- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 listopada 2023, 21:27
Co można robić o tej porze roku z psem w lesie? Coś typu kąpiele leśne...Szukam pomysłów...:)
15 listopada 2023, 10:23
co to na gacie Merlina sa kapiele lesne? w sensie ze moze sobie wejsc do plynacego strumienia czy moze jak sie wywali w bloto to tez sie kwalifikuje?
Chodze z psem do lasu caly rok i przy roznej pogodzie, czasem robimy ze znajomymi sciezki tropowe (ale to pies musi sie tego uczyc od szczeniaka, bo dorosly raczej nie ogarnie o co chodzi). Jak jestesmy sami to biega, niucha, kopie dol, patyki, szyszki, jagody, o rety łosie! caly czas cos. W stadzie zabawy sa zupelnie inne - gryza sie, ganiaja, obszczekuja, generalnie zachowuja sie jak przedszkolaki.
Ścieżki tropowe to masz na myśli tropienie użytkowe?
tak. rozkladamy smaczki na okreslonym terenie (warto to miejsce zaznaczyc kolorowa karteczka ktore sie potem zbiera), psy szukaja. Dla psa bez takich doswiadzen mozna po prostu w mech wrzucic pare smaczkow na 1 m2 i powinien sobie poradzic.
Chodzenie po sladzie dzika jest dosc ryzykowne, bo mozna w koncu tego dzika znalezc. A wtedy... no generalnie nie polecam.
15 listopada 2023, 10:27
co to na gacie Merlina sa kapiele lesne? w sensie ze moze sobie wejsc do plynacego strumienia czy moze jak sie wywali w bloto to tez sie kwalifikuje?
Chodze z psem do lasu caly rok i przy roznej pogodzie, czasem robimy ze znajomymi sciezki tropowe (ale to pies musi sie tego uczyc od szczeniaka, bo dorosly raczej nie ogarnie o co chodzi). Jak jestesmy sami to biega, niucha, kopie dol, patyki, szyszki, jagody, o rety łosie! caly czas cos. W stadzie zabawy sa zupelnie inne - gryza sie, ganiaja, obszczekuja, generalnie zachowuja sie jak przedszkolaki.
Ścieżki tropowe to masz na myśli tropienie użytkowe?
tak. rozkladamy smaczki na okreslonym terenie (warto to miejsce zaznaczyc kolorowa karteczka ktore sie potem zbiera), psy szukaja. Dla psa bez takich doswiadzen mozna po prostu w mech wrzucic pare smaczkow na 1 m2 i powinien sobie poradzic.
Chodzenie po sladzie dzika jest dosc ryzykowne, bo mozna w koncu tego dzika znalezc. A wtedy... no generalnie nie polecam.
To dorosły pies tez ogarnie, tylko trzeba by było psa nauczyć, nie musi być szczeniak.
Sama zastanawiałam się z moim psem zacząć tropienie użytkowe (pozoranta) i z tego co się orientowałam, nie ma żadnych przeszkód żeby dorosły pies tez zaczął.
15 listopada 2023, 10:28
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz 😅
15 listopada 2023, 10:39
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz ?
U mnie po osiedlu też chodzą czasami, w lesie często widzę zryte, na łąkach gdzie często chodzę z psem też ale dzika tam widziałam raz, martwego potrąconego prawdopodobnie przez pociąg. Natomiast mieliśmy bliskie spotkanie z sarną i od tej pory nie puszczam psa po lesie samego. Linka treningowa 5 m i idziemy.
15 listopada 2023, 10:42
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz ?
to zalezy. Dzik glupi nie jest, jak wyczuje czlowieka czy psa to pojdzie w druga strone. Ale wystraszony moze byc nieobliczalny - to jest nawet 200 kilo masy. Na wiosne niebezpieczne sa tez lochy z mlodymi - widzac taka rodzinke nie powinno sie robic jak wiele osob 'awwww jakie slodkie prosiaczki' - moze i slodkie, ale locha instynktownie bedzie je bronic.
15 listopada 2023, 10:54
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz ?
to zalezy. Dzik glupi nie jest, jak wyczuje czlowieka czy psa to pojdzie w druga strone. Ale wystraszony moze byc nieobliczalny - to jest nawet 200 kilo masy. Na wiosne niebezpieczne sa tez lochy z mlodymi - widzac taka rodzinke nie powinno sie robic jak wiele osob 'awwww jakie slodkie prosiaczki' - moze i slodkie, ale locha instynktownie bedzie je bronic.
Ja wiem, że to dzikie zwierzę. Piszę tylko ze swojej perspektywy, że w lesie wcale nie tak łatwo jest spotkać dzika, zwłaszcza jak nie jest się cicho. No i ile jest przypadków, że dzik w lesie kogoś poturbował?
15 listopada 2023, 10:57
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz ?
U mnie po osiedlu też chodzą czasami, w lesie często widzę zryte, na łąkach gdzie często chodzę z psem też ale dzika tam widziałam raz, martwego potrąconego prawdopodobnie przez pociąg. Natomiast mieliśmy bliskie spotkanie z sarną i od tej pory nie puszczam psa po lesie samego. Linka treningowa 5 m i idziemy.
Ja też w lesie psa nie puszczam luzem, zwłaszcza, że nie mam przywołania zrobionego na 99% plus silny instynkt łowiecki 🤷🏻♀️
15 listopada 2023, 12:07
Co można robić o tej porze roku z psem w lesie? Coś typu kąpiele leśne...Szukam pomysłów...:)
Naprawdę Agata, czasem mnie przerażasz. W lesie się po prostu jest. Generalnie i Ty, i pies robicie to samo: chodzicie, obserwujecie, wąchacie, słuchacie, cieszycie się naturą. Ty jeszcze możesz przytulać się do drzew, robić zdjęcia
15 listopada 2023, 12:29
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie. Ja się z dzikami spotkałam kilkadziesiąt razy, jak nie więcej. U mnie w mieście jest ich pełno też w parkach, na łąkach, nie raz po prostu między blokami łażą. Te miejskie są do tego stopnia oswojone, że ludzie je potrafią z ręki karmić. Z kolei te "dzikie" dziki unikają ludzi, wystarczy ich nie drażnić, i się wycofać w drugą stronę. Zastrzeżenie takie, że mój pies na dziki nie reaguje, nie szczeka i od razu przychodzi jak go zawołam. Słyszałam parę historii o tym jak dziki zaatakowały psy, no ale zawsze to były historie takie gdzie pies się z zjeżył i stanął z nimi do walki, zamiast się wycofać.
A odnośnie łażenia po lesie - mój się sam nauczył szukać poroża. Miał kawałek, który sobie ogryzał. Pewnego dnia patrzę, a on niesie poroże (takie malutkie, od sarny, jesienią są sarnie, ewentualnie łosie - ale to mega ciężko znaleźć, jelenie zrzucają na wiosnę). Dostał nagrodę, od tego czasu znalazł już kilkanaście sztuk. Czy się tego psa da nauczyć - nie wiem, ale pewnie tak. Skoro są psy które szukają trufli pd ziemią, to i tego można próbować je nauczyć.
15 listopada 2023, 12:43
Nie boicie się spotkania z dzikami?
Nie wiem jak w innych miastach ale w Gdańsku po mieście biegają dziki, za to w lesie spotkałam dzika raz ?
U mnie po osiedlu też chodzą czasami, w lesie często widzę zryte, na łąkach gdzie często chodzę z psem też ale dzika tam widziałam raz, martwego potrąconego prawdopodobnie przez pociąg. Natomiast mieliśmy bliskie spotkanie z sarną i od tej pory nie puszczam psa po lesie samego. Linka treningowa 5 m i idziemy.
Ja też w lesie psa nie puszczam luzem, zwłaszcza, że nie mam przywołania zrobionego na 99% plus silny instynkt łowiecki ?????
No moja też właśnie ma, bo to jack russell. W sumie to szłyśmy ścieżką przy lesie, ale jak wyczuje dzikie zwierzę to nie ma przebacz, nawet wiewiórce nie odpuści. Dlatego teraz tylko linka.