Temat: Wideorejestrator do auta

Nie polecam tanich chińskich, większość szybko się psuje. Mam też złe doświadczenie z kamerkami Motoroli. Teraz 3 lata używamy kamerek Nextbase i są super. 

Kamerki mają zazwyczaj w zestawie przyssawkę do mocowania. 

Co do nagrywania w nocy to wiadomo, gorzej widać niż w dzień ale widać tablice rejestracyjne/modele innych samochodów itp. Generalnie podczas wypadku wystarczająco by udowodnić czyjąś winę. 

Gdy będziesz wybierać, zwróć uwagę na jakość nagrywania, żeby była full HD albo 4K. Kable od kamerek można przeciągnąć pod uszczelkami i pod łączeniami tapicerki, kabli praktycznie nie widać.

Dzięki za informację! A tak praktycznie, to na czym utrwala się zapis? Tam jest jakaś karta pamięci?

Zależy od kamerki ale zazwyczaj jest tam karta pamięci. 

w zeszłym tygodniu kupiłam Blaupunkt BP 2.0 FHD,powystawowy za 90 zł, według mnie ma wszystko co trzeba.Mamy drugi taki sam od kilku lat. Na szczęście jeszcze się nie przydał.

Mamy Navitel w obu autach. Dobrej jakości filmy. Kamera mała, nie rzuca się w oczy. Kable mam przeciągnięte pod tapicerka więc nic się nie majta. Kiedyś musiałam za każdym razem włączać gniazdo zapalniczki żeby działała ale potem dałam do mechanika i mi ustawił cos tak w aucie że włącza się sama jak włączę silnik. U męża od razu było tak więc kwestia auta. Ja jestem zadowolona. Filmy zapisują się na karcie pamięci która była w zestawie ale nie każda kamerka ma więc trzeba czytać oferty i ewentualnie samemu dokupic. Ma funkcję sos czyli ogólnie działa jak jadę a jak jest zaparkowany to nie działa chyba że poczuje wstrząsy jak mi ktoś np przywali w auto to się włącza automatycznie sama. W nocy nagrywa bardzo dobrze. Pierwsza mi się zepsuła na gwarancji to mi wymienili na nową bez szemrania. Obecne mają już kilka lat i działają niezawodnie.

Jednym słowem - lepiej dać do zamontowania komuś kto się zna. Będę mieć na uwadze. Jak ja zacznę przeciągać pod tapicerką to przypadkiem mogę mieć zaraz cabriolet 🤪 Dziękuję wszytkim za rady! I za informacje o funkcjach, na które nawet bym nie wpadła żeby pytać.