Temat: Pierwsza randka

Hej Dziewczyny, mam pewien temat do dyskusji. A raczej proszę o poradę. Po 5 latach mój związek rozpadł się. Teraz zaczynam chodzić na randki, już trochę wyszłam z tego tematu. Mam za sobą 3 spotkania. Pierwsza randka była spoko, myślałam, że facet się odezwie, ale tego nie zrobił. Nie było mi specjalnie żal. Druga była totalnie nieudana i to się czuło, że i ja i facet jesteśmy rozczarowani tym spotkaniem. Natomiast trzecia była super. Facet totalnienw moim typie. Spacerowaliśmy ok 2h i nie przeszkadzał nam mróz i zimno, chłopak utrzymywał kontakt wzrokowy, przybliżał się do mnie. Tematów do rozmów też nie brakowało. Natomiast, przy pożegnaniu nie wspomniał o następnym spotkaniu. Pół godziny po randce wysłał mi wiadomość,  że jeszcze raz dziękuje za spacer. Odpisałam, że ja też i że się polecam na następne. On polubił wiadomość... I nic. Myślicie, że się jeszcze odezwie? Czy to była tylko wiadomość wysłana, bo chciał być kulturalny?

Pasek wagi

myślę, że raczej się nie odezwie. Było miło, ale to tylko jedno spotkanie, pewnie jedno z wielu na jego liście. Także nie nastawiaj się na nic wielkiego.

Pasek wagi

jakby z jego strony zaskoczyło to raczej już by się odezwał, ile czasu minęło?

Pasek wagi

Hmm ale co tu rozważać? Dałaś (bardzo) jasno do zrozumienia że jesteś zainteresowana... Odezwie się albo nie.. piłka jest wyraźnie po jego stronie, ale ja bym jakos specjalnie się nie nastawiała... 

Pasek wagi

a ile czasu minęło?

Pasek wagi

Nie odezwie się.

Edit. Koleżanka miała identyczną sytuację - randkę, na której wydawało jej się, że "była taakaa fajna" (nie, nie wiem co dokładnie to znaczyło 😀), a gość po paru godzinach od spotkania, po prostu podziękował za spotkanie i tyle. Pamiętam jej szok i rozmowy co dalej, bo on był taki super i ona by chciała więcej, ale co tu odpisać.. ona chciała tak, jak Ty - ujawnić zamiar. Ale wiedziałam, że źle zniosłaby gdyby ujawniła, a dalej było nic, więc doradziłam, by napisała tylko "Ja również" z jakąś uśmiechniętą buźką - tak, żeby piłeczka dalej była po jego stronie. Dalszego odzewu nie było.

3 randki, 3 facetów to bardzo mało

dopiero po jakimś czasie zrozumiesz czego szukasz i jak optymalizować czas

dla mnie 'spacer' zimą bez celu to słaby pomysł

Czasami 2godziny łażenia nic nie zmienią, po 30minutach można zakończyć taka spacerowa randkę 

podziekowalabym i tyle

jezeli w ciągu 24h odezwałby się z propozycją randki w kawiarni, w jakimś miłym miejscu gdzie można porozmawiać -super

jezeli nie lub po 3 dniach napisze, że może jakiś spacer -niech spada

moje statystyki to super facet po jakiś 100rozmowach, z czego 80 randek w tym:

50: bez kontyunacji, po minucie wiedziałam, że nic z tego nie będzie 

20: może by coś z tego było, jakieś próby kolejnych spotkać  i w końcu niewypal

6- totalne świry(trzeba uważać)

3 - ja dostałam kosza 

1 - wow od pierwszych dwóch sekund

Dwa razy to przerabiałam i tak to mniej więcej wygląda 

traci się nadzieję, już odechciewa spotkań

i nagle pojawia się ktoś, że wiesz, że to właśnie ta osoba i ona czuje to samo, bo szybko umówi kolejne spotkanie 

obnizajac wymagania wcale nie trafisz na odpowiednią osobę, to będzie na siłę, jak nie czujesz nic na początku, to z czasem poczujesz tylko frustrację 

oczywiscie realne wymagania, czyny nie slowa oraz od siebie też trzeba wymagać, coś sobą reprezentować. 


nuta napisał(a):

3 randki, 3 facetów to bardzo mało

dopiero po jakimś czasie zrozumiesz czego szukasz i jak optymalizować czas

dla mnie 'spacer' zimą bez celu to słaby pomysł

Czasami 2godziny łażenia nic nie zmienią, po 30minutach można zakończyć taka spacerowa randkę 

podziekowalabym i tyle

jezeli w ciągu 24h odezwałby się z propozycją randki w kawiarni, w jakimś miłym miejscu gdzie można porozmawiać -super

jezeli nie lub po 3 dniach napisze, że może jakiś spacer -niech spada

moje statystyki to super facet po jakiś 100rozmowach, z czego 80 randek w tym:

50: bez kontyunacji, po minucie wiedziałam, że nic z tego nie będzie 

20: może by coś z tego było, jakieś próby kolejnych spotkać  i w końcu niewypal

6- totalne świry(trzeba uważać)

3 - ja dostałam kosza 

1 - wow od pierwszych dwóch sekund

Dwa razy to przerabiałam i tak to mniej więcej wygląda 

traci się nadzieję, już odechciewa spotkań

i nagle pojawia się ktoś, że wiesz, że to właśnie ta osoba i ona czuje to samo, bo szybko umówi kolejne spotkanie 

obnizajac wymagania wcale nie trafisz na odpowiednią osobę, to będzie na siłę, jak nie czujesz nic na początku, to z czasem poczujesz tylko frustrację 

oczywiscie realne wymagania, czyny nie slowa oraz od siebie też trzeba wymagać, coś sobą reprezentować. 

Jej 100 randek to strasznie dużo, nie chciałoby mi się... 


Co do tematu to chyba niczego nie zakładałabym, powodów za chowania może być mnóstwo i nie ma sensu się nad tym zastanawiać. Pytanie też ile minęło czasu od tego spotkania, jeśli np było ono dzisiaj-to może np jutro się zgadacie, jak kilka dni temu, no to pewnie go już nie zobaczysz. 


Spotkanie było wczoraj i wczoraj napisał, że dziękuję. Na spacerze byliśmy, bo przy okazji wzięłam psa. I to w sumie ja skończyłam spacer,  bo psu było zimno. On chciał jeszcze chodzić. Dlatego jestem taka skołowana, ze tylko tyle napisał.

Pasek wagi

A ja bym się tak negatywnie nie nastawiała jak dziewczyny piszą, to było wczoraj. Faceci też nie chcą pokazywać od razu swojego zainteresowania, tak samo jak kobiety. Mój mąż sam dawał rady swoim kumplom, żeby po pierwszej randce odzywali się dopiero po tygodniu

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.