- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 listopada 2023, 14:05
Sytuacja mnie nie dotyczy. To sprawa mojej koleżanki czy za takie sytuacje rodzic moze wytoczyć sprawę w sądzie pracownikowi przedszkola
1. Rzucanie się w zabawie z dzieckiem na materac przed odpoczynkiem
2. Przypadkowe zranienie dziecka olowkiem w dlon w trakcie odrysowywania dloni na kartce gdy dziecko sie ruszalo
3. Szarpniecie dziecka gdy biegalo po sali jak opetane
4 zabawa w zapasy zakończona guzem od przypadkowego uderzenia w ścianę
27 listopada 2023, 14:07
Sytuacja mnie nie dotyczy. To sprawa mojej koleżanki czy za takie sytuacje rodzic moze wytoczyć sprawę w sądzie pracownikowi przedszkola
1. Rzucanie się w zabawie z dzieckiem na materac przed odpoczynkiem
2. Przypadkowe zranienie dziecka olowkiem w dlon w trakcie odrysowywania dloni na kartce gdy dziecko sie ruszalo
3. Szarpniecie dziecka gdy biegalo po sali jak opetane
4 zabawa w zapasy zakończona guzem od przypadkowego uderzenia w ścianę
Sam sposób, w jaki to ujęłaś, świadczy źle o intencjach tego “pracownika przedszkola”.
27 listopada 2023, 14:18
Nie wiem, czy można wytoczyć sprawę karną, ale dla mnie takie zachowania są niedopuszczalne. Nie chciałabym, żeby tak nieodpowiedzialna osoba zajmowała się moim dzieckiem, a zapewniam, że sama nie obchodzę się z nim jak z jajkiem i rozumiem, że wypadki się zdarzają. Może gdyby jedna z tych rzeczy się zdarzyła, to przymknęłabym oko, ale skoro wszystkie sytuacje dotyczą jednej osoby, nie wygląda to dobrze.
27 listopada 2023, 14:39
Już kiedyś pytałaś o podobne kwestie, po co kłamać, że to dotyczy koleżanki?
27 listopada 2023, 14:52
A to nie ty jesteś tą co została zwolniona za takie rzeczy? Bo w przypadki nie wierzę. I dotyczyła część chłopca z autyzmem. Przynajmniej to szarpanie żeby się uspokoił i rzucanie na materac. Pisałaś że to nic takiego i że cię zwolnili za nic.
Poza tym przypadkowe zranienie ołówkiem przy odrysowywaniu ręki? Serio? Nie umiem sobie tego wyobrazić. Tzn wyobrażam sobie że w nerwach pacasz tym ołówkiem w jego rękę.
Edytowany przez Karolka_83 27 listopada 2023, 15:01
27 listopada 2023, 15:05
Tak. Po co klamiesz, ze sprawa nie dotyczy Ciebie? Tez mnie szokuje jak mozna zranic dziecko olowkiem podczas odrysowywania reki? Na siłę chciałaś odrysować choć nie chciało? Rzucania na materac kompletnie nie rozumiem i to totalnie głupie i nieodpowiedzialne
Jak opiekunka w przedszkolu może bawić się z dzieckiem w zapasy i to dodatkowo z rezultatem w postaci guza🤦♂️
A szarpanie dziecka zwłaszcza autysty to poniżej wszelkiego poziomu, ale tak to jest jak dyrektorzy placówek zatrudniają osoby upośledzone intelektualnie do opieki nad dziećmi
Edytowany przez ..Asha.. 27 listopada 2023, 15:07
27 listopada 2023, 15:24
Coś mi się przypomina, że podobna sprawa była roztrząsana na forum kilka miesięcy temu..
27 listopada 2023, 15:36
No nie wiem, jak można ołówkiem zranić przez odrysowywanie? Ołówek to nie nóż, żeby zranić to trzeba go wbić i to nie lekko. Jakoś mam wątpliwości co do przypadku.
27 listopada 2023, 15:39
Jak to przeczytałam jestem przerażona. Praca nauczyciela to jeden z najszlachetniejszych zawodów i bardzo odpowiedzialny bo tak małe dzieci są zdane tylko na dorosłych. Moim zdaniem na proces cywilny jak najbardziej.
Rzucanie dzieckiem o materac , łóżko co kolwiek to totalny brak wyobraźni. Mogło się skończyć przygryzioną wargą, językiem co dziecko strasznie boli i ciężko zatamować, a nawet złamaniem. To było narażenie na uszczerbek na zdrowiu.
Szarpanie to sama nazwa mówi.
,,Zapasy" zakończone uderzeniem w ścianę. I zranieniem. To brzmi jak przemoc fizyczna.
Wiele razy odrysowywałam swoim dzieciom rączkę. I wiem że mogą być niecierpliwe. Wtedy skończyło się popisaniem, ubrudzeniem ręki pisakiem lub długopisem, nie wiem z jaką mocą trzeba to robić by zranić.