Temat: Nagroda za wyniki

Wszystko ma sens co działa.... 

Ja kiedyś obmyslilam skomplikowany system- słoiczek i euro za dzień z dieta+euro za kroki+euro za trening.... Jakieś większe kwoty za kilogramy.. Plan był taki że za dni bez diety wyjmowałm 2 euro.... Po tygodniu mi się znudziło więc to nie dla mnie:)

Zreszta kupuje sobie co chce, jakichś marzeń /zachcianek nie mam .. więc nie motywacji w tym .. 

Można poklepać się po plecach, spjrzeć sobie w oczy i powidzieć: Plan wykonany. Jestem z Ciebie TAAAAAKA DUMNA! :)

o, ale dziwne pytanie

to znaczy że nie odczuwasz satysfakcji gdy pobijesz własne obżarstwo i nie podjadasz w ciągu dnia?

motywacja zewnętrzna jest słabiutka, jeśli nie masz wewnętrznej potrzeby, żeby sobie nawyki wyrobić które będą ci pasowały, to do du.py

najedz może się wreszcie, bo czytam że ty na jakiś drastycznych kaloriach urzedujesz?

jesli natomiast chcesz te 1000 kalorii dziennie, to może zjedz porządnego steka wołowego z trzema jajami, tyle żeby było te twoje 1000 kalorii i zobacz jak będziesz się czuła ( nie liczę kalorii więc nie wiem ile takich znajduje się w proponowanym przeze mnie posiłku, ale wiem, że syci tak, że do wieczora spokój z myśleniem o żarciu, no i ma wszystko co potrzebujesz do życia)

Mam kalendarz adwentowy z kosmetykami, kupiłam na promo po nowym roku. Gdy zrobię 300tys kroków w miesiącu to otwieram okienko. 

Kiedyś miałam taki system dodatkowych nagród, ale 1kg to mało motywujące, to zwykłe wahania wagi mogą być. Miałam co pare kg lub np. zejście poniżej jakiejś tam wagi. A co to było? Drobne rzeczy, typu perfumy (nie drogie, jakieś za kilkadziesiąt złotych miałam upatrzone), nowe spodnie, książka, itd. To samo w sobie nie było motywacją, no ale fajnie było tak określić konkretną przyjemność za osiagnięcie czegos.

Ciastko 😁

🤪🤪🤪🤪