiecaj że nigdy więcej nie weźmiesz auta bez jej zgody może na ciebie nakrzyczeć w pierwszej chwili ale napewno doceni fakt że potrafisz się przyznać że nabroiłaś i zrobiłaś coś wbrew jej woli :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.