Temat: Usunąć

Usunąć 

jakie jest pytanie?

Presje jaka ten osobnik na Tobie wytwarza nie rokuje dobrze. Masz zamiar robić coś wbrew sobie tylko po to by być z kimś w związku? Masz ćwiczyć dla siebie i swojej satysfakcji a nie ze strachu, że zapyta czy ćwiczyłaś. 

Pasek wagi

anyyjka napisał(a):

Presje jaka ten osobnik na Tobie wytwarza nie rokuje dobrze. Masz zamiar robić coś wbrew sobie tylko po to by być z kimś w związku? Masz ćwiczyć dla siebie i swojej satysfakcji a nie ze strachu, że zapyta czy ćwiczyłaś. 

Nie robi wbrew sobie. Ten osobnik jest wytworem jej wyobraźni, a temat jak zawsze dla atencji. 

anyyjka napisał(a):

Presje jaka ten osobnik na Tobie wytwarza nie rokuje dobrze. Masz zamiar robić coś wbrew sobie tylko po to by być z kimś w związku? Masz ćwiczyć dla siebie i swojej satysfakcji a nie ze strachu, że zapyta czy ćwiczyłaś. 

Ja lubię ćwiczyć. Tylko mój zapał jest trochę słomiany i często opuszczam treningi, bywam ogólnie "rozlała". On wg niego mnie motywuje no i to działa. Ale budzi we mnie to jakiś opór, nie lubię jak ktoś wywiera na mnie presję, a z drugiej strony tego potrzebuje. 



PardonExcuseme napisał(a):

 Latem mniej chodziłam na siłkę, bo miałam dużo pracy, teraz regularnie, do 5x w tyg. On wyjechał i w sumie przy każdej naszej rozmowie pyta czy robiłam trening. Jak był na miejscu to nie pytał, bo widział. Wiem, że się mu podobam. On ma 45 dużo trenuje i dba o siebie, nie ma co ukrywać, że ma świetne ciało, choć dla mnie równie dobrze by mógł być mniejszy czy mieć mały brzuszek. To po prostu jego styl życia, a ja mu powiedziałam, że nie mój, bo ćwiczę rekreacyjnie i dla samego ruchu. On na to, że wie , dlatego musi mnie motywować. I że się starzeję i że w tym wieku trzeba już o siebie regularnie dbać, a wie, że mnie trzeba przycisnąć, bo zaraz przestanę chodzić i będę narzekać. Mówi też, że treningi na mnie dobrze wpływają. Z jednej strony ma rację, a z drugiej mnie irytują jego naciski i nie wiem czemu. 

kilka tygodni temu pisałaś, ze się rozstaliście etc, już powrót? :D 

Pasek wagi

mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

 Latem mniej chodziłam na siłkę, bo miałam dużo pracy, teraz regularnie, do 5x w tyg. On wyjechał i w sumie przy każdej naszej rozmowie pyta czy robiłam trening. Jak był na miejscu to nie pytał, bo widział. Wiem, że się mu podobam. On ma 45 dużo trenuje i dba o siebie, nie ma co ukrywać, że ma świetne ciało, choć dla mnie równie dobrze by mógł być mniejszy czy mieć mały brzuszek. To po prostu jego styl życia, a ja mu powiedziałam, że nie mój, bo ćwiczę rekreacyjnie i dla samego ruchu. On na to, że wie , dlatego musi mnie motywować. I że się starzeję i że w tym wieku trzeba już o siebie regularnie dbać, a wie, że mnie trzeba przycisnąć, bo zaraz przestanę chodzić i będę narzekać. Mówi też, że treningi na mnie dobrze wpływają. Z jednej strony ma rację, a z drugiej mnie irytują jego naciski i nie wiem czemu. 

kilka tygodni temu pisałaś, ze się rozstaliście etc, już powrót? :D 

Pokłóciliśmy się 


PardonExcuseme napisał(a):

mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

 Latem mniej chodziłam na siłkę, bo miałam dużo pracy, teraz regularnie, do 5x w tyg. On wyjechał i w sumie przy każdej naszej rozmowie pyta czy robiłam trening. Jak był na miejscu to nie pytał, bo widział. Wiem, że się mu podobam. On ma 45 dużo trenuje i dba o siebie, nie ma co ukrywać, że ma świetne ciało, choć dla mnie równie dobrze by mógł być mniejszy czy mieć mały brzuszek. To po prostu jego styl życia, a ja mu powiedziałam, że nie mój, bo ćwiczę rekreacyjnie i dla samego ruchu. On na to, że wie , dlatego musi mnie motywować. I że się starzeję i że w tym wieku trzeba już o siebie regularnie dbać, a wie, że mnie trzeba przycisnąć, bo zaraz przestanę chodzić i będę narzekać. Mówi też, że treningi na mnie dobrze wpływają. Z jednej strony ma rację, a z drugiej mnie irytują jego naciski i nie wiem czemu. 

kilka tygodni temu pisałaś, ze się rozstaliście etc, już powrót? :D 

Pokłóciliśmy się 

A będziecie razem mieszkać, planować ślub, cokolwiek? Bo trochę nudno w jesienne wieczory bez tej Twojej telenoweli. Szczerze tęsknię i ciekawi mnie co dalej wymyślisz, wciągnęłam się w te dramy :) 

Pasek wagi

mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

 Latem mniej chodziłam na siłkę, bo miałam dużo pracy, teraz regularnie, do 5x w tyg. On wyjechał i w sumie przy każdej naszej rozmowie pyta czy robiłam trening. Jak był na miejscu to nie pytał, bo widział. Wiem, że się mu podobam. On ma 45 dużo trenuje i dba o siebie, nie ma co ukrywać, że ma świetne ciało, choć dla mnie równie dobrze by mógł być mniejszy czy mieć mały brzuszek. To po prostu jego styl życia, a ja mu powiedziałam, że nie mój, bo ćwiczę rekreacyjnie i dla samego ruchu. On na to, że wie , dlatego musi mnie motywować. I że się starzeję i że w tym wieku trzeba już o siebie regularnie dbać, a wie, że mnie trzeba przycisnąć, bo zaraz przestanę chodzić i będę narzekać. Mówi też, że treningi na mnie dobrze wpływają. Z jednej strony ma rację, a z drugiej mnie irytują jego naciski i nie wiem czemu. 

kilka tygodni temu pisałaś, ze się rozstaliście etc, już powrót? :D 

Pokłóciliśmy się 

A będziecie razem mieszkać, planować ślub, cokolwiek? Bo trochę nudno w jesienne wieczory bez tej Twojej telenoweli. Szczerze tęsknię i ciekawi mnie co dalej wymyślisz, wciągnęłam się w te dramy :) 

E, w tym nowym przetasowaniu ja nie jestem zaangażowana. Nie było zdjęć, nie było screenów, nie było detali z życia, cały kolo brzmi jak kopia Portugala wymyślona na szybko pod presją wiecznej kompromitacji i jakoś jej brakuje mięsa, żeby pobudzić moją ciekawość. Od czasu afery Portugalowej żaden temat Keymy na Vitce nie wzbudził większych emocji, bo wszytko to ta sama chwaląco żaląca nuda na jedno kopyto. 


mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

mik1991 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

 Latem mniej chodziłam na siłkę, bo miałam dużo pracy, teraz regularnie, do 5x w tyg. On wyjechał i w sumie przy każdej naszej rozmowie pyta czy robiłam trening. Jak był na miejscu to nie pytał, bo widział. Wiem, że się mu podobam. On ma 45 dużo trenuje i dba o siebie, nie ma co ukrywać, że ma świetne ciało, choć dla mnie równie dobrze by mógł być mniejszy czy mieć mały brzuszek. To po prostu jego styl życia, a ja mu powiedziałam, że nie mój, bo ćwiczę rekreacyjnie i dla samego ruchu. On na to, że wie , dlatego musi mnie motywować. I że się starzeję i że w tym wieku trzeba już o siebie regularnie dbać, a wie, że mnie trzeba przycisnąć, bo zaraz przestanę chodzić i będę narzekać. Mówi też, że treningi na mnie dobrze wpływają. Z jednej strony ma rację, a z drugiej mnie irytują jego naciski i nie wiem czemu. 

kilka tygodni temu pisałaś, ze się rozstaliście etc, już powrót? :D 

Pokłóciliśmy się 

A będziecie razem mieszkać, planować ślub, cokolwiek? Bo trochę nudno w jesienne wieczory bez tej Twojej telenoweli. Szczerze tęsknię i ciekawi mnie co dalej wymyślisz, wciągnęłam się w te dramy :) 

Ślub nigdy. Wraca w połowie grudnia. Pomieszkiwalam u niego i pewnie tak zostanie, pasuje nam to. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.