- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 listopada 2023, 11:15
Wkręciłam się ostatnio w oszczędzanie metodą kopertową. Polega to na tym, że nasze wydatki dzielimy na kategorie, określamy budżet na tydzień/miesiąc na każdą kategorie i wg tego planujemy wydatki. Problem polega na tym, że nie uśmiecha mi się trzymać w domu większej ilości gotówki. Myślałam o założeniu kilku kont bankowych albo może któryś bank ma możliwość założenia subkont (?) i posiadaniu karty przynajmniej do największych kategorii jak jedzenie i chemia, paliwo i inne które jestem w stanie wyrobić w miesiącu kwotę, która da mi darmową kartę. Dodatkowo konto oszczędnościowe i konto na które wpływałaby mi wypłata, i z którego na początku miesiąca robiłabym opłaty. Odszedłby mi problem wypłacania gotówki, a w historii konta miałabym wszystkie wydatki, więc nic by mi nie umknęło. Mniejsze kategorie miałabym wtedy w segregatorze w domu lub w portfelu.
Czy bank może przyczepić się do większej ilości kont?
A może któraś oszczędza metodą kopertową i chcecie się pochwalić swoimi historiami?
17 listopada 2023, 17:51
Ale to chyba nie chodzi stricte o fizyczne posiadanie tych pieniędzy podzielonych w kopertach czy na oddzielnych kontach, tylko o zasadę, że dzielisz wydatki i przeznaczasz ile na co. Jak zrobisz zakupy to będziesz przy kasie dzieliła na 3 paragony i płaciła trzema kartami w jednym sklepie? No nie, bo bedzie to niewygodne. Możesz to kontrolować w excellu/zeszycie - gdziekolwiek. Chodzi o zasadę, że przeznaczasz z góry ileś kasy na to, tamto i sramto a potem pilnujesz, żeby tego nie przekraczać. Zrób sobie tabelkę z podziałem na kategorie, zapisz ile na co przeznaczasz a potem jak coś kupisz to wpisuj w odpowiednią kolumnę. W excellu bedzie o tyle lepiej że można zrobić tak, że od razu po wpisaniu nowej pozycji zsumuje Ci ile wydałaś i np od razu odejmie od tej założonej kwoty i będziesz widziała ile jeszcze możesz wydać.
Kategorie każdy dzieli pod siebie. Nie trzeba dzielić paragonów, bo ja mam np. jedzenie i chemia - więc wszystkie zakupy jakie robię w sklepach np. lidl, czy biedronka idą z tej koperty. Poza tym metoda kopertowa nie polega do końca na tym, że planuję tylko jeden miesiąc. Planuje się tam też wydatki roczne, czy jakieś większe zakupy typu pralka. I wtedy np. co miesiąc wkładam do koperty wydatki roczne 100 zł, bo dajmy na to w październiku będę musiała zapłacić 1200 zł ubezpieczenia samochodu itp.
Metoda kopertowa mi bardzo odpowiada i z niej nie zrezygnuję. Bardziej chodziło mi o pomysł przejścia z kopert i gotówki na konta bankowe i karty.
18 listopada 2023, 19:42
Ale to chyba nie chodzi stricte o fizyczne posiadanie tych pieniędzy podzielonych w kopertach czy na oddzielnych kontach, tylko o zasadę, że dzielisz wydatki i przeznaczasz ile na co. Jak zrobisz zakupy to będziesz przy kasie dzieliła na 3 paragony i płaciła trzema kartami w jednym sklepie? No nie, bo bedzie to niewygodne. Możesz to kontrolować w excellu/zeszycie - gdziekolwiek. Chodzi o zasadę, że przeznaczasz z góry ileś kasy na to, tamto i sramto a potem pilnujesz, żeby tego nie przekraczać. Zrób sobie tabelkę z podziałem na kategorie, zapisz ile na co przeznaczasz a potem jak coś kupisz to wpisuj w odpowiednią kolumnę. W excellu bedzie o tyle lepiej że można zrobić tak, że od razu po wpisaniu nowej pozycji zsumuje Ci ile wydałaś i np od razu odejmie od tej założonej kwoty i będziesz widziała ile jeszcze możesz wydać.
Kategorie każdy dzieli pod siebie. Nie trzeba dzielić paragonów, bo ja mam np. jedzenie i chemia - więc wszystkie zakupy jakie robię w sklepach np. lidl, czy biedronka idą z tej koperty. Poza tym metoda kopertowa nie polega do końca na tym, że planuję tylko jeden miesiąc. Planuje się tam też wydatki roczne, czy jakieś większe zakupy typu pralka. I wtedy np. co miesiąc wkładam do koperty wydatki roczne 100 zł, bo dajmy na to w październiku będę musiała zapłacić 1200 zł ubezpieczenia samochodu itp.
Metoda kopertowa mi bardzo odpowiada i z niej nie zrezygnuję. Bardziej chodziło mi o pomysł przejścia z kopert i gotówki na konta bankowe i karty.
z tego co wiem to banki mają różne propozycje oszczędzania. Może np założyć sobie tak jakby taki portfel i nazwać go (akurat w moim banku mogę go sobie nazwać jak chce np. wakacje ) i tan ustawiasz sobie ile chcesz żeby Ci pobierali. Np każdorazowo za transakcję kartą ileś % Ci z tego wpada, albo to kwota x 5... I np płacisz w sklepie 80 zł wpada Ci na to konto 8 zł jak sobie poustawiasz. Albo np jak płacisz 34,65 to do pełnej złotówki przelewają Ci różnice na konto czyku 0,35 zł.
jest też możliwość pobrania % na ten Twój portfel z wpływów. Tylko teraz nie pamiętam ile tych % dokładnie jest. Czyli masz wypłatę z automatu leci Ci przelew na portfel.
Opcje są naprawdę różne. Nie widzialam, żeby tutaj ktoś o tym pisał.
Ustawić możesz sobie wg siebie wszystko. Tylko nie mam do tego karty. Jak chce wydać to przelewam na konto główne. Ale można faktycznie fajnie sobie odłożyć.
Edytowany przez dominoa 18 listopada 2023, 19:43