Temat: Opadająca powieka

mowisz o powiece czy łuku brwiowym? Bo na powiekę to chyba za wcześnie.

Jak podniosę brwi to fałdki znikają to może faktycznie luk brwiowy

Nie wiem czy to opadająca powieka, ale jak się patrzę w lustro na wprost, to powiedzmy tak od połowy oka do 3/4 w kierunku zewnętrznym skóra z góry dotyka mi rzęs praktycznie. Wydaje mi się, że kiedys tak nie miałam. Generalnie nic z tym nie robię. Jakoś mi to nie przeszkadza. Ale nie wiem jaki jest odbiór ogólny tego - w sensie nie wiem czy mnie to w jakiś sposób postarza lub dziwnie wygląda lub sprawia, że wyglądam powiedzmy smutniej? U niektórych osób faktycznie to sprawia, że twarz wydaje się taka smutna i zmęczona, ale nie wiem czy u mnie też bo nie umiem tego sama na sobie obiektywnie ocenić.

nie zamierzam z tym nic robić, wystarczająco jestem pokaleczona z konieczności żeby jeszcze sobie dokładać xD

Czasem marzy mi się piękne oko z makijażem jak u maxineczki ale bez tego też żyję i mam się dobrze.

Mialam lekko opadające powieki, poszłam na zaffiro i babka mi je pięknie podniosła. Planuje powtarzać ten zabieg, ale nic poza tym

W moim biurze pracują łaski zafiksowane na punkcie medycyny estetycznej i zabiegów kosmetycznych i się czuje trochę jak odludek…

wrzuć na luz. Jeśli TOBIE coś przeszkadza to rób co tam sobie chcesz ale nie rób takich rzeczy DLA INNYCH :)

Jeszcze kilka lat temu miałam pięknie widoczną powiekę, niestety, od około 2 lat obserwuje, że powieka jest mniej widoczna przez opadają/wiotką skórę. Nie mam zamiaru nic z tym robić (w sensie nie zdecyduję się na żadne poważne zabiegi). Używam kremu, robię masaże twarzy i tyle. Wiem, że czasu nie zatrzymam i po 40 nie muszę wyglądać jak dwudziestolatka.

Kolezanka idzie na NFZ wyciąć nadmiar skory  z powieki …