20 maja 2011, 22:39
..
Edytowany przez Ijustwannabeperfect 2 czerwca 2011, 21:45
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3218
20 maja 2011, 23:13
Pierwszy dzień diety hmm... byłam wtedy na małym kacu i dieta to była chęć poprawy.
Ale pierwszy dzień wcale nie był trudny, później było gorzej.
- Dołączył: 2011-01-12
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 899
20 maja 2011, 23:23
haha, ja w sumie nie pamiętam jak to było :o. Teraz nie jestem na diecie tylko przywykłam już do tego jak jem i stało sie to cząścia mojego zycia :)
- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 536
20 maja 2011, 23:32
pierwsze dni nigdy nie sprawiały mi zbyt wielu trudności.. Gorzej później jak zaczyna brakować niektórych produktów i natrętnie za mną chodzą :P
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 2666
21 maja 2011, 00:22
U mnie nie było jakiegoś konkretnego pierwszego dnia diety. Końcówka stycznia 2009, całymi dniami siedziałam na stronach o odchudzaniu, zdrowym odżywianiu, chciałam pomóc koleżance się odchudzać, szukałam informacji, które mogą jej pomóc. Nawet nie zauważyłam, jak sama zaczęłam wprowadzać w życie te rady. Znalazłam na półce w domu książkę "Dieta Życia", przekonało mnie to, co tam wyczytałam i zaczęłam się odżywiać według tego. Dopiero po jakichś 2-3 miesiącach zaczęłam liczyć kalorie, szukać sposobu odżywiania dopasowanego do siebie, popełniając przy tym pełno błędów. W każdym razie nie było u mnie takiego momentu, że stwierdziłam, że trzeba coś ze sobą zrobić i od następnego dnia świadomie wzięłam się za dietę.
21 maja 2011, 08:29
oj pamiętam, pierwsze dni to było coś pięknego ;p bo miałam super motywację, której teraz jakoś brak ;p