Temat: Bezguście wśród dziewczyn

Z coraz większym niedowierzaniem obserwuję dzisiejszą "modę", szczególnie wśród młodych dziewczyn, choć i nieco starsze też poszły tą drogą. Jeszcze do niedawna królowały dresy i adidasy, i tak jest do tej pory, z tym, że teraz adidasy stały się uniwersalnym obuwiem noszonym do wszystkiego, nawet do eleganckich ubrań. Dziewczyna w szpilkach, sandałkach, eleganckich pantoflach czy balerinach to niemal niespotykany już widok. Okej, nie każda lubi obcasy i nie każda może je nosić, ale litości... Jest tyle różnych ładnych, eleganckich butów, a nie tyko białe adidasy. Żeby to na adidasach się skończyło! A gdzie tam! Latem tego roku nastała moda na chodzenie po mieście w futrzanych kapciach i laczkach ogrodowych, w dodatku ze skarpetami! Toż jeszcze do niedawna uchodziło to za szczyt obciachu i wyśmiewany znak rozpoznawczy Polaka za granicą!

Co do ubrań - tu też nastąpił upadek dobrego smaku. Oprócz wspomnianych już dresów, na ulicach królują workowane, na oko o 5 rozmiarów za duże bluzy i spodnie. Dziewczyny te wyglądają jak lumpy (nie obrażając lumpów). Są też amatorki gołych brzuchów, noszące przykrótkie bluzki, pokazujące nie tylko płaskie, ale i otłuszczone brzuchy, albo tak ściśnięte paskiem spodni, że wszystko się wylewa, nawet jak teoretycznie nie ma co się wylewać. 

Dbanie o urodę też zeszło na psy (nie obrażając psów). Pokolenie współczesnych nastolatek i 20-kilkulatek chyba nigdy nie słyszało o makijażu. Żeby jeszcze chociaż miały ładną cerę. Ale gdzie tam! Wiele z nich bez skrępowania chodzi z "pizzą" na twarzy. Włosy krótkie, byle jak ścięte i nierzadko przylizane.

Jestem jednym z roczników czasów gimnazjów i kiedyś wyglądało to zupełnie inaczej: dziewczyny o siebie dbały, nosiły dopasowane dżinsy, malowały się, miały długie, zadbane włosy. Owszem, bywały modowe obciachy, jak majtki wystające znad spodni, dżinsy tak krótkie, że było widać rów w tyłku czy tak ciasne, że wypływały "boczki". Pamiętam jeszcze słynne białe kozaczki! Czyżby teraz zastąpiły je białe adidasy? Urodowe obciachy, jak słynne brwi odrysowane od szklanki czy utlenione na żółto, popalone włosy, też bywały. Ale jednak w większości było widać ogólne zadbanie. A teraz co? Większości współczesnych dziewczyn zdaje się w ogóle nie zależeć na wyglądzie. Naczytały się ciałopozytywnych treści i nawet podobno już nóg nie golą, nie wspominając nawet o innych miejscach. Nie, żebym się czepiała, nic mi do tego, jak kto wygląda, ale po prostu dziwi mnie to.

Też nie podobają mi się adidasy i futrzane klapki na dwór, więc nie noszę. A to, że innym się podobają różne ciuchy i noszą co chcą cieszy mnie :) Cieszy mnie, bo w końcu ludzie przestają przejmować się opiniom osób takich jak ty. Ich nie obchodzi to czy tobie się ich ubiór podoba. I to jest super! Noszą to co podoba się im.

To brzmi jak keyma, która udaje, ze nie jest keymą XD

Tez mam takie przemyślenia. A pamiętasz chusteczki na głowie ?

Pasek wagi

Oh jak mi sie to podoba, ze mlode dziewczyny sa soba i maja w dupie to, czy ktos je szufladkuje przez pryzmat ubioru czy nie.

Adidasy są mi obojętne, ale futrzane kapcie na ulicy po prostu mnie śmieszą 

zgadzam sie z postem, tez keidy ostatnio zaczalem jezdzic tramwajami i napotykac mlode dziewczyny bylem zszokowany dresami :] zszokowany tylko dlategoz e keidy ja bylem nastolatkiem zadna dziewczyna nie chodzila w dresach do szkoly np :) wiec teraz jestem ciekawy skad to sie wzielo, to tylko wygoda czy cos wiecej?

MyszekCzarny napisał(a):

zgadzam sie z postem, tez keidy ostatnio zaczalem jezdzic tramwajami i napotykac mlode dziewczyny bylem zszokowany dresami :] zszokowany tylko dlategoz e keidy ja bylem nastolatkiem zadna dziewczyna nie chodzila w dresach do szkoly np :) wiec teraz jestem ciekawy skad to sie wzielo, to tylko wygoda czy cos wiecej?

dziewczyny w końcu noszą to co chcą, wygladaja jak chcą i liczą się ze swoim zdaniem i komfortem a nie opinią randomów 😊

Bardzo mi się podoba moda na luźne ciuchy i sportowe buty. Coraz mniej obcasów na mieście, weselach itd. :) a odkąd noszę tylko płaskie buty, dostosowane do szerokości stopy to już w ogólne niebo, a ziemia.

Nie wiem czy ktoś zauważył, że to pisze facet. 


Elektryczny czy jakieś tam inne jego odwłoczenie. 


Jestem jednak bystrzejsza od was. Hoł Hoł Hoł. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.