Temat: Jak PiS i ZUS okradają ludzi

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Słyszeliście o czymś takim jak emerytura przyznawana z urzędu ?oka znajoma miała przyznaną rentę z tytułu znaczniej utraty słuchu mimo to pracowała dorabiając do pewnej wysokości bo pozwalały na to przepisy. Była kilka miesięcy przed ukończeniem 60 rz w zusie i na podstawie świadectw pracy wyłączono jej emeryturę na 2200. Jednak w chwili ukończenia 60 lat dostała pismo o emeryturze z urzędu która jest niższa od najniższej i wynosi 1401 zł. Serio jak to możliwe że przez dziesiątki lat płaciła składki a teraz nie ma prawa do świadczenia z tego tytułu ? Piszę o tym bo być może jesteście w podobnej sytuacji i o tym nie wiecie bo ta ustawa przeszła bez echa. Serio w tym krayu to najlepiej być nierobem na socjalu.

Ustawa pochodzi z 1998 roku, jakiego echa się spodziewałaś? 

Cytuję art. 24a, pkt.5:

" Na wniosek osoby, która spełniła warunki do emerytury określone w art. 46 i 50, jednakże nie wystąpiła z wnioskiem o jej przyznanie, ponownie oblicza się wysokość emerytury zgodnie z art. 53 i 56." Więc nie mów, że decyzja jest nieodwołalna i nie można przeliczyć.  No, chyba że nie spełnia warunkow z art. 46 i 50.

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Słyszeliście o czymś takim jak emerytura przyznawana z urzędu ?oka znajoma miała przyznaną rentę z tytułu znaczniej utraty słuchu mimo to pracowała dorabiając do pewnej wysokości bo pozwalały na to przepisy. Była kilka miesięcy przed ukończeniem 60 rz w zusie i na podstawie świadectw pracy wyłączono jej emeryturę na 2200. Jednak w chwili ukończenia 60 lat dostała pismo o emeryturze z urzędu która jest niższa od najniższej i wynosi 1401 zł. Serio jak to możliwe że przez dziesiątki lat płaciła składki a teraz nie ma prawa do świadczenia z tego tytułu ? Piszę o tym bo być może jesteście w podobnej sytuacji i o tym nie wiecie bo ta ustawa przeszła bez echa. Serio w tym krayu to najlepiej być nierobem na socjalu.

Okradają, ale zupełnie nie tak. Jeśli się pobiera rentę, to po ukończeniu 60 lat emeryturę dostaje się z urzędu (automatcznie), czyli bez składania wniosku. Żeby dostać "wypracowaną" emeryturę wystarczy złożyć wniosek po osiągnięciu wieku emerytalnego. 

Znowu kręcisz aferę bez zrozumienia problemu, nie majac wszystkich danych

Ale ona złozyla wniosek 2 krotnie o naliczenie emerytury. dostała pismo z zuz w którym przyznano jej emeryturę bez możliwości zmiany. I niczego nie kręcę. Skierowała sprawę do sądu. Z tego co wynikało z pisma nie ma możliwości zmiany tego postanowienia Jeśli jest inaczej to w jej imieniu proszę o pomoc..https://www.zus.pl/swiadczenia...

"Ponadto nie przyznamy Ci z urzędu emerytury, jeżeli zgłosisz wniosek o emeryturę, gdy osiągniesz powszechny wiek emerytalny. Możesz to zrobić najpóźniej w ostatnim dniu miesiąca, w którym osiągnąłeś powszechny wiek emerytalny."

Z tego co piszesz złożyła wniosek przed osiągnięciem wieku emerytalnego. Musiała wtedy dostać decyzję odmowną (bo nie spełniała warunku wieku). Należało ponownie złożyć wniosek. 

Może nie ma możliwości zmiany tego postanowienia, ale zawsze można wydać nowe. Ja dostaję nowe co roku, w związku z waloryzacją

Epestka napisał(a):

Ale rozumiesz różnicę "przed" i "po"? Ona złożyła wniosek "przed". 

Ani Ty, ani ja nie wiemy co tak naprawdę dostała. Zgodnie z przepisami powinna dostać decyzję odmowną. Też złożyłam wniosek przed odpowiednim wiekiem. Świadomie, bo chciałam wiedzieć czego mi brakuje (poza latami). I dostałam odmowę. 

Szukasz sensacji tam gdzie jej nie ma

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Słyszeliście o czymś takim jak emerytura przyznawana z urzędu ?oka znajoma miała przyznaną rentę z tytułu znaczniej utraty słuchu mimo to pracowała dorabiając do pewnej wysokości bo pozwalały na to przepisy. Była kilka miesięcy przed ukończeniem 60 rz w zusie i na podstawie świadectw pracy wyłączono jej emeryturę na 2200. Jednak w chwili ukończenia 60 lat dostała pismo o emeryturze z urzędu która jest niższa od najniższej i wynosi 1401 zł. Serio jak to możliwe że przez dziesiątki lat płaciła składki a teraz nie ma prawa do świadczenia z tego tytułu ? Piszę o tym bo być może jesteście w podobnej sytuacji i o tym nie wiecie bo ta ustawa przeszła bez echa. Serio w tym krayu to najlepiej być nierobem na socjalu.

Ustawa pochodzi z 1998 roku, jakiego echa się spodziewałaś? 

Cytuję art. 24a, pkt.5:

" Na wniosek osoby, która spełniła warunki do emerytury określone w art. 46 i 50, jednakże nie wystąpiła z wnioskiem o jej przyznanie, ponownie oblicza się wysokość emerytury zgodnie z art. 53 i 56." Więc nie mów, że decyzja jest nieodwołalna i nie można przeliczyć.  No, chyba że nie spełnia warunkow z art. 46 i 50.

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

To, że płaciła to jeszcze nic nie znaczy. Pytanie ile płaciła. Podejrzewam, że całe goowno płaciła i teraz jej naliczyli emeryture minimalną, bo na więcej jej nie starczyło. Pracując całe życie i zarabiając wynagrodzenie minimalne nie uzbierasz kapitału nawet na emeryture minimalną. Tylko zus potem wyrównuje do emerytury minimalnej, bo są odpowiednie lata składkowe. Do większości ludzi, a zwłaszcza kobiet, bo krócej pracują, dopłacają wszyscy podatnicy. Do rolnikow na każde 10 zł emerytury, panstwo dokłada 9 zł. Przedsiębiorcy bardzo sie zdziwią przechodząc na emeryturę, bo całe g.. dostaną. A ci co lprzystali z ulg jeszcze mniej. Nikt nikogo nie kkrada, tylko o emeryturze trzeba pomyśleć wcześniej. Jak się siedzi na zwolnieniach, fikcyjnych ( zawsze mnie zastanawia to dorabianie, bo albo nie mozesz, pracowac,  a skoro dorabiasz, to znaczy, ze mozesz oracowac), to potem składek jest za mało.

Naliczyli jej na podstawie świadectw pracy 2300 a potem dali emeryturę z urzędu i dali 1401 zł 

agazur57 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

To, że płaciła to jeszcze nic nie znaczy. Pytanie ile płaciła. Podejrzewam, że całe goowno płaciła i teraz jej naliczyli emeryture minimalną, bo na więcej jej nie starczyło. Pracując całe życie i zarabiając wynagrodzenie minimalne nie uzbierasz kapitału nawet na emeryture minimalną. Tylko zus potem wyrównuje do emerytury minimalnej, bo są odpowiednie lata składkowe. Do większości ludzi, a zwłaszcza kobiet, bo krócej pracują, dopłacają wszyscy podatnicy. Do rolnikow na każde 10 zł emerytury, panstwo dokłada 9 zł. Przedsiębiorcy bardzo sie zdziwią przechodząc na emeryturę, bo całe g.. dostaną. A ci co lprzystali z ulg jeszcze mniej. Nikt nikogo nie kkrada, tylko o emeryturze trzeba pomyśleć wcześniej. Jak się siedzi na zwolnieniach, fikcyjnych ( zawsze mnie zastanawia to dorabianie, bo albo nie mozesz, pracowac,  a skoro dorabiasz, to znaczy, ze mozesz oracowac), to potem składek jest za mało.

Naliczyli jej na podstawie świadectw pracy 2300 a potem dali emeryturę z urzędu i dali 1401 zł 

tak wychodzi, że naliczyli jej minimalna. Jeżeli to brutto, to znaczy, że nie miała nawet lat składkowych do minimalnej. Musi iść do zus i zweryfikować. Koleżance pani w okienku doradziła co zrobić, żeby zwiększyć emeryture, a koleźanka dodatkowo sama siedziała w przepisach, zeby to zweryfikować. Na świadectwach nie widać ile odprowadzała składek. Może się okazało, że dużo się tego nie nazbierało po dokladnym przeliczeniu

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

To, że płaciła to jeszcze nic nie znaczy. Pytanie ile płaciła. Podejrzewam, że całe goowno płaciła i teraz jej naliczyli emeryture minimalną, bo na więcej jej nie starczyło. Pracując całe życie i zarabiając wynagrodzenie minimalne nie uzbierasz kapitału nawet na emeryture minimalną. Tylko zus potem wyrównuje do emerytury minimalnej, bo są odpowiednie lata składkowe. Do większości ludzi, a zwłaszcza kobiet, bo krócej pracują, dopłacają wszyscy podatnicy. Do rolnikow na każde 10 zł emerytury, panstwo dokłada 9 zł. Przedsiębiorcy bardzo sie zdziwią przechodząc na emeryturę, bo całe g.. dostaną. A ci co lprzystali z ulg jeszcze mniej. Nikt nikogo nie kkrada, tylko o emeryturze trzeba pomyśleć wcześniej. Jak się siedzi na zwolnieniach, fikcyjnych ( zawsze mnie zastanawia to dorabianie, bo albo nie mozesz, pracowac,  a skoro dorabiasz, to znaczy, ze mozesz oracowac), to potem składek jest za mało.

Naliczyli jej na podstawie świadectw pracy 2300 a potem dali emeryturę z urzędu i dali 1401 zł 

tak wychodzi, że naliczyli jej minimalna. Jeżeli to brutto, to znaczy, że nie miała nawet lat składkowych do minimalnej. Musi iść do zus i zweryfikować. Koleżance pani w okienku doradziła co zrobić, żeby zwiększyć emeryture, a koleźanka dodatkowo sama siedziała w przepisach, zeby to zweryfikować. Na świadectwach nie widać ile odprowadzała składek. Może się okazało, że dużo się tego nie nazbierało po dokladnym przeliczeniu

Miala lata skladkowe wcześniej naliczyli na podstawie świadectw pracy 2300 była 2 razy jak "może się okazało że nie dużo się tego nazbierało" obliczano 2 razy.

Cala sytuacja ma związek z tym że ona była na rencie.

Noir_Madame napisał(a):

Epestka napisał(a):

Ale rozumiesz różnicę "przed" i "po"? Ona złożyła wniosek "przed". 

Ani Ty, ani ja nie wiemy co tak naprawdę dostała. Zgodnie z przepisami powinna dostać decyzję odmowną. Też złożyłam wniosek przed odpowiednim wiekiem. Świadomie, bo chciałam wiedzieć czego mi brakuje (poza latami). I dostałam odmowę. 

Szukasz sensacji tam gdzie jej nie ma

Nie szukam żadnej sensacji piszę o faktach że najpierw obliczono świadczenie wys 2300 a potem z urzędu 1401 zł i w piśmie i formację że ta decyzja nie może ulec zmianie.

Epestka napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

agazur57 napisał(a):

To, że płaciła to jeszcze nic nie znaczy. Pytanie ile płaciła. Podejrzewam, że całe goowno płaciła i teraz jej naliczyli emeryture minimalną, bo na więcej jej nie starczyło. Pracując całe życie i zarabiając wynagrodzenie minimalne nie uzbierasz kapitału nawet na emeryture minimalną. Tylko zus potem wyrównuje do emerytury minimalnej, bo są odpowiednie lata składkowe. Do większości ludzi, a zwłaszcza kobiet, bo krócej pracują, dopłacają wszyscy podatnicy. Do rolnikow na każde 10 zł emerytury, panstwo dokłada 9 zł. Przedsiębiorcy bardzo sie zdziwią przechodząc na emeryturę, bo całe g.. dostaną. A ci co lprzystali z ulg jeszcze mniej. Nikt nikogo nie kkrada, tylko o emeryturze trzeba pomyśleć wcześniej. Jak się siedzi na zwolnieniach, fikcyjnych ( zawsze mnie zastanawia to dorabianie, bo albo nie mozesz, pracowac,  a skoro dorabiasz, to znaczy, ze mozesz oracowac), to potem składek jest za mało.

Naliczyli jej na podstawie świadectw pracy 2300 a potem dali emeryturę z urzędu i dali 1401 zł 

tak wychodzi, że naliczyli jej minimalna. Jeżeli to brutto, to znaczy, że nie miała nawet lat składkowych do minimalnej. Musi iść do zus i zweryfikować. Koleżance pani w okienku doradziła co zrobić, żeby zwiększyć emeryture, a koleźanka dodatkowo sama siedziała w przepisach, zeby to zweryfikować. Na świadectwach nie widać ile odprowadzała składek. Może się okazało, że dużo się tego nie nazbierało po dokladnym przeliczeniu

Miala lata skladkowe wcześniej naliczyli na podstawie świadectw pracy 2300 była 2 razy jak "może się okazało że nie dużo się tego nazbierało" obliczano 2 razy.

Cala sytuacja ma związek z tym że ona była na rencie.

Naliczyli, ale nie przyznali, bo nie osiągnęła wieku. Przyznali "z urzędu ", nie licząc tych świadectw. Czy tak trudno to zrozumieć? Musi złożyć wniosek PO OSIĄGNIĘCIU WIEKU. Wtedy uwzględnią świadectwa.