Temat: ..

..
Pierwszy dzień diety hmm... byłam wtedy na małym kacu i dieta to była chęć poprawy.
Ale pierwszy dzień wcale nie był trudny, później było gorzej.
haha, ja w sumie nie pamiętam jak to było :o. Teraz nie jestem na diecie tylko przywykłam już do tego jak jem i stało sie to cząścia mojego zycia :)
Pasek wagi
Lepiej nie wspominac =)
pierwsze dni nigdy nie sprawiały mi zbyt wielu trudności.. Gorzej później jak zaczyna brakować niektórych produktów i natrętnie za mną chodzą :P
U mnie nie było jakiegoś konkretnego pierwszego dnia diety. Końcówka stycznia 2009, całymi dniami siedziałam na stronach o odchudzaniu, zdrowym odżywianiu, chciałam pomóc koleżance się odchudzać, szukałam informacji, które mogą jej pomóc. Nawet nie zauważyłam, jak sama zaczęłam wprowadzać w życie te rady. Znalazłam na półce w domu książkę "Dieta Życia", przekonało mnie to, co tam wyczytałam i zaczęłam się odżywiać według tego. Dopiero po jakichś 2-3 miesiącach zaczęłam liczyć kalorie, szukać sposobu odżywiania dopasowanego do siebie, popełniając przy tym pełno błędów. W każdym razie nie było u mnie takiego momentu, że stwierdziłam, że trzeba coś ze sobą zrobić i od następnego dnia świadomie wzięłam się za dietę.
oj pamiętam, pierwsze dni to było coś pięknego ;p bo miałam super motywację, której teraz jakoś brak ;p

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.