Temat: Czy powinnam sie malowac?

Hej. 

Dodaje pytanie, poniewaz od dawna sie w ogole nie maluje. Wlosy mi sie dosuszaja w pracy, to nie zwracamy na nie uwagi 😂

Wiec pytanie brzmi, czy idac do pracy w biurze, uwazacie, ze powinnam nakladac makijaz, czy nie? Czy wychodzac tak do ludzi, wygladam na "zaniedbana"? Mam na sobie tylko krem do twarzy. 

Od razu uprzedzam, o wlokniaki przy oczach nie pytam, usuwanie jest "w trakcie realizacji".

Tak, bedac szczerą wygladasz na zaniedbaną i lekki makijaz by sie przydal.

Pasek wagi

cancri napisał(a):

Hej. 

Dodaje pytanie, poniewaz od dawna sie w ogole nie maluje. Wlosy mi sie dosuszaja w pracy, to nie zwracamy na nie uwagi ?

Wiec pytanie brzmi, czy idac do pracy w biurze, uwazacie, ze powinnam nakladac makijaz, czy nie? Czy wychodzac tak do ludzi, wygladam na "zaniedbana"? Mam na sobie tylko krem do twarzy. 

Od razu uprzedzam, o wlokniaki przy oczach nie pytam, usuwanie jest "w trakcie realizacji".

Moim zdaniem wyglądasz bardzo dobrze, jeżeli dobrze się czujesz bez makijażu to nie rób. Ewentualnie postawiłabym na tusz do rzęs i jakąś pomadkę, nawet ochronną, delikatnie koloryzującą. 

nie wyglądasz zle, ale uważam, że delikatny (taki serio delikatny) makijaż, by zrobił mega robotę

Can, masz taki typ powieki, że z cieniami bym nie szalała, ale podkręcenie i wytuszowanie rzęs - jak najbardziej! Dolne niekoniecznie, bo nie każdy lubi.

Co do reszty, pokombinowałabym z jakimiś kremami BB/CC, aby ujednolicić cerę + nałożyłabym korektor pod oczy. Żeby utrwalić mejkap, nie obędzie się bez pudru - jak dla mnie te mineralne od Paese są świetne, bo trzymają się cały dzień w różnych warunkach atmosferycznych. Na koniec trochę bronzera, różu, rozświetlacza w strategicznych miejscach i będzie miodzio. 

Ogółem chodzi o to, aby twarz była promienna i świeża, wyglądała na wypoczętą. Umiejętnie wykonany makijaż działa cuda. U Ciebie właśnie postawiłabym na osiągnięcie takiego efektu.

Oczywiście malować się nie musisz, bo takiego przymusu nie ma, lecz jeśli chcesz się jakoś "podrasować", to całkiem fajny pomysł.

Pasek wagi

Masz fajną oprawę oczu i ładną skórę. Ja bym olała tusz do rzęs, sama nie noszę mając naturalnie ciemną oprawę oczu - co ma mi się sypać, szczególnie pod okularami. 

Natomiast uważam, że na plus wyszłoby ci użycie różu, róż to jest mój osobisty must. Szminki - co kto lubi. Ja lubię, ale to jest coś, co trzeba non stop poprawiać, więc wierzę, że komuś może się nie chcieć o tym pamiętać. Róż wystarczy nałożyć raz i jest z głowy. Ja z reguły maźnę nim też powieki czy nos - wygląda się jakoś tak bardziej promiennie.

menot napisał(a):

Masz fajną oprawę oczu i ładną skórę. Ja bym olała tusz do rzęs, sama nie noszę mając naturalnie ciemną oprawę oczu - co ma mi się sypać, szczególnie pod okularami. 

Natomiast uważam, że na plus wyszłoby ci użycie różu, róż to jest mój osobisty must. Szminki - co kto lubi. Ja lubię, ale to jest coś, co trzeba non stop poprawiać, więc wierzę, że komuś może się nie chcieć o tym pamiętać. Róż wystarczy nałożyć raz i jest z głowy. Ja z reguły maźnę nim też powieki czy nos - wygląda się jakoś tak bardziej promiennie.

Tak, róż jest genialnym kosmetykiem! Mogę wyjść z chaty bez grama makijażu, ale róż musi być.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

menot napisał(a):

Masz fajną oprawę oczu i ładną skórę. Ja bym olała tusz do rzęs, sama nie noszę mając naturalnie ciemną oprawę oczu - co ma mi się sypać, szczególnie pod okularami. 

Natomiast uważam, że na plus wyszłoby ci użycie różu, róż to jest mój osobisty must. Szminki - co kto lubi. Ja lubię, ale to jest coś, co trzeba non stop poprawiać, więc wierzę, że komuś może się nie chcieć o tym pamiętać. Róż wystarczy nałożyć raz i jest z głowy. Ja z reguły maźnę nim też powieki czy nos - wygląda się jakoś tak bardziej promiennie.

Tak, róż jest genialnym kosmetykiem! Mogę wyjść z chaty bez grama makijażu, ale róż musi być.

Tak, mam to samo - urok posiadania oliwkowej skóry o tak równomiernym kolorycie, która zawsze wygląda blado i tak jakby płasko. Zawsze najbardziej się sobie podobam zimą na mrozie czy po lekkich ćwiczeniach, kiedy skóra jest trochę zaróżowiona. Róż ro łatwy w użyciu kosmetyk, który nakłada się w 5 sekund, trzyma się cały dzień (bourjois forever) i robi największą różnicę w wyglądzie u osób, które "w sumie nie muszą się malować".

kurde ja nie umiem w róże- rozświetlacz, kremowy bronzer taaak. Ale nie znalazłam jeszcze koloru rozu, w którym czułabym się dobrze

masz duzy potencjal - wydaje mi sie ze lekki makijaz doda ci swiezosci i urody. na co dzien makijaz nie jest potrzebnym skora lubi czasem odpoczac, ale do pracy miedzy ludzmi troche kremu BB, roz, tusz i juz. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.