Temat: Niepokojące czy nie? Luźny temat.

Dyskutowałam ostatnio ze znajomym, który twierdzi, że 30-latek przechodzący obok liceum i zawieszający oko na licealistkach to norma i że zawiesza oko, bo ładne dziewczyny, tak jak zawiesza oko na aucie, bo ładne auto. Dla mnie to jednak jest niesmaczne i może nawet ciut niepokojące. 

Jakie jest Wasze zdanie?

Pracuje głownie w męskim gronie od ponad 10 lat i niestety zawieszanie oka na nastolatkach wśród mężczyzn to zjawisko powszechne. W rodzinie miałam związek 17 latki i 32 latka, dla mnie to jest niesmaczne. Większość facetów z mojego otoczenia uważa, ze kobieta 30+, maksymalnie 35+ to już kobietami średnim wieku, a oni w tym wieku uważają się za młodych bogów 😂 

Pasek wagi

PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

Asha jak zwykle z du*y porównanie. Gdzie tu victim blaming? Gdzie tu masz victim? Ofiara, bo ktoś na nią patrzy, bo se założyła dekolt do pasa? Sama bym patrzyła, pfff. NATURALNE, że patrzymy na ładne rzeczy. Nie patrzycie na przystojnych facetów? Tym bardziej faceci patrzą na ładne kobiety. Czy to na takie co mają 17 lat czy 37 (ja na przykład hyhyhy). Nie widze tu nic zdroznego. "Związek" 17latki z 27 latkiem też uważam za ok. Nie wiem czym on się różni od "związku" z pryszczatym kolegą z klasy. I ten i ten chce zamoczyć. 

Jeszcze raz- liceum to nie dzieci, to w pełni rozwinięte kobiety, a faceci na kobiety patrzą i tu nie ma nic niepokojącego...

Jesli chodzi o victim blaming... Polecam zostawiać drzwi otwarte, nosić na wierzchu a autobusie stówy wystające z kieszeni i zapuszczać się w nocy w szemrane uliczki, bo nic się nie stanie. Oczywiście winny będzie zawsze złodziej i morderca. 

Facetow niedługo się będzie karać za wzwód na widok kobiety w kusej kiecce. Fizjologia i natura, tego się nie oszuka. 

Keyma, i piszesz to Ty, choć nadal nie ogarnełaś, że przez swoje niuniowate stylowy jesteś postrzegana jako niunia? Litości?

Ale kto mnie tak postrzega, bo jakoś się z tym nie spotkałam? Nie noszę zdzirowatych rzeczy. 


PardonExcuseme napisał(a):

PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

Asha jak zwykle z du*y porównanie. Gdzie tu victim blaming? Gdzie tu masz victim? Ofiara, bo ktoś na nią patrzy, bo se założyła dekolt do pasa? Sama bym patrzyła, pfff. NATURALNE, że patrzymy na ładne rzeczy. Nie patrzycie na przystojnych facetów? Tym bardziej faceci patrzą na ładne kobiety. Czy to na takie co mają 17 lat czy 37 (ja na przykład hyhyhy). Nie widze tu nic zdroznego. "Związek" 17latki z 27 latkiem też uważam za ok. Nie wiem czym on się różni od "związku" z pryszczatym kolegą z klasy. I ten i ten chce zamoczyć. 

Jeszcze raz- liceum to nie dzieci, to w pełni rozwinięte kobiety, a faceci na kobiety patrzą i tu nie ma nic niepokojącego...

Jesli chodzi o victim blaming... Polecam zostawiać drzwi otwarte, nosić na wierzchu a autobusie stówy wystające z kieszeni i zapuszczać się w nocy w szemrane uliczki, bo nic się nie stanie. Oczywiście winny będzie zawsze złodziej i morderca. 

Facetow niedługo się będzie karać za wzwód na widok kobiety w kusej kiecce. Fizjologia i natura, tego się nie oszuka. 

Keyma, i piszesz to Ty, choć nadal nie ogarnełaś, że przez swoje niuniowate stylowy jesteś postrzegana jako niunia? Litości?

Ale kto mnie tak postrzega, bo jakoś się z tym nie spotkałam? Nie noszę zdzirowatych rzeczy. 

niunia, nie zdzira.

To zależy co oznacza zawiesić oko, spojrzeć ukradkiem na kogoś kto ci się podoba to nic złego, ale gapić się, tak że się tę osobę wprawia w zakłopotanie to już nie jest spoko.


PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

Asha jak zwykle z du*y porównanie. Gdzie tu victim blaming? Gdzie tu masz victim? Ofiara, bo ktoś na nią patrzy, bo se założyła dekolt do pasa? Sama bym patrzyła, pfff. NATURALNE, że patrzymy na ładne rzeczy. Nie patrzycie na przystojnych facetów? Tym bardziej faceci patrzą na ładne kobiety. Czy to na takie co mają 17 lat czy 37 (ja na przykład hyhyhy). Nie widze tu nic zdroznego. "Związek" 17latki z 27 latkiem też uważam za ok. Nie wiem czym on się różni od "związku" z pryszczatym kolegą z klasy. I ten i ten chce zamoczyć. 

Jeszcze raz- liceum to nie dzieci, to w pełni rozwinięte kobiety, a faceci na kobiety patrzą i tu nie ma nic niepokojącego...

Jesli chodzi o victim blaming... Polecam zostawiać drzwi otwarte, nosić na wierzchu a autobusie stówy wystające z kieszeni i zapuszczać się w nocy w szemrane uliczki, bo nic się nie stanie. Oczywiście winny będzie zawsze złodziej i morderca. 

Facetow niedługo się będzie karać za wzwód na widok kobiety w kusej kiecce. Fizjologia i natura, tego się nie oszuka. 

Keyma, i piszesz to Ty, choć nadal nie ogarnełaś, że przez swoje niuniowate stylowy jesteś postrzegana jako niunia? Litości?

Ale kto mnie tak postrzega, bo jakoś się z tym nie spotkałam? Nie noszę zdzirowatych rzeczy. 

niunia, nie zdzira.

Ale co to ma do tematu? Niuniowaty strój (nawet jeśli bym takie nosiła) to zupełnie innego co nieskromne ciuchy nastolatek i świecenie cycem i tyłkiem. 

Jeśli zobaczysz na ulicy nagiego mężczyznę to uważasz,że masz prawo go zgwałcić, albo chociaż dotknąć? Czy jeśli ten mężczyzn jest pijany to daje ci prawo go pobić? Czy jeśli chodzi po nocy to możesz go zabić? Nie. I nikogo nie dziwi,że nie. Tylko jakoś do kobiet są inne standardy. Mężczyzna tak samo nie ma prawa dotknąć ciebie bez względu na to jak wyglądasz, nie ma prawa cię skrzywdzić bez względu na to o której godzinie chodzisz na spacer. I dobry człowiek nigdy nie zrobi innemu krzywdy bez względu na sytuację bo jest dobry, a zły może cię zgwałcić nawet w golfie i obszernych dresach, a zabić nawet w środku dnia. To nie jest kwestia ubioru ofiar, ale kwestia chorej osobowości oprawców. I rozwiązaniem kwestii gwałcicieli i morderców nie jest zamknięcie kobiet w domach. Nie maluj się, nie ostrzykuj ust, bo to jest seksowne, może jakiegoś biednego gwałciciela podniecić. 


Wattieza napisał(a):

Jeśli zobaczysz na ulicy nagiego mężczyznę to uważasz,że masz prawo go zgwałcić, albo chociaż dotknąć? Czy jeśli ten mężczyzn jest pijany to daje ci prawo go pobić? Czy jeśli chodzi po nocy to możesz go zabić? Nie. I nikogo nie dziwi,że nie. Tylko jakoś do kobiet są inne standardy. Mężczyzna tak samo nie ma prawa dotknąć ciebie bez względu na to jak wyglądasz, nie ma prawa cię skrzywdzić bez względu na to o której godzinie chodzisz na spacer. I dobry człowiek nigdy nie zrobi innemu krzywdy bez względu na sytuację bo jest dobry, a zły może cię zgwałcić nawet w golfie i obszernych dresach, a zabić nawet w środku dnia. To nie jest kwestia ubioru ofiar, ale kwestia chorej osobowości oprawców. I rozwiązaniem kwestii gwałcicieli i morderców nie jest zamknięcie kobiet w domach. Nie maluj się, nie ostrzykuj ust, bo to jest seksowne, może jakiegoś biednego gwałciciela podniecić. 

Przecież tu nikt nie mówi o dotykaniu, gwałtach ani nie czepia się dbania o siebie.... 

Ja i tak uważam, że jest różnica między zerknięciem na kogoś np podczas mijania i podświadomym stwierdzeniu w głowie, że fajny, ładna, przystojny a gapieniem się jak sroka w gnat, mierzenie z góry na dół, że prawie ślinka cieknie a jeszcze jak sie zbierze grupka i komentuje i rzuca tekstami rodem "szarpałby jak reksio szynkę" to już w ogóle żenua. Ja przez takie coś zawsze mam opory mijać grupkę facetów, bo niestety panowie jak są w towarzystwie innych panów to często puszczają niewybredne komentarze, że ta laska a tamta cycata a ta gruba a ta siaka i owaka. Nie wspominając o jakichś troglodyckich gwizdach panów budowlańców. Jak komuś takie traktowanie odpowiada i nie ma nic przeciwko to be my guest, ale no w moich normach się to nie mieści. Jak pracowałam na budowie to byłam kilka razy świadkiem takiego zachowania, że szła jakaś młoda dziewczyna a oni gwizdy, komentarze - dziewczyna widać, że speszona, przyspieszała kroku, udawała że jej to nie dotyczy. Większość boi się odezwać, szczególnie młode dziewczyny jak idą same. A z jakiej paki? Czemu ktoś ma sie czuć w jakiś sposób niekomfortowo - komentowany na forum ogólnym ku uciesze gawiedzi? Jako ich kierowniczka i kobieta nie miałam żadnych oporów, żeby ich opier...lić. Ale sama będąc w podobnej sytuacji bałabym się zapewne gębę otworzyć, bo raz, że przewaga liczebna a dwa, że w dzisiejszych czasach już nie ma świętości że to kobieta i pewnie bez mrugniecia okiem mogłabym wpierd...l dostać.

Pasek wagi

PardonExcuseme napisał(a):

PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

PowrozeJarmuzem2.0 napisał(a):

PardonExcuseme napisał(a):

Asha jak zwykle z du*y porównanie. Gdzie tu victim blaming? Gdzie tu masz victim? Ofiara, bo ktoś na nią patrzy, bo se założyła dekolt do pasa? Sama bym patrzyła, pfff. NATURALNE, że patrzymy na ładne rzeczy. Nie patrzycie na przystojnych facetów? Tym bardziej faceci patrzą na ładne kobiety. Czy to na takie co mają 17 lat czy 37 (ja na przykład hyhyhy). Nie widze tu nic zdroznego. "Związek" 17latki z 27 latkiem też uważam za ok. Nie wiem czym on się różni od "związku" z pryszczatym kolegą z klasy. I ten i ten chce zamoczyć. 

Jeszcze raz- liceum to nie dzieci, to w pełni rozwinięte kobiety, a faceci na kobiety patrzą i tu nie ma nic niepokojącego...

Jesli chodzi o victim blaming... Polecam zostawiać drzwi otwarte, nosić na wierzchu a autobusie stówy wystające z kieszeni i zapuszczać się w nocy w szemrane uliczki, bo nic się nie stanie. Oczywiście winny będzie zawsze złodziej i morderca. 

Facetow niedługo się będzie karać za wzwód na widok kobiety w kusej kiecce. Fizjologia i natura, tego się nie oszuka. 

Keyma, i piszesz to Ty, choć nadal nie ogarnełaś, że przez swoje niuniowate stylowy jesteś postrzegana jako niunia? Litości?

Ale kto mnie tak postrzega, bo jakoś się z tym nie spotkałam? Nie noszę zdzirowatych rzeczy. 

niunia, nie zdzira.

Ale co to ma do tematu? Niuniowaty strój (nawet jeśli bym takie nosiła) to zupełnie innego co nieskromne ciuchy nastolatek i świecenie cycem i tyłkiem. 

to, ze mimo zaawansowanego wieku nie dostrzegasz związku między tym, jak się ubierasz a jak jesteś postrzegana, ale wymagasz tego od nastolatek.

Jaśniej nie potrafię 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.