- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 września 2023, 23:22
czesc
od ponad 9ciu lat jesteśmy w związku, mój pierwszy chlopak. mam 28 lat. brak dzieci, brak ślubu.
ze swojej strony wiele razy myślałam o rozstaniu, kocham tego człowieka ale jest kilka kwestii które już nawet przestały mnie drażnić i nie czuje zeby cokolwiek lepszego mogło wyniknac.
przez ostatni rok 7 razy uprawiałam seks, wcześniej tez kolorowo nie bylo. liczylam dziś w aplikacji, popłynęły mi aż łzy. nie wpływa to zbyt dobrze na moja samoocene. nie jestem typem inicjatora ale bliskość lubię, chciałabym mieć bogate życie seksualne a jest dokładnie odwrotnie. kupilam 4 lata temu opakowanie 100 prezerwatyw. jakies 40 sztuk wyrzuciłam w tym roku, były przeterminowane - poczułam takie zażenowanie co ja sobie w ogóle myślę. mam wrażenie że dla niego ten temat praktycznie nie istnieje. kilka razy otwarcie mówiłam o problemie ale on mnie zbywa mam wrażenie. seks trwa max 15 minut bo on kończy.
mam problem z jego piciem alkoholu. uważam że przesadza, sam wiele razy przytakuje no ale nie zmienia sie nic a czas leci. obecnie jestem na etapie zapisywania w pamiętniku ile dni alkoholowych jest, głównie po to żeby nie było że robię jakieś bezpodstawne wyrzuty sumienia. przez ostatnie dwa miesiące jest to 75 procent. zazwyczaj jest to ilość alko powodująca taka zmianę jego zachowania ze mam ochotę spakowac się i uciec w ciągu jednego wieczoru. np. zsikal się do łóżka, wraca zamiast o 22 to o 3 i puszcza głośno muzykę kiedy ja muszę iść spać, gada jakieś totalne głupoty których się wstydzę oraz zwłaszcza że nie ma umiaru w piciu a ja nie mogę z tym nic zrobić. mam niemiłe wspomnienia z alkoholem z domu rodzinnego, sama piję raz w roku lampke szampana.
zalozenie rodziny. z ustalen wynika ze obydwoje chcemy miec dzieci. zadne z nas nie ma parcia, ja może trochę bardziej ostatnio o tym myślę. niemniej jednak jednoczescnie aż odechciewa mi się założyć rodzine, w większości z powyższych powodów. ponadto on uważa że dzieci to tylko jak będzie własne mieszkanie koniecznie o konkretnym metrażu (na co obecnie się nie zapowiada), praca o okreslonych zarobkach, ja mam nieco inne zdanie.
jest jeszcze kilka spraw. często towarzyszy mi samotność.
nie mam za bardzo komu się wygadać, zresztą nie lubię tego robić.
prosze o wypowiedzenie się osób które przechodzily podobne problemy w długoletnim związku, nad czym pracować czy odpuscic. czuję się jakbym utknęła.
obecnie pracuje nad tym aby przestać żyć wyobrażeniami a skupić się na faktach i tym co rzeczywiście jest. komunikacja między nami jest, ale chyba nie taka jak powinna. że swojej strony proponuje mu przerwe ale on nie rozumie sensu i w ogóle co to za pomysł, kocha mnie nad życie i to jest najwazniejsze
proszę o kubel zimnej wody. dzisiejszy wieczór jest kiepski..
3 września 2023, 09:54
Dla mnie alkoholik to facet skreślony bezpowrotnie. Nie planowała bym z kimś takim życia a tym bardziej dzieci. Odejdź i zacznij normalnie żyć a poznasz kogoś wartościowego.
3 września 2023, 10:06
Wiej dziewczyno. 28lat, zegar biologiczny tyka a tracisz czas z facetem, z którym przyszłości nie będzie. Szukaj faceta do założenia rodziny. Ten związek nie rokuje i z tego co widać wypalił się.
3 września 2023, 11:11
15 minut to wcale nie tak krótko..... alkoholizm totalny jeśli to 75% dni w roku, jeszcze z takimi akcjami, czy rozmawialiście o tym żeby to zmienić? Pomijając wasz związek on niszczy swoje życie, nie wiem jak wygląda kwestia uczuć u Was ale z obserwacji różnych związków mogę się domyśleć że alkohol z waszego domu nie wyjdzie.....
Edytowany przez abcbcd 3 września 2023, 11:14
3 września 2023, 11:24
Nie próbowałabym tego nawet reanimować. Ostatni dzwonek żeby zwiać, poznać kogoś nowego i założyć rodzine. W żadne terapie i cudowne nawrócenia nie wierze
3 września 2023, 11:27
Otworz oczy!!!
to alkoholik!!!! I z takim chcesz przyszlosc budowac?
Jestes jeszcze mloda. Pierwszy chlopak, to nie znaczy, ze do smierci masz z nim byc.
Co Ty masz z tego zwiazku? Jakie plusy?
Brak bezpiecznstwa
brak przyszlosci
Brak seksu (pewnie nawet nie wiesz co to jest orgazm)
Jeszcze nam tu napisz, ze sprzatasz po nim i czeaciowo go utrzymujesz, aby dopelnic obraz nedzy i rozpaczy.
Facet byl tak pijany, ze nasilkal do lozka, a Ty zastanwiasz sie nad rozstaniem???
Nastepym razem obudzisz sie w jego kupie.
Marnujesz mlodosc na patusa
3 września 2023, 12:11
Ty myślisz o założeniu rodziny z takim facetem??????
Powiem Ci jak będzie. Może za tym ósmym razem w roku zajdziesz w ciążę. Seksu jak nie było tak nie będzie, będziesz wiecznie sfrustrowana. O ile zajdziesz w ciążę to zostaniesz ze wszystkim sama. Jego picie nie ustanie, a może pogłębi się. Będziesz miała do opieki dziecko i zarzyganego, zaszczanego męża. Będzie słuchał głośnej muzyki, kiedy dziecko będzie chciało spać, w końcu w twoich drzwiach zaczenie stawać policja po interwencji sąsiadów o zakłócanie ciszy nocnej. Całe życie we wstydzie, i to nie tylko ty się będziesz wstydzić, twoje dziecko także. On w końcu straci pracę, a na pewno nie znajdzie lepszej, życie od 1 do 1. O dobrym życiu dla dziecka możesz pomarzyć. Szybko się zestarzejesz, wiecznie zmęczona i smutna, setki przepłakanych nocy Podczas gdy twoje koleżanki będą wrzucały roześmiane zdjęcia z wakacji, ty będziesz się martwić w jakim stanie wróci twój mąż... Ktoś normalny chce takiego życia?
Jakie ty masz plusy z tej relacji?
Masz dopiero 29 lat dziewczyno, całe życie przed Tobą! Zycię z pięknym seksem, uśmiechem, fajnym spędzaniem czasu zfacetem, który nie szczy do łóżka!!!!
A nawet jeśli nie, to milion razy lepiej być samej!
Edytowany przez SurykatkaPospolita 3 września 2023, 12:37
3 września 2023, 12:21
Tkwisz w patologiczny związku i serio rozważasz założenie patologicznej rodziny?
3 września 2023, 12:44
Jakby chodziło o sam seks, to pewnie bym radziła, żeby spróbować reanimować związek, że stagnacja po latach itp. Ale sorry, jak gościu przez 75% czasu pije i doprowadza się do stanu gdzie sika w łóżko, to tu się nie ma nad czym zastanawiać, tylko trzeba wiać jak najdalej. To już jest alkoholizm i lepiej nie będzie. Problemy z seksem podejrzewam, że przyczynę mają w zbyt dużej ilości alkoholu. Wiej jak najszybciej. Im dłużej będziesz czekać tym bardziej będziesz sobie wmawiała, że "już jesteś za stara i trzeba brać co jest".
3 września 2023, 12:59
Jeżeli urodzisz takiemu mężczyźnie dziecko, skażesz je na okropne dzieciństwo i traumę życiową, bo nawet jeżeli z jakiejś okazji zrobiłaby się z Ciebie dobra matka (a taką nie jesteś, skoro rozważasz dziecko z pijakiem, nie jesteś młodziutka, żeby być tak naiwną), nie wyprasujesz tego, co on będzie odprawiał.