Temat: Kosmetyki nie testowane na zwierzętach

Czy przy zakupie kosmetyków zwracacie uwagę czy są testowane na zwierzętach? Staracie się wybierać takie, które nie są? 

Macie może jakieś ulubione kosmetyki, które możecie polecić? 


To straszne, że jednak większość firm testuje kosmetyki (a także perfumy, pasty do zębów, soczewki) na zwierzętach - Avon, Maybelline, Mac, Chanel, Dior, Max Factor, Revlon, Estee Lauder etc. lista jest przerażająco długa, ale widać w ostatnich latach pozytywny trend, np. Garnier wreszcie jest cruelty-free.


Od siebie polecam kosmetyki Ordinary i No7, z perfum Dolma (UK, nie wiem czy sprzedawane w Polsce). 

Szczerze mówiąc to nie bardzo zwracam na to uwagę. Nie jestem tez ZA używaniem zwierząt do testów kosmetyków, ale z drugiej strony jednak jem mięso, pije mleko, używam produktów ze skory zwierzęcej. Nie widzę sensu kopać się z koniem jeśli chodzi o kosmetyki. To w sumie skomplikowana sprawa bo co gorsze, testy na zwierzętach jak np. myszy czy to ze w milionach zabierane są nowonarodzone cielęta od krowich matek żeby ludzie mieli mleko? Oczywiście dwa zła nie czynią dobra i nie oceniam nikogo, bo tak jak mówiłam sama mleko pije, ale tez często myślę o takich rzeczach. 

Często na to patrzę, jednak napewno znajdzie się u mnie kilka takich kosmetyków przez przeoczenie albo te, które od kogoś dostałam. Najbardziej zwracam uwagę na to aby nie kupować kosmetyków z miką w składzie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.