Temat: Konstruktywna dyskusja o wyborach

Chętnie posłucham konstruktywnych opinii na temat nadchodzących wyborów - komitetów, kandydatów etc. Zapraszam do dyskusji 😁

Pasek wagi

ale beton

Wypowiedz A. Leppera odnośnie łapówek Tuska minuta 25:00 tego nagrania. Ostatniego wystąpienia zresztą Leppera. Klik Ciekawie zaczyna się od minuty 23:30 bo było więcej osób wymienionych dlatego miał wielu wrogów. 


Pasek wagi

Nie planuje glosowac, bo sytuacja dotyczy mnie tylko posrednio. Niemniej jednak, przerazaja mnie wypowiedzi i argumenty w tym temacie. Mam nadzieje, ze nie jest to grupa reprezentacyjna i wypowiedzialy sie tylko poszczegolne jednostki, a wypadkowa to zbieg okolicznosci. 
Zalamuje jednak podejscie polskiego spoleczenstwa. Albo bierna postawa i poddanie sie na wstepie przed wyborami, zamiast dzialac to narzekanie.  Albo wybieranie partii i programow na podstawie zawezonego spojrzenia, przy braku myslenia przyczynowo-skutkowego. Nie moze byc dobrze, skoro wiekszosc sama strzela sobie w kolano.

Gdybym glosowala to zdecydowanie nie Pis i Konfederacja. Dla mnie sa tak odlegle pogladowo, ze zadna sila by mnie nie zmusila do oddania glosu. Przyznam, ze mimo argumentow tu przytoczonych, nadal nie rozumiem wyborcow tych partii. Nie bede komentowac, bo mialo byc kulturalnie;-) 



Matylda111 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wielbiciele PO - naprawdę nie pamiętacie tego szczucia grup zawodowych na siebie, skłócania ich od środka i puchnacej, zupełnie nieuzasadnionej niczym biurokracji? To nieistotne, ale irytujące, Kaczyński gadał o sortach a PO emanowało głębokim poczuciem wyższości oraz hodowało "inteligentnych", zakompleksionych, pożytecznych idiotów. Obie te partie promowały DZIELENIE i robią to do dziś. 

Ja Cię bardzo Haga lubię, ale już od dawna nie potrafię się doprosić, żebyś zdradziła na kogo oddasz głos. Naprawdę chciałabym to wiedzieć :)

Tak, pamiętam jaka byłam rozczarowana rządami PO. Uczyłam historii w bardzo dobrym liceum. Miałam wyniki. Nagle straciłam dużo godzin, zaczął się odwrót w stronę przedmiotów ścisłych i biologii. Dyrekcja z radą uznały, że historii nie będzie w żadnej z klas rozszerzonych , skoro na prawo można było się dostać z wynikami z geografii. Panie od geografii, kiedyś ostentacyjnie skomentowały na głos w pokoju nauczycielskim: "historia - co to za przedmiot i komu do czego potrzebny?". Wzięłam to bardzo do siebie. Pomyślałam, że teraz to one będą jeźdźić na rajdy historyczne związane z patronem, odczyty, wystawy i muzea. Złożyłam wypowiedzenie w pracy. To był bardzo dobry ruch. Ta pogarda dla nauczycieli i naprawdę bardzo niskie zarobki nadal są barierą nie do przeskoczenia dla mnie. A rządy PO pamiętam jako te, podczas których zamrożono zarobki w szkołach.

Wychowana w rodzinie katolickiej z prawicowymi tradycjami, po katolickiej uczelni byłam idealnym wyborcą PIS-u, ale nie zdecydowałam się, żeby na nich zagłosować. Przyznam, że w 2015 roku czułam satysfakcję z ich wygranej. Przyglądałam się też z nadzieją Kukizowi. Ulegałam propagandzie pisowskiej. Ja też pozwoliłam sobie wdrukować, że Janda, Stuhr, Owsiak nienawidzą Polski i Polaków. Nienawidziłam Tuska za ośmiorniczki i za próbę sprzedaży Lasów Polskich.  Pisowi zawdzięczam też otrzeźwienie w tej materii, bo ich ruchy wymierzone w sądownictwo polskie mnie zdziwiły. Nagonka na Manna i Annę Gacek, potem Niedźwiedzkiego była szokiem. Zniszczenie Trójki to był moment przełomowy dla mnie. 

Nie jestem naturalnym wyborcą PO. Nadal na hasło KOD mam pierwszy odruch, że to wstrętna, hejterska instytucja. Ja teraz dobrze rozumiem jak pisia propaganda mocno wchodzi. O zagłosowaniu na KO zdecydowałam po 4 czerwca, kiedy naprawdę uwierzyłam, że Tusk jest chyba ostatnią deską ratunku. W sumie poglądy mam bardziej lewicowe, ale nie mam przekonania do szefostwa tej partii. Nie do końca wierzę Hołowni i Kosiniakowi, więc na Trzecią Drogę też nie oddam głosu. Ale uważam, że każda z tych trzech opcji jest w porządku. PIS jawi mi się jak pazerny wrzód na ciele Polski, którego należy się pozbyć. Natomiast Konfederacja to coś sto razy gorszego i mam nadzieję, ze nie będzie nam dane przekonać się o tym. 

Jednocześnie chcę podkreślić, że nikogo nie dyskwalifikują jego polityczne poglądy. Moja nieżyjąca już teściowa głosowała na PIS, wiernie oglądała Wiadomości i dzięki niej wiedziałam dość dokładnie jaki jest przekaz rządowy. Nie obwiniam jej za to. To co i jak przekazują rządowe media jest bardzo dobrze przemyślane i opracowane pod każdym względem. Trzeba mieć naprawdę dużą odporność, żeby temu nie ulec. Albo po prostu tak jak ja - nie włączać telewizora. 

Obawiam się, że z głębokim wstrętem, ale na PO. Jutro dam znać, czy ten czarny scenariusz sie zrealizuje. 

Za ich czasów szkoła była znacznie gorszym miejscem niż jest teraz, to niezaprzeczalny fakt, jednak co zrobi ze szkołami PIS po wygranych wyborach? Z nami wszystkimi? Na dodatek wzbogacony o rozrośniętą szajkę Mentzena? Ciekawe czy jest coś jeszcze interesującego dla zagranicznych korporacji, na co oddanie za bezcen zagłosują nasi "narodowcy"? Czy z umiłowania pokoju i demokracji zrobią z nas Ukrainę bis? To ostatnie jest pytaniem w 100% retorycznym.

Z kolei PO kojarzy mi się z drobnym złodziejaszkiem, którego w wyniku recydywy w końcu zapuszkowali na dłuzej i chłopak się podszkolił w złodziejstwie na naprawdę dużą skalę. W pakiecie z realizacją rozbojów, gwałtów zborowych, wymuszeń, zabójstw na zlecenie oraz zamachów terrorystycznych. Rządy pis zdemoralizowały nie tylko duży odsetek przypadkowych obywateli ale i niektóre grupy zawodowe, w tym klasę polityczną. Czy Tusk po wygranych wyborach będzie tuskował czy raczej morawieczczył? To też pytanie retoryczne.  

Matylda111 napisał(a):

Drogie moje koleżanki. Jakoś mi się to kłoci ze zdrowym rozsądkiem głosowanie na partię, która nigdy jeszcze nie weszła do koalicji rządzącej i będąc w opozycji zawsze gardłowała, że z bandą czworga nie ma i nie będzie mieć nic wspólnego. Nagle pan Bosak występuje z oświadczeniem, że nie ma mowy o koalicji z PIS wcześniej jak w wieczór wyborczy ?. 

Trzeba być mega naiwnym, że w tej koalicji przeforsują z PISem swoje propozycje rynkowe. Jedyne na co prezes im pozwoli to forsowanie kwestii obyczajowych. Niech zgadnę: zaostrzenie prawa antyaborcyjnego, bo nienawidzą kobiet, zakazanie rozwodów, obowiązkowa religia, może na maturze nawet. Tfu z konfederacją! Dość tych nacjonalistycznych, faszystowskich bredni. To jest partia sto razy bardziej niebezpieczna niż PiS. I sponsorowana przez Rosję. 

Druga sprawa. Zlikwidujmy ZUS, składki zdrowotne, przeznaczając na leczenie obywatela cztery tysiące zł rocznie, wprowadźmy prawo do posiadania broni. I to jest normalny program, normalnej partii? Rzeczywiście bardzo korzystne dla Polski?

ja też myślę że tak by było. Koalicja PiSu z konferencji to najgorsze co by mogło się zdarzyć..

Pasek wagi

Wielbiona napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Jeszcze się waham. Jeżeli pójdę głosować to na konfederację. 

Na PiS nie zagłosuję ze względu na to, że rozdają kasę na prawo i lewo, za wykupowanie prasy i ogólne cofanie się do PRLu i wiele innych ale już nie chce mi się pisać. 

Na Lewicę nie zagłosuję bo to w ogóle nie moja bajka, ani światopoglądowo ani gospodarczo. Nie mówiąc już o Czarzastym.

KO, Trzecia droga to dla mnie jedno i to samo. Tusk jest niewiarygodny ze względu na niedotrzymane obietnice a Holownia był chętny likwidować gotówkę. 

Nie wiem czy jeszcze ktoś będzie startował, jeżeli tak to rozważę jeszcze coś innego.

O, to bardzo ciekawe. Wyeliminowałaś wszystkie partie i Konfederacja została sama na placu boju, czy popierasz ich program? W sumie to interesujące, dlaczego kobieta chce głosować na takie ugrupowanie. 

Nie wszystko mi się tam podoba, natomiast w tych wyborach najprawdopodobniej dam im szansę. Głównie przez to, że nie popierają polityki klimatycznej UE, proponują uproszczenie i obniżanie podatków, ucinanie programów socjalnych, popierałam też ich sprzeciw dot. segregacji sanitarnej, podoba mi się też pomysł dot. płatności gotówką. To są dla mnie ważne rzeczy, bo bezpośrednio na mnie wpływają bądź będą wpływać. Jak dotąd w tych wyborach nie mam alternatywy.

ja również na konfe, i wiele kobiet też ale się nie przyznają, bo będzie lincz, tak jak na mnie zaraz po tym jak napisze ten post ?

Ja wziełam całe 💩 na klatę, więc bez obaw👍 W skrócie padło coś o idiotach, betonie, niedouczonych i głupkach. Na koniec padło, że ma być kultularnie. Chyba inaczej każdy to słowo interpretuje ;) jeśli walczycie o "równość". Czarno to widzę. 

Pasek wagi

panna_slodka_szprotka napisał(a):

Ja bym Chciała konkrety, co było dobre za Tuska i że chcielibyście tak samo 

nic

maharettt napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Drogie moje koleżanki. Jakoś mi się to kłoci ze zdrowym rozsądkiem głosowanie na partię, która nigdy jeszcze nie weszła do koalicji rządzącej i będąc w opozycji zawsze gardłowała, że z bandą czworga nie ma i nie będzie mieć nic wspólnego. Nagle pan Bosak występuje z oświadczeniem, że nie ma mowy o koalicji z PIS wcześniej jak w wieczór wyborczy ?. 

Trzeba być mega naiwnym, że w tej koalicji przeforsują z PISem swoje propozycje rynkowe. Jedyne na co prezes im pozwoli to forsowanie kwestii obyczajowych. Niech zgadnę: zaostrzenie prawa antyaborcyjnego, bo nienawidzą kobiet, zakazanie rozwodów, obowiązkowa religia, może na maturze nawet. Tfu z konfederacją! Dość tych nacjonalistycznych, faszystowskich bredni. To jest partia sto razy bardziej niebezpieczna niż PiS. I sponsorowana przez Rosję. 

Druga sprawa. Zlikwidujmy ZUS, składki zdrowotne, przeznaczając na leczenie obywatela cztery tysiące zł rocznie, wprowadźmy prawo do posiadania broni. I to jest normalny program, normalnej partii? Rzeczywiście bardzo korzystne dla Polski?

ja też myślę że tak by było. Koalicja PiSu z konferencji to najgorsze co by mogło się zdarzyć..

Gdzie to jest w planie wyborczym? 🤦🤷

Pasek wagi

Ten plan wyborczy to stek bzdur, które może dobrze brzmiały na tik toku, ale swego czasu zostały przez Petru obnażone. Tak samo jak nieudolność Mentzena. Chyba pora skończyć już o Konfederacji, bo jak oni chcą samodzielnie rządzić mając 10 procentowe poparcie, to chyba w piaskownicy.

Haga. napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Haga. napisał(a):

Wielbiciele PO - naprawdę nie pamiętacie tego szczucia grup zawodowych na siebie, skłócania ich od środka i puchnacej, zupełnie nieuzasadnionej niczym biurokracji? To nieistotne, ale irytujące, Kaczyński gadał o sortach a PO emanowało głębokim poczuciem wyższości oraz hodowało "inteligentnych", zakompleksionych, pożytecznych idiotów. Obie te partie promowały DZIELENIE i robią to do dziś. 

Ja Cię bardzo Haga lubię, ale już od dawna nie potrafię się doprosić, żebyś zdradziła na kogo oddasz głos. Naprawdę chciałabym to wiedzieć :)

Tak, pamiętam jaka byłam rozczarowana rządami PO. Uczyłam historii w bardzo dobrym liceum. Miałam wyniki. Nagle straciłam dużo godzin, zaczął się odwrót w stronę przedmiotów ścisłych i biologii. Dyrekcja z radą uznały, że historii nie będzie w żadnej z klas rozszerzonych , skoro na prawo można było się dostać z wynikami z geografii. Panie od geografii, kiedyś ostentacyjnie skomentowały na głos w pokoju nauczycielskim: "historia - co to za przedmiot i komu do czego potrzebny?". Wzięłam to bardzo do siebie. Pomyślałam, że teraz to one będą jeźdźić na rajdy historyczne związane z patronem, odczyty, wystawy i muzea. Złożyłam wypowiedzenie w pracy. To był bardzo dobry ruch. Ta pogarda dla nauczycieli i naprawdę bardzo niskie zarobki nadal są barierą nie do przeskoczenia dla mnie. A rządy PO pamiętam jako te, podczas których zamrożono zarobki w szkołach.

Wychowana w rodzinie katolickiej z prawicowymi tradycjami, po katolickiej uczelni byłam idealnym wyborcą PIS-u, ale nie zdecydowałam się, żeby na nich zagłosować. Przyznam, że w 2015 roku czułam satysfakcję z ich wygranej. Przyglądałam się też z nadzieją Kukizowi. Ulegałam propagandzie pisowskiej. Ja też pozwoliłam sobie wdrukować, że Janda, Stuhr, Owsiak nienawidzą Polski i Polaków. Nienawidziłam Tuska za ośmiorniczki i za próbę sprzedaży Lasów Polskich.  Pisowi zawdzięczam też otrzeźwienie w tej materii, bo ich ruchy wymierzone w sądownictwo polskie mnie zdziwiły. Nagonka na Manna i Annę Gacek, potem Niedźwiedzkiego była szokiem. Zniszczenie Trójki to był moment przełomowy dla mnie. 

Nie jestem naturalnym wyborcą PO. Nadal na hasło KOD mam pierwszy odruch, że to wstrętna, hejterska instytucja. Ja teraz dobrze rozumiem jak pisia propaganda mocno wchodzi. O zagłosowaniu na KO zdecydowałam po 4 czerwca, kiedy naprawdę uwierzyłam, że Tusk jest chyba ostatnią deską ratunku. W sumie poglądy mam bardziej lewicowe, ale nie mam przekonania do szefostwa tej partii. Nie do końca wierzę Hołowni i Kosiniakowi, więc na Trzecią Drogę też nie oddam głosu. Ale uważam, że każda z tych trzech opcji jest w porządku. PIS jawi mi się jak pazerny wrzód na ciele Polski, którego należy się pozbyć. Natomiast Konfederacja to coś sto razy gorszego i mam nadzieję, ze nie będzie nam dane przekonać się o tym. 

Jednocześnie chcę podkreślić, że nikogo nie dyskwalifikują jego polityczne poglądy. Moja nieżyjąca już teściowa głosowała na PIS, wiernie oglądała Wiadomości i dzięki niej wiedziałam dość dokładnie jaki jest przekaz rządowy. Nie obwiniam jej za to. To co i jak przekazują rządowe media jest bardzo dobrze przemyślane i opracowane pod każdym względem. Trzeba mieć naprawdę dużą odporność, żeby temu nie ulec. Albo po prostu tak jak ja - nie włączać telewizora. 

Obawiam się, że z głębokim wstrętem, ale na PO. Jutro dam znać, czy ten czarny scenariusz sie zrealizuje. 

Za ich czasów szkoła była znacznie gorszym miejscem niż jest teraz, to niezaprzeczalny fakt, jednak co zrobi ze szkołami PIS po wygranych wyborach? Z nami wszystkimi? Na dodatek wzbogacony o rozrośniętą szajkę Mentzena? Ciekawe czy jest coś jeszcze interesującego dla zagranicznych korporacji, na co oddanie za bezcen zagłosują nasi "narodowcy"? Czy z umiłowania pokoju i demokracji zrobią z nas Ukrainę bis? To ostatnie jest pytaniem w 100% retorycznym.

Z kolei PO kojarzy mi się z drobnym złodziejaszkiem, którego w wyniku recydywy w końcu zapuszkowali na dłuzej i chłopak się podszkolił w złodziejstwie na naprawdę dużą skalę. W pakiecie z realizacją rozbojów, gwałtów zborowych, wymuszeń, zabójstw na zlecenie oraz zamachów terrorystycznych. Rządy pis zdemoralizowały nie tylko duży odsetek przypadkowych obywateli ale i niektóre grupy zawodowe, w tym klasę polityczną. Czy Tusk po wygranych wyborach będzie tuskował czy raczej morawieczczył? To też pytanie retoryczne.  

O, dziękuję bardzo. Dopiero zauważyłam ten wpis. 

Ja to doskonale rozumiem. Z tym, że nie wybieram KO jako najmniejszego zła, tylko tli się we mnie nadzieja, że postawią Polskę na nogi. Natomiast nie pałam jakimś głębszym uczuciem i przywiązaniem. Choć przyznam, że wystąpienia pani Izabeli Leszczyny, pani Kamili Gasiuk Pihowicz czy Marty Wlazło zawsze uważałam za bardzo dobre. Chcę głosować na KO z jeszcze jednego powodu, czyli obowiązującej w naszym systemie wyborczym metody d'hondta. Krótko rzecz ujmując, jeśli uda się obecnemu obozowi rządzącemu zdobyć nawet minimalnie, ale największe poparie to przełoży się na proporcjonalnie bardzo dużo więcej mandatów, niż dostaną partie kolejne. Obawiam się, że w tej sytuacji głosowanie na Lewicę przyniesie korzyść PISowi. A tego bym nie chciała. Zresztą uważam, że z ich zapędami to może nawet nie dojść do koalicji z Konfederacją, ale do podebrania kilkunastu posłów z wiadomo jakiej strony. Tak czy inaczej kolejnych czterech lat pogardy i niszczenia Państwa nie zniosę. Zresztą chyba to Szydło skomlała, ze potrzebują jeszcze tej jednej kadencji, zeby zmiany, które wprowadzili ugruntować tak, by były nieodwracalne. Białoruś i autorytaryzm widzę na horyzoncie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.