- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 września 2023, 17:24
Hej, czy idąc do nowej pracy po macierzyńskim, wnioskowalybyscie o skrócony czas pracy na karmienie (nawet jeśli dziecko jest odstawione od piersi) ? Czy może temat poruszany byłby przez was już na samej rozmowie o pracę albo po okresie próbnym ?
27 września 2023, 15:18
wiekszosc pracodawcow prosi o potwierdzenie od pediatry ze dziecko jest karmione piersia, wlasnie po to zeby nie bylo takiego kombinowania.
nie prawda. Teraz nawet nie mogą prosić. Wypisujesz wniosek w pracy i tyle. Możesz iagnac do 4 lat dziecka.
27 września 2023, 15:20
Hej, czy idąc do nowej pracy po macierzyńskim, wnioskowalybyscie o skrócony czas pracy na karmienie (nawet jeśli dziecko jest odstawione od piersi) ? Czy może temat poruszany byłby przez was już na samej rozmowie o pracę albo po okresie próbnym ?
U mnie w pracy nowo przyjęte osoby pracujące po 7 h. I nie ma znaczenia czy karmią czy nie. Pracodawca nie ma obowiązku tego sprawdzać. Ja też pracuje 7h. I wiedzą że nie karmie piersią. Ale przysługuje mi. I mam prawo skorzystać. Wypisuje wniosek do kiedy te 7 dem godzin. Wniosek mogę przedłużyć lub skrócić. Generalnie do 4 tego roku życia dziecka.
27 września 2023, 15:24
A to nie jest do pół roku po urodzeniu dziecka?
Bezterminowo. Czyli teoretycznie można karmić sześciolatka.
A postawa "nie karmię, ale skorzystam" jest po prostu obrzydliwa
Z jednej strony rozumiem chęć skorzystania z okazji z cyklu "Po co mam za tą samą kasę pracować 8 godzin jak mogę 7", ale niestety potem rynek pracy tak właśnie wygląda, że się nie chce młodych kobiet zatrudniać, bo zaraz zajdzie w ciążę/pójdzie od razu na L4/potem będzie macierzyński i wychowawczy/potem nie można jej zwolnić ileś czasu/potem będzie płatna godzina przerwy na karmienie/potem będą choroby, L4 i opieka. I ja wiem że nam się to należy, ale dobrze jakby korzystać z głową i gdy jest to faktycznie potrzebne a nie dla zasady bo jak dajo to biere czy potrzeba czy nie potrzeba. To ma być udogodnienie dla mam karmiących a nie dla mam. Ile będziesz to ciągnęła? Póki dziecko do szkoły nie pójdzie? Bo jak już dają to trzeba brać?
jest do 4 tego roku życia dziecka taka możliwość. I nie prawda że firmy się boją o matki z małymi dziećmi. Właśnie coraz więcej korpo wychodzi naprzeciw. Wiem bo widzę różnicę u mnie w firmie. Sama pracuje na 7h. I wręcz byłam zachęcona, żeby z tego korzystać. I korzystam. Nikogo nie oszukuje. I nie naciągam firmę na koszty. Pomimo tego że jestem matka karmiącą pracuje też w sobotę w nadgodzinach. A nowe dziewczyny zatrudnione, które właśnie podjęły u nas pracę również są ma 7h.
27 września 2023, 15:34
wiekszosc pracodawcow prosi o potwierdzenie od pediatry ze dziecko jest karmione piersia, wlasnie po to zeby nie bylo takiego kombinowania.
buhehe to jakiś żart, a co to za problem żeby pediatra wystawił takie zaświadczenie
27 września 2023, 17:17
wiekszosc pracodawcow prosi o potwierdzenie od pediatry ze dziecko jest karmione piersia, wlasnie po to zeby nie bylo takiego kombinowania.
Też o tym słyszałam, choć podobno nie ma obowiązku takiego zaświadczenia dostarczyć. Natomiast dziwnie by wyglądało jakby pracodawca poprosił a autorka z wiadomych względów by odmówiła (bo nie karmi), to i tak od razu wiadomo że ściemnia a ponieważ to nowa praca to już na starcie minus.
Nie ma podstawy prawnej do żądania takiego oświadczenia. Więc tu zdania sa podzielone, natomiast pracodawca na wniosek pracownicy ma udzielić takiej przerwy.
Dla mnie przepis niedopracowany, bo zostawia duże pole manewru do oszukiwania. Pracodawca MA udzielić przerwy, ale jednocześnie nie może w żaden sposób zażądać udowodnienia że faktycznie się karmi, tylko ma uwierzyć na słowo. Jak ktoś nie ma nic na sumieniu to załatwienie sobie zaświadczenia to żaden problem. Szczególnie, że nie ma ograniczenia czasowego, więc jak ktoś wspomniał - teoretycznie można ściemniać że się karmi 6 latka. Wątpię że ktoś aż tak długo pociągnie, ale realnie ze 2 lata może jechać i mieć godzinkę darmową zarobku.
podstawy prawnej moze nie ma, ale jesli w praktyce pracodawca poprosi o zaswiadczenie, kobieta odmowi bo 'nie ma podstawy prawnej' ale przerwy w pracy sobie zyczy, to generalnie robi sie troche kwas, nie? Bo gdyby nie sciemniala, to jaki to problem takie zaswiadczenie dostarczyc?
Problem żaden, ale skoro ktoś żąda czegoś czego żądać nie ma prawa to niestety ktoś może odmówić dla zasady. Ja jestem bardzo wyczulona na przekraczanie uprawnień zarówno przez pracodawców jak i inne grupy zawodowe.
Nie zmienia to faktu, że nienawidzę mentalności niektórych kobiet, mi by było wstyd nawet takie pytania zadawać.
27 września 2023, 18:11
Mój kumpel ze znacznym stopniem niepełnosprawności, sparaliżowany od sutków w dół, posługujący się jedynie patykiem, który trzyma w zębach i nim nawala 7godzin maile i siedzi na słuchawce non stop ma skrócony czas pracy jedynie o godzinę a tu takie przekręty można w Polsce robić. Kolejny temat z serii "w Państwie z kartonu i dykty nigdy nie będzie normalnie".
Edytowany przez Angelofdeath 27 września 2023, 18:12